reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

a ja się zaraz popłaczę.
Jak tam kiedyś pisałam - miałam bardzo złe wyniki i lekarz powiedział, że jak nie poprawię, to szpital. Zrobiłam w poniedziałek badania i się do niego zapisalam na dzisiaj - dziwne, że byly miejsca, ale co tam. I biegnę dzisiaj to na autobus, to na tramwaj, przez całe miasto jak głupia, wpadam po wyniki - białka nie ma, ale reszta dalej źle, więc już stres, bo nie ma takiej opcji, że mnie zamkną, a tu pani mi mówi, że przecież mój lekarz ma urlop! I powiadamiali, na co ja, że wczoraj miałam wyłączony telefon, ale mają tez mój adres email i nic nie było. Babka, że to już dawno - jakie dawno jak w poniedziałek byłam na miejscu i się zapisywałam,więc błąd telefoniczny/elektroniczny można wykluczyć. A ta mi, że no cóż, ale nie wszyscy pracownicy musieli wiedzieć!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
I mówię, że kontrola wyników, że to ważne i zamiast mnie gdzieś wepchnąć, to mi powiedziała, że mam sobie przyjść w poniedziałek tak a tak, bo teraz nie ma zapisów ustawionych, więc ona nie wie, czy będą miejsca->? A jak przyjdzie 50 babek, to co?
Na dodatek jakieś inne problemy się ciągle pojawiają, tracę siły na to wszystko. Co chwila coś - jak nie lekarz, to rodzina, urząd, praca, cokolwiek:/


A tak poza tym - to miłego dnia:)
 
reklama
a ja się zaraz popłaczę.
Jak tam kiedyś pisałam - miałam bardzo złe wyniki i lekarz powiedział, że jak nie poprawię, to szpital. Zrobiłam w poniedziałek badania i się do niego zapisalam na dzisiaj - dziwne, że byly miejsca, ale co tam. I biegnę dzisiaj to na autobus, to na tramwaj, przez całe miasto jak głupia, wpadam po wyniki - białka nie ma, ale reszta dalej źle, więc już stres, bo nie ma takiej opcji, że mnie zamkną, a tu pani mi mówi, że przecież mój lekarz ma urlop! I powiadamiali, na co ja, że wczoraj miałam wyłączony telefon, ale mają tez mój adres email i nic nie było. Babka, że to już dawno - jakie dawno jak w poniedziałek byłam na miejscu i się zapisywałam,więc błąd telefoniczny/elektroniczny można wykluczyć. A ta mi, że no cóż, ale nie wszyscy pracownicy musieli wiedzieć!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
I mówię, że kontrola wyników, że to ważne i zamiast mnie gdzieś wepchnąć, to mi powiedziała, że mam sobie przyjść w poniedziałek tak a tak, bo teraz nie ma zapisów ustawionych, więc ona nie wie, czy będą miejsca->? A jak przyjdzie 50 babek, to co?
Na dodatek jakieś inne problemy się ciągle pojawiają, tracę siły na to wszystko. Co chwila coś - jak nie lekarz, to rodzina, urząd, praca, cokolwiek:/


A tak poza tym - to miłego dnia:)

ta nasza służba zdrowia kocham ich normalnie. Ja wiem z wyprzedzeniem miesięcznym, ze mojego lekarza nie bedzie i dzwonią do mnie, ale to jest firma prywatna wiec podchodzą do tego inaczej. A nie masz mozliwosci skonsultowania się z innym lekarzem??
Trzymam kciuki.
 
Witajcie kobietki...

wczoraj nie pojawilam sie gdyz mialam zabiegany dzien z rana szlam do ginekologa niestety jak zwykle mial opoznienie godzinne dobrze ze mialam gazetke do czytania na szczescie wszystko z mala oki przepisal mi globulki bo niestety drozdzaki przklete :( na skurcze w lydkach przepisal mi ASMAG wiec kolejne tabletki do polykania ...
a tak to samopoczucie dobre wczoraj kupilismy wkoncu szafe i komode dzis mi przywioza a jutro przyjada zmontowac... juz niemoge sie doczekac jest sliczna ma nietypowy kolor jak wam to opisac wyglada jak balejaz na wlosach blad z czekolada normalnie miodzio :)

Ehtele- sliczne ciuszi- a ten rogal super cena ja kupilam ten za 119 ale najwazniejsze ze jest oki

fiuuu - gratuluje udanych wynikow i dalej trzymam kciuki ....

martuska85- no ty to juz jestes kujonek ogromne gratulacje i rowniez trzymam kciuki ...
 
Tak na ostatnią chwilę nie ma miejsc. Zaraz jeszcze będę internetowo sprawdzać, bo pani ewidentnie chciała się mnie pozbyć, co by inni klienci nie słuchali moich wywodów. Rzecz w tym, że to właśnie prywatne centrum. Może się zdarzyło, że lekarz potrzebował wolnego w ostatniej chwili, ale z tego co zrozumiałam, to w poniedziałek było już wiadome, więc czemu mnie zapisano? a że się spieszyłam, to brzuch mi szalał i ciążył okrutnie:( Martwię się, bo jechanie w ślepo, jak mi zalecano, rzadko się sprawdza. Mąż chce dzwonić i stawać w mej obronie, ale nie wiem, czy jest sens.Ech.
 
Tak na ostatnią chwilę nie ma miejsc. Zaraz jeszcze będę internetowo sprawdzać, bo pani ewidentnie chciała się mnie pozbyć, co by inni klienci nie słuchali moich wywodów. Rzecz w tym, że to właśnie prywatne centrum. Może się zdarzyło, że lekarz potrzebował wolnego w ostatniej chwili, ale z tego co zrozumiałam, to w poniedziałek było już wiadome, więc czemu mnie zapisano? a że się spieszyłam, to brzuch mi szalał i ciążył okrutnie:( Martwię się, bo jechanie w ślepo, jak mi zalecano, rzadko się sprawdza. Mąż chce dzwonić i stawać w mej obronie, ale nie wiem, czy jest sens.Ech.

Niech dzwoni moj jak zrobił awanture w szpitalu od razu sie zbiegli wszyscy potrzebni jak siedzialam krwawiłam, a polozna miała mnie w dupie i sobie pasjansa ukladala.
Niech dzwoni.

MAM PYTANIE - KOLEJNE :p
czy któraś z Was uzywała chusteczek z Pampersa dla niemowlaków?? czy one uczulają??

ide frytki robic :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Malagonia ehh współczuję takich przeżyć, ja też tak miałam kiedyś, że własnie pojechałam na wizytę, a okazało się, że lekarz jest na urlopie... a chodze prywatnie... no cóż... wiem co czujesz... nie martw sie, pójdziesz w poniedziałek i będzie musiał cię przyjać
Bogusia007 u mojego ginka tez zawsze są opóźnienia, mimo tego, że chodzę prywatnie, ale zawsze jest u niego pełno babeczek, przyjde przed czasem a już jestem 6:/ po prostu masakra.... współczuję drożdzaków, ale po lekach szybko przejdzie także głowa do góry:)
 
Ostatnia edycja:
Boże nie nadrobię... tzn. przeczytałam, ale jak mam to wszystko ogarnąć w jednym poście????

Fiuu i Martuska gratuluje ocen:tak: i powodzenia, oby tak dalej....
Ehtele rogal super cena, ale ja jakoś nie wiem czy kupić, czy się przyda.. no nie myslałam o tym.. poza tym nie jest Was 3 w łózku ino z rogalem czwórka:-D
Marulka ale opornego syńcia masz... nauczy się, zobaczysz, załapie moment i pójdzie jak z górki... ja sikałam w nocy na wszelkie dostepne torby w domu, najczęściej w kuchni na podłodze...
Milusia pewnie pojechałaś... trzymaj się kochana:tak:
Shiraa ginek Ci wszystko powie, bez stresu...
Malagonia to jędze... wcale się nie dziwię że jesteś zła...
Monisia pij wodę z cytrynką...
Bombusia niezła jesteś:-D

nie, no nie wiem co miałam jeszcze napisać.. ale wiedzcie że w temacie jestem, wszystko przeczytałam... :sorry2: ja wiem, że mam mnóstwo czasu ale na laptopie nie siedzę, bo mi się nie chce jakoś... jak przychodzi co do czego, żeby napisać to trzeba sie podnieść, a tu już jest problem - lenistwo

***************************
co u mnie....
wczoraj bylismy u babci, Tobi zbierał trawę, ja zabawiałam kota...
sprawy z dnia na dzień się zmieniły, mama Tobiego w końcu pomyslała że potrzebujemy pomocy (nagłej!!!!!!!) i znalazła się praca.... do tego ma jeszcze rozmowę w pewnej firmie w Katowicach, myslę że na 70% pewniak (nie chcę zapeszać), więc jakoś mi lżej...
minus tego jeden, dziś pojechał do Katowic i niestety nie będzie go dłuższy czas, w zasadzie nawet nie wiemy ile... wiadomo,że bedzie przyjeżdzał ale zostałam sama i wyję... jest mi tak tęskno i żal, że musimy przez to wszystko przechodzić, że życie jest takie niesprawiedliwe...
będę spać sama. on też... wiecie, czuję się z tym strasznie, że nie bedziemy mieli teraz wspólnych dni... końcówka ciąży, mała juz tak fajnie się rusza... a będziemy osobno...
może tak miało być...







zjadłam mega śniadanko, kupiłam sobie chałke i masełko na późniejszego pypcia, później jadę na ruskie do babci... i będę gnić w samotności



miłego dnia brzuchatki:)
 
U mnie lekarka tez ma opóźnienia. Na samym początku zawsze mnie to denerwowalo bo umówiona byłam na 17 a wchodziłam np o 19. Ale potem zauważyłam dlaczego tak jest. Moja lekarka nie odmawia wizty osobom, które jej potrzebują i wiem, ze jak ja nie bede planowo umówiona a cos sie bedzie działo ona mnie przyjmie. Dlatego teraz jak ide albo zapisuje sie jako 1 pacjentka i nie ma problemu, albo jak jade pozniej to biorę książke mp3 i czekam :)

Ciamajdko moze nie bedzie aż tak zle?? ja mam takiego małego rogala do karmienia i na nim spie i jak sobie go podkładam to mnie kręgosłup nie boli :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Bombusiu, dobrze, że tak kombinujesz. Wykorzystuj ile się da :-p:tak: Szkoda, że wizytę masz 16, bo ja mam 17 i mogłybyśmy się w końcu spotkać :tak: Ale 16 jadę badania zrobić, więc będę tak przed 9 rano :tak:
Marulka, trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się udało :tak: Mój szwagier ma 2,5-letniego synka i także jest problem z pieluszkami. Dacie radę kochana :tak:
Malagonia, brak słów normalnie :wściekła/y: Niech mąż dzwoni i powie im do słuchu.
Przytulam :tak:
Bogusiu007, witaj :-) Gratuluję zakupów :tak: Mogę sobie tylko wyobrazić jakie te mebelki mają kolor. Na pewno są śliczne :tak:
Pajeczko, żadna z moich znajomych mam nie używała chusteczek pampers, wiec niestety nie pomogę :-(
Olu_, hej :-)
Ciamajdko, będzie dobrze :tak: Przytulam kochana :tak: Mój M. także na wyjazdach wcześniej pracował i znów zacznie, więc wiem co czujesz :-( Damy radę, choć wiem, że będzie smutno :tak:


A ja mam kolejny dzień lenia, nie mogę się zebrać, żeby dokończyć porządki :sorry:
Muszę się zebrać w końcu, bo pokój wygląda strasznie. Wszystko na środku leży, a ja bym ciągle leżała i patrzyła się w sufit :zawstydzona/y:
 
reklama
a ja się zaraz popłaczę.
Jak tam kiedyś pisałam - miałam bardzo złe wyniki i lekarz powiedział, że jak nie poprawię, to szpital. Zrobiłam w poniedziałek badania i się do niego zapisalam na dzisiaj - dziwne, że byly miejsca, ale co tam. I biegnę dzisiaj to na autobus, to na tramwaj, przez całe miasto jak głupia, wpadam po wyniki - białka nie ma, ale reszta dalej źle, więc już stres, bo nie ma takiej opcji, że mnie zamkną, a tu pani mi mówi, że przecież mój lekarz ma urlop! I powiadamiali, na co ja, że wczoraj miałam wyłączony telefon, ale mają tez mój adres email i nic nie było. Babka, że to już dawno - jakie dawno jak w poniedziałek byłam na miejscu i się zapisywałam,więc błąd telefoniczny/elektroniczny można wykluczyć. A ta mi, że no cóż, ale nie wszyscy pracownicy musieli wiedzieć!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
I mówię, że kontrola wyników, że to ważne i zamiast mnie gdzieś wepchnąć, to mi powiedziała, że mam sobie przyjść w poniedziałek tak a tak, bo teraz nie ma zapisów ustawionych, więc ona nie wie, czy będą miejsca->? A jak przyjdzie 50 babek, to co?
Na dodatek jakieś inne problemy się ciągle pojawiają, tracę siły na to wszystko. Co chwila coś - jak nie lekarz, to rodzina, urząd, praca, cokolwiek:/


A tak poza tym - to miłego dnia:)

nie no masakra!!! ja u siebie ide bez zapisu w ogole, bo ciezarne na tym etapie lub jak coś naglego sie stanie nie musza. i jest to zwyczajna przychodnia NFZ.. wspolczuje wiec takich historii :-(
a do lekarza swojego nie masz numeru??

Ciamajdko, spoxik, ja spedzam czas sama (tzn. z Małą ;-) ) ciągle jak nie jestem na uczelni lub kawce z kumpelą, bo Mój wraca zwykle po 18 z pracy, wiec niewiele tego czasu nam zostaje, zwlaszcza ze maja trudny okres w robocie i wraca zmeczony. a jeszcze Go wzielo jakies gdypopodobne coś (ponoc panuje w Wawie taki wirus) i wyglada jak zdjety z krzyza :-(.
szkoda ze nie jestes z Wawy ;)
a w ogole to w takich chwilach najbardziej sie cieszę Tą Małą w brzuchu, bo jest sie do kogo odezwac :tak:, a potem jak sie urodzi to juz w ogole :-D
no nic, wracam do porządków :p
 
Ostatnia edycja:
Do góry