Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Witam...
Shiraa noooo , uspokoiłaś się
i nas przy okazji... nie bój się, pij pijj pijjjj i zastój pójdzie w siną dal...
Cayra no na pewno powie Ci żebyś piła magnez... dobrze, że już lepiej się czujesz... sama wiem po sobie, że stres jeszcze pogarsza sprawę i człowiek zaczyna się nakręcać...
Bogusiu86 staram się usmiechać, ale problemy kroczą za mną jak wrzód na d**ie
Madziujka ja też odczuwam taki dyskomfort na bliźnie od wyrostka... ja nie mam takiego paseczka tylko bardzo dużą bliznę (głębokie wgłębienie było przed ciązą) na ok. 6x3 cm, do tego zrosty w środku i na jelitach (tak mi to wszystko spierdzielili) więc wiem co to za ból.. cc-tak widocznie miało być... ja bym chciała wiedzieć z góry jak urodzę... będzie dobrze, przecież wiesz;-)
Fiuufiuu powodzenia.... narzekamy narzekamy, ale gdzie najlepiej se ponarzekać jak nie w gronie narzekających...
ten sam mechanizm działa u starszych ludzi modlących się, najlepiej sie modli tam gdzie wszyscy się modla (mówię o staruszkach). szczególnie teraz mi się to przypomniało bo są te modły pod kapliczkami-zapomniałam jak to się nazywa...
Marulka życzeniami z rańca trzasnełaś dzieki...wzajemnie..
No powiem Ci, że mnie uspokoiłas tymi swoimi bólami.. jak już takie akcje są to nic mi nie straszne:-)
Pajeczka dziękujemy równiez za życzonka... wzajemnie ja mam kołysankę z pluszowymi zabawkami, ale tu masz 2w1 bo są grzechotki... ile kosztowała? meble to bajka... ale ja pokoju nie urządzam na razie bo chyba mnie ostatecznie nie będzie w Polsce więc się nie opłaca..
Ehtele nie marzę nawet o kwiatku z okazji dnia mamy... faceci nie sa tacy domyślni, chyba że któryś z Waszych mnie zaskoczy i napiszecie że któraś łodyżkę dostała:-) ja w rodzinie ani wśród najbliższych znajomych nie miałam okazji podglądać dziecka poniżej 3 roku życia, więc siedzenie z rocznym dzieckiem byłoby dla mnie jak wejście na Mount Everest
Kiniusia też dziekujemy za życzenia... odsyłamy wzajemnie
Pajeczko ja już nie czuję bulgotania, przekrętów... ja już czuję bardzo mocne, wyraźne rozpychanie się, bolesne momentami, takie że aż mnie wygina... i nie moge sobie wyobrazić co będzie do sierpnia... chyba mnie porozrywa od środka, bo w najdalszych zakamarkach mojego brzucha buszuje ten mój mały skubaniec
Ola_ dzień dobry.... ino rób wszystko powoli, żebyś później jak klops w sosie nie leżała
***********************
T. śpi... ja zjadłam śniadanie i jadę do banku jak się zbiorę załatwić jedną nie cierpiącą zwłoki sprawę-pieniądze wypłacić
do końca maja miało się coś wydarzyć... jesli pamiętacie... zostało 5 dni, ani widu ani słychu...
trza podjąć decyzję jedna z najtrudniejszych w moim życiu...
Pajko lepiej w żakiecie!!!!!
Shiraa noooo , uspokoiłaś się
i nas przy okazji... nie bój się, pij pijj pijjjj i zastój pójdzie w siną dal...Cayra no na pewno powie Ci żebyś piła magnez... dobrze, że już lepiej się czujesz... sama wiem po sobie, że stres jeszcze pogarsza sprawę i człowiek zaczyna się nakręcać...
Bogusiu86 staram się usmiechać, ale problemy kroczą za mną jak wrzód na d**ie
Madziujka ja też odczuwam taki dyskomfort na bliźnie od wyrostka... ja nie mam takiego paseczka tylko bardzo dużą bliznę (głębokie wgłębienie było przed ciązą) na ok. 6x3 cm, do tego zrosty w środku i na jelitach (tak mi to wszystko spierdzielili) więc wiem co to za ból.. cc-tak widocznie miało być... ja bym chciała wiedzieć z góry jak urodzę... będzie dobrze, przecież wiesz;-)
Fiuufiuu powodzenia.... narzekamy narzekamy, ale gdzie najlepiej se ponarzekać jak nie w gronie narzekających...
ten sam mechanizm działa u starszych ludzi modlących się, najlepiej sie modli tam gdzie wszyscy się modla (mówię o staruszkach). szczególnie teraz mi się to przypomniało bo są te modły pod kapliczkami-zapomniałam jak to się nazywa...Marulka życzeniami z rańca trzasnełaś
dzieki...wzajemnie..No powiem Ci, że mnie uspokoiłas tymi swoimi bólami.. jak już takie akcje są to nic mi nie straszne:-)
Pajeczka dziękujemy równiez za życzonka... wzajemnie
ja mam kołysankę z pluszowymi zabawkami, ale tu masz 2w1 bo są grzechotki... ile kosztowała? meble to bajka... ale ja pokoju nie urządzam na razie bo chyba mnie ostatecznie nie będzie w Polsce więc się nie opłaca..Ehtele nie marzę nawet o kwiatku z okazji dnia mamy... faceci nie sa tacy domyślni, chyba że któryś z Waszych mnie zaskoczy i napiszecie że któraś łodyżkę dostała:-) ja w rodzinie ani wśród najbliższych znajomych nie miałam okazji podglądać dziecka poniżej 3 roku życia, więc siedzenie z rocznym dzieckiem byłoby dla mnie jak wejście na Mount Everest
Kiniusia też dziekujemy za życzenia... odsyłamy wzajemnie
Pajeczko ja już nie czuję bulgotania, przekrętów... ja już czuję bardzo mocne, wyraźne rozpychanie się, bolesne momentami, takie że aż mnie wygina... i nie moge sobie wyobrazić co będzie do sierpnia... chyba mnie porozrywa od środka, bo w najdalszych zakamarkach mojego brzucha buszuje ten mój mały skubaniec
Ola_ dzień dobry.... ino rób wszystko powoli, żebyś później jak klops w sosie nie leżała
***********************
T. śpi... ja zjadłam śniadanie i jadę do banku jak się zbiorę załatwić jedną nie cierpiącą zwłoki sprawę-pieniądze wypłacić
do końca maja miało się coś wydarzyć... jesli pamiętacie... zostało 5 dni, ani widu ani słychu...
trza podjąć decyzję jedna z najtrudniejszych w moim życiu...
Pajko lepiej w żakiecie!!!!!
Ostatnia edycja:
pokażę się pokaże
i dobrze! Czekam na foty
, na wątku o wózkach troche sobie możesz poczytać ciekawostek
a jak musisz to marudz ile wlezie
powodzenia na wizycie
