reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Dobra ta nasza Fiuufiuu... nie dość, że ma talent to jeszcze złote serce:))))

aha BOMBUSIA, mam parę pomysłów na Dzień Dziecka -zalezy ile kasy chcesz wydać...
1. Myszka do kompa jeśli ma stara i na nią narzeka...teraz sa takie bajeranckie co maja po 100 przycisków. T. sie tym zachwyca i sam sobie kupił... nie rozstaje sie z nią, wierz mi.. nawet teraz kompa w Katowicach nie ma ale myszke wziął:))
2. Książka- jesli lubi czytać.. na jakiś jego ulubiony temat, albo o jakiejś konkretnej tematyce (wiesz kryminał, horror, romans haha, albo jego ulubiony autor)-mój brat jest molem odkąd pamietam więc tak mi przyszło na myśl...
3. Nowy plecak do szkoły, jakaś bajera wiesz... mozna kupić tanio i fajne...
4. Może chciałby mp4? ale to już wydatek... no ze 100 zł trza liczyć..
5. Jeśli macie w pobliżu jakies pole do gry w Painball albo wspinaczki to możesz mu wykupić i dać karnet... świetna sprawa dla nastolatka:) ja bym się cieszyła... jakis park linowy , no wiesz...

no to tak podpowiedziałam ale nie wiem czy dobrze:)
Ciamajdko świetne propozycje, sypiesz jak z rękawa, wybrałam nr 2 bo lubi czytać i wiem co.
Myszki nie zdążę kupic, bo dziś wychodzę w gości ,a jutro jadę do mojej kochanej firmy zawieźć L-4, plecak ma PUMY więc tylko z nim łazi, MP4 dostał na gwiazdkę, a karnet odpada, bo ma ostatnie dni nauki takiej ostrej na 6tki i nie wiem czy by chciał, ale dzięki za super porady książa b. dobry pomysł, a ja nie pomyślałam:)

Wczoraj w wiadomościach było o tej lekarce, zrobiła CC i zacięła dziecko na policzku była pod wpływem alkoholu DRAMAT!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Na 6stki
szkoda że Twój syn taki młody, bo bym się na niego zaczaiła.... sprząta, robi zakupy, pomaga zawsze i wszędzie, czyta, uczy się zajebiście... normalnie se język z wrażenia przygryzałam:))))))))))

Ehtele ja nie lubię fasolki, więc nie robiłam...
 
Ostatnia edycja:
Kinusia żurku jest sporo, więc zapraszam:) do tego jest domowej roboty, robiony z zakwasu od teściowej, z kiełbaską robioną przedwczoraj (od wujka ze wsi) i jajeczkiem prosto od kurki (od tegoż samego wuja)
 
Kinusia żurku jest sporo, więc zapraszam:) do tego jest domowej roboty, robiony z zakwasu od teściowej, z kiełbaską robioną przedwczoraj (od wujka ze wsi) i jajeczkiem prosto od kurki (od tegoż samego wuja)
Za przeproszeniem, język mi do doooopy ucieka jak sobie wyobrażam to co piszesz :-p;-)
 
Niuunia- tez słyszałam o tej lekarce. Szok normalnie:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Polianna- współczuję, dopiero akcja z mandatami a teraz stłuczka. Normalnie udusić idzie. I jak zwylke wszystko na babskiej głowie. Uszy do góry kochana. Będzie dobrze;-)A mama-dzielna kobietka.Ja to bym w panikę wpadła jakby mnie to spotkało:sorry2:
Bombusia- wpółczuję z powodu kolczyków. Ale widzę,że nasza złota Fiuu drugie Ci wyśle;-)
Bogusia- gratuluję małego mieszkańca. Ciekawe ile ich będzie????:happy2::happy2:
Marulka- kocyk fajowy,śpiworek mam podobny i jak dla mnie-superrrrr:cool2::cool2:
Aga_Natalia- kciuki zaciśnięte:-)
Ciamajdko- cudeńka, a cena powalająca:rolleyes::rolleyes:
 
Witam Panie!
Zawsze jak zamilknę na dłużej, to się okazuje, że jakieś kłopoty!
Pajko szybciorem wracaj.

Miałam na dzisiaj i jutro piękne plany - dziecko mi smarka, więc do żłoba nie idzie i sobie wymyśliłam, gdzie nei pójdziemy i czego na dworze nie zrobimy. Tia...widok za oknem zmusza nas do siedzenia w domu. Aktualnie przerabiamy Bolka i Lolka.
A potem na zakupy - mała będzie wybierała prezent w ramach jutra:). Poza tym mam jeszcze parę rzeczy dla niej, ale ten naj idziemy kupić razem.

No i gin. Ech.
 
Ehtele mnie również sie nie pieniła nigdy fasola, może za duży ogień masz, albo po prostu trafiłaś na jakąś dziwną fasolę....
no i co, zrobiłam żurek.... ale juz go nie chcę, chcę fasolkę po bretońsku:eek:

Olu i jak robisz dalej fasolkę jak się już ugotuje...?
smażysz boczek, cebulkę i kiełbaskę?
Wrzucasz i dodajesz koncentrat?
Mogą być świeże pomidory???:sorry2::sorry2:
 
Na 6stki
szkoda że Twój syn taki młody, bo bym się na niego zaczaiła.... sprząta, robi zakupy, pomaga zawsze i wszędzie, czyta, uczy się zajebiście... normalnie se język z wrażenia przygryzałam:))))))))))

Ehtele ja nie lubię fasolki, więc nie robiłam...

Ciamajdko no oczywiście wyję ze śmiechu, a "buźka" MIODZIOOOO, no naprawdę Adrian taki jest, jedyna wada to taka, ze się strasznie madruje teraz i jak M ostatnio mu zwrócił uwagę i "śmiał" go zdenerwować" to trzasnął, NOWYMi suwanymi drzwiami, więc M zrobił sie czerwono-zielony, no bo jak to???? i powiedział mu, ze wystawi te nowe drzwi hi hi, takze okres buntu jest, na szczęscie bezpapierosowy i bezalkoholowy.
A myślę, ze jakbyś spróbowała mojej fasolki po bretońsku z przesmazonymi warzywami to zjadłabyś ino by Ci się uszy trzęsły:) pyyyycha i przez Ehtele zrobię w tym tyg. jak wykończymy mielone kotleciki:)
 
Ehtele ja robię według przepisu mojej mamy, bardzo prosto, ale zawsze wychodzi pynia. Z tym, że lepiej smakuje drugiego dnia po odgrzaniu.

Fasolkę namaczam wieczorkiem, zagotowuję ją raz. Drugiego dnia znowu ją gotuję. W międzyczasie kroję sobie na plasterki lub paseczki lub kosteczkę w zalezności od humoru;) ) chudziutki boczek i kiełbaskę. Podsmażam je, a potem jeszcze dodaję pokrojoną cebulkę i również podsmażam. Następnie dodaję to wszystko do fasoli. Dodaję przyprawy - w zalezności od smaku, ale zazwyczaj jest to papryka słodka, papryka ostra, sól, pieprz oraz oczywiście przecier pomidorowy. Czasem dodaję ostrą papryczkę chili lub keczup pikantny. Dusze wszystko do miękkości.
Moja mam dodaje jescze zasmażkę (na patelni tłuszcz + mąka), ja jej nigdy nie robię bo potrawa i tak ma sporo kalorii.

A świeże pomidory myślę, że mogą być, z tym, że to na pewno zmieni smak i nie będzie taki tradycyjny - ale potrawa nadal będzie pyszna:)
 
reklama
Do góry