reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Pajkaa jeszcze nie wróciła? ja już po dentyście - jednak musiał mi wyrwać zęba - stan zapalny się wdał (te ósemki są takie fatalne wrr). 2 miesiące temu go ratowaliśmy bez sensu bo teraz musiał opuścić moją paszcze. teraz mnie wszystko boli :-( jak zwykle boje się o znieczulenie czy z małą się nic nie dzieję - ale kręci się, więc jest ok.a co do dziąseł to powiedzial, że to moja wina, że nie docieram po lewej stronie i mam sobie odciągnąc poliki i szorować :-p co ja się mam z tymi zębami makabra.

Niuunia no to współczuję, ale lepiej mieć "babola" z głowy tym bardziej, ze miałaś stan zapalny, a dzidziolkowi nic nie bedzie, ja miałam ogólne znieczulenie do zabiegu i teraz i przy Adim i jest wszystko dobrze, także nie denerwuj się!
Ja kurcze muszę sie pochwalić, ze zęby mam ze stali, rzadko się psują:)

Kiniusia b. sie cieszę, ze maluszek zdrowy:) i ze już klikasz z nami:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ehtele niezły ten twój kociak:)
Ciamajdko 3maj sie kochana kobietko, cieszę się, że wszystko się unormowało:)
Dragonfly witamy na forum:)
Wuzelek powodzenia na wizycie:) 3mam kciuki:)
Kinusia ehhh ale masz fajnie, obrączki i w ogóle, to taki fajny czas:); gratuluję zaliczeń życzę powodzenia na następnych; co do porodu - to najwazniejsze, aby dzieciątko było zdrowe, także nie martw się cc
Ewelinka kurteczka bardzo mi się podoba, mam też coś podobno, w moim stylu:)
Monika373 uśmiechnij się, wiem, że to przykre jak ci coś zginie lub coś ukradną, ale to tylko rzeczy... pomyśl kto tam w brzuszku mieszka i od razu zrobi ci się lepiej...:)
ponizej zamieszam fotki z Krapkowic.. moje miejsce pracy i odre dzielli tylko mur.. tylko ze targ jest wyzej polozony i rzeka musiala by sie jeszcze o 3 metry podniesc by mnie zalało.. (w senise moją prace) w tu gdzie mieszkam rzeka płynie w korycie
Nektarynka oj przykro jest jak się patrzy na tą powódz... najgorsze to że sytuacja co jakiś czas się powtrza a praktycznie nic nie jest robione aby polepszyc waly itp
Niuunia... bidulko, współczuję bólu po stracie ząbka, 3maj sie jakoś

Ja dziś ogólnie cały dzień czuję się dziwnie, raczej źle i zmeczona, mam wrażenie, że to po tej porannej glukozie brrr na samą myśl wstrząsa mną...ale maślanka poprawi moje samopoczucie... mam nadzieję:)
 
Teraz będę się chwalić – wysłałam wszystkie zaległe zadania na kurs:) Mam czyste konto, więc mogę się brać za następny (z PARP, Ehtele mnie podkusiła, ja się dałam i teraz mam:))

A teraz trochę prywaty urządzę – jak chcecie zobaczyć coś ładnego…:)
[video=youtube;UdshwrfKh_A]http://www.youtube.com/watch?v=UdshwrfKh_A&playnext_from=TL&videos=vjvyn4vX3eE&feature=recentf[/video]

Puchatko gratuluję pięknie rozwijającej się córci:)


Ehtele dzięki, kciuki niech puchną, moja dozgonna wdzięczność je wyleczy:) Im dalej tym bardziej się stresuję wizytami… jeszcze parę tygodni temu-wcale, a teraz jak panikara jakaś normalnie…:)


Ola również dziękuję-uspokajacie mnie:)


Kiniusia no i tak ma być!:) Trzymamy za słowo:)


Niuunia biedna jesteś… ale masz problem z głowy na wieki wieków:)
 
Dziewczyny, w ciągu ostatniej godziny jakieś 5 razy stwardniał mi brzuch (to chyba skurcze braxtona-hicksa). Czy to nie za dużo???
 
Dziewczyny ile jest Was tu na wątku? Oczywiście od początku nie dam rady czytać,a już od przewertowania ostatnich kilku stron kręci się w głowie od informacji i ilości forumowiczek ;-). Na Styczniówkach '05 było nas 6 dziewczyn, a tu chyba duuużo więcej.

witaj wśród sierpniówek :)

Hej dziewczyny :-)
kilka dni nie pisałam (choć czasem zaglądałam i czytałam :tak:), ale tyle spraw na głowie z M. mieliśmy, że w domciu padałam jak mucha i od razu zasypiałam :sorry2:
Od dziś już postaram się być na bieżąco :tak:
Może opowiem co u Nas :tak:


Zacznę od początku :tak:

1. Co do ślubu, to obrączki już mamy, do złota po dziadkach M., dołożyliśmy 200 zł i mamy je już nawet w domku zrobione :-D Zwykłe, klasyczne, 3 mm :tak: M. jednak chyba źle się zmierzył, bo mam wrażenie, że jego obrączka jest troszkę za luźna :dry: Ale jutro lub po niedzieli, jak będzie miał chwilę to pójdziemy do jubilera i zobaczymy co on powie, może mi się tylko zdaje ;-)
Moja nieobecność tutaj była także spowodowana tym, ze musieliśmy jeździć po jego rodzinie i zapraszać na Nasz ślub, bo M. mama jak zwykle bez uprzedzenia poumawiała Nas do wszystkich, nie patrząc nawet na to czy w danej chwili mamy czas :wściekła/y: Moja teściowa całkowicie wróciła do swoich standardów :angry: Więc dzień po dniu, wsiadaliśmy w auto i jeździliśmy, bo głupio Nam było odwoływać to, jeżeli sobie czas pozajmowali :sorry2: Ale już mamy to za sobą ;-)
Choć jestem zła, bo teściówka dobrze wiedziała, że chcieliśmy tylko rodziców i rodzeństwo/świadków na ślubie :dry:Od samego rana do późnego wieczora jeździliśmy, czułam się do bani o no spą ratowałam bolący brzuch, w końcu powiedziałam dość, to poprzenosiła na następny dzień wizyty :szok::wściekła/y:
2. Co do mojej wady serca i porodu, to moja kardiolog, po moim echo i ogólnie po całości, wypowiedziała się i mam wpisany poród poprzez cięcie cesarskie. :-(
O naturalnym mogę zapomnieć :-(No, ale już się nie smucę, bo przecież dobro dziecka i moje jest najważniejsze, więc trza to będzie przeżyć i już :tak: Poród będę miała zaplanowany na okolice II połowy lipca :tak:Wszystko będzie wiadomo pod koniec czerwca/początek lipca :tak:
3. Co do wady serduszka mojego szkraba, to jednak się nie wy normowało i najprawdopodobniej odziedziczy ją po mnie (byliśmy przedwczoraj na echo serduszka małego). Na szczęście u niego w sercu nic nie tętni, więc taka będzie uroda jego serduszka :tak:Pani doktor mnie uspokoiła. Zaleciła jeszcze jedno kontrolne badanie echo u niego w 1 m-cu jego życia :tak:
4. Mały przedwczoraj ważył już ponad 1,3 kg :szok::-D Wczoraj miałam wizytę u mojej lekarki, wszystko jest w porządku :-)
5. Co do mojej szkoły, to zastały mi jeszcze tylko 2 zaliczenia w przyszły weekend (nie ten teraz), ale to już pikuś :tak::-) Wcześniejsze wszystkie pozaliczałam :tak:
6. Moje siostry córeczka Emilka za chwilę skończy 2 m-ce :szok::-D
Szoook, czas leci, a ona rośnie i rozwija się jak na drożdżach :-D
7. Bardzo się za Wami stęskniłam :zawstydzona/y::-)


To teraz mogę Wam życzyć miłego dzionka, a raczej tego co z niego zostało :tak:;-):-D Lecę do apteki i po lody :-p:-)
Przepraszam, że nie odpisuję, ale przez tyle dni, to bym musiała książkę napisać z odpowiedziami na Wasze posty ;-):-)

ciesze sie, ze powróciłaś do nas :)) jak tam egzaminy?? kciuki mozna puścić??:)

Pajkaa jeszcze nie wróciła? ja już po dentyście - jednak musiał mi wyrwać zęba - stan zapalny się wdał (te ósemki są takie fatalne wrr). 2 miesiące temu go ratowaliśmy bez sensu bo teraz musiał opuścić moją paszcze. teraz mnie wszystko boli :-( jak zwykle boje się o znieczulenie czy z małą się nic nie dzieję - ale kręci się, więc jest ok.a co do dziąseł to powiedzial, że to moja wina, że nie docieram po lewej stronie i mam sobie odciągnąc poliki i szorować :-p co ja się mam z tymi zębami makabra.

u mnie dentysta powiedział, ze jest w stanie uratować zęba, ze nie bedzie go wyrywał.


Dobrze, ze u Ciamajdki wszystko OK.
 
Ethele a migdały nie pomagają ??

Kinusia widze że jesteś z Łodzi tam właśnie miałam pierwszą operacje gdy miałam 5 lat ,wtedy jeszcze kardiologia w Pl kulała i nigdzie nie chcieli mnie operować ,ale tam mnie uratowali

mąż wyrwał mnie z domu na pizze, nie wiem co jest grane, ale z ledwością wcisnełam w siebie dwa kawałki a zazwyczaj wcinałam je bez problemu , a na dodatek rozbolał mnie brzuch :confused:

cisze się że z ciamajdką już lepiej

dragonfly,Ethele gdzie macie zamiar rodzić ?
 
Ostatnia edycja:
Będę powoli się zbierać, mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia, a jutro z rana na wizytę. Dobrej nocy wszystkim:)
 
Niuunia, podobno to znieczulenie miejscowe w tym etapie ciąży nie jest groźne. Zresztą wydaje mi się, że lekarz wie co robi. :tak:
Ja mam do wyrwania także ósemkę, ale moja lekarka chce ją wyrwać dopiero po porodzie. Pewnie widzi jak się strasznie stresuję na fotelu i nie chce malucha stresować;-)
Bombusiu, :-)
Olu_, dziękuję :-)
Wuzelek, trzymajcie, trzymajcie i nie puszczajcie :-D Super, że już masz czyste konto w związku z zadaniami na kurs :tak:Bierz się za następny, bierz :tak::-)
Saudades, hmmm...ja myślę, że to mogły być te skurcze B-H. Oczywiście jak się bardzo niepokoisz to skonsultuj to z lekarzem, ale wydaje mi się, że jest ok. :tak:
Pajeczko, dziękuję :-) A kciuki możesz puścić, ale tylko do przyszłego weekendu (nie tego), bo mam jeszcze 2 i wtedy także proszę o trzymanie kciukasów :-p:-D
Dragonfly, witaj :-)

Natka, ja także od ostatniego czasu zauważyłam, że nie mogę zjeść takiej ilości jedzenia jak wcześniej, a jak przesadzę to od razu zgaga. :dry: Maluchy Nam chyba żołądki bardziej do góry podniosły i to może od tego? Hmmm...;-)
Wuzelek, dobrej nocy :-) Trzymam kciuki za wizytę jutrzejszą.



No dziewczynki, idę się już położyć :tak: M. bardzo wcześnie do pracy wstaje, a ja na 9 rano jadę do siostry odwiedzić malutką :tak:
Dobrej nocy życzę :tak::-)
P.S. Właśnie się w Łodzi rozpadało :wściekła/y:A cały dzionek był bez deszczu i nawet kilka razy słonko wyszło... Ehhh...
 
Ostatnia edycja:
Kiniusia, dzięki, chyba rzeczywiście jest wszystko ok. Od 20 minut ani jednego skurczu. A już zaczęłam panikować, bo w sumie naliczyłam ich 9 w ciągu godziny, a pod koniec co niecałe 5 minut. :no: Wzięłam prysznic, no-spę, magnez i jest ok... ale serce dalej wali :-). Jak będzie powtórka z rozrywki to jutro idę do lekarza dla świętego spokoju (szkoda, że wizytę mam dopiero za tydzień), a tymczasem się żegnam i życzę dobrej nocki!!
 
reklama
Do góry