Chwilę temu był mąż!!!!!!!!!!!!!!!!
z bukietem czerwonych róż!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powiedział, że od Olka i niego
Poryczałam się jak wariatka, a widok Szymonowych zaszklonych oczu wzruszył jeszcze bardziej...
Mam Anioła w domu:-):-):-)
o jaaaaaaaa zazdroszcze - super :-)