Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Milusiu odzywaj się cześciej:-) pracujesz i pracujesz... ale wiadomo, bez pracy nie ma kołaczy (ale dzisiaj sypie przysłowiami)... co do koleżanki, nie wyobrażam sobie jak to jest stracić maleństwo, na które sie czeka... to straszne
Bombusia no super zakupki:-) ja poszalałam troche ostatnio i teraz liczę grosz do grosza...
Ehtele ale dużyyy no mówiłam, że Szymon to dobry chłopina:-) co miłość to miłość... ciekawe czy T. by pamietał... ale co ja się zastanawiac nad tym będę..
Wuzelek juz po spacerku? u mnie pada...
AgaS-78 oo takie szelki to świetna sprawa. W końcu to szelki a nie kaganiec i smycz-nie przejmuj się opiniami, jak widzisz my pozytywnie nastawione
Bogusiu86 zleci jak z bicza strzelił
Mama Aneta to Ty jeszcze masz siły na piłkę? oooo kochana
a gdzie nasza Kiniusia?
Ewelinka fajowe to gdzie to dorwałas?
humorek mam lepsiejszy ciut, robię obiad..a w zasadzie obiado-kolację... znowu kapucha i młode smazone ziemniaczki..
Powiem Wam, że mam cudowna przyjaciółkę, prosiła mnie dzisiaj 3 razy, żebym dała znać żeby pogadać... a ja jej ani razu nie dałam, bo nie miałam ochoty gadać, a ona i tak dzwoniła co trochę... i teraz tez zadzwoniła:-)
Bombusia no super zakupki:-) ja poszalałam troche ostatnio i teraz liczę grosz do grosza...
Ehtele ale dużyyy no mówiłam, że Szymon to dobry chłopina:-) co miłość to miłość... ciekawe czy T. by pamietał... ale co ja się zastanawiac nad tym będę..
Wuzelek juz po spacerku? u mnie pada...
AgaS-78 oo takie szelki to świetna sprawa. W końcu to szelki a nie kaganiec i smycz-nie przejmuj się opiniami, jak widzisz my pozytywnie nastawione
Bogusiu86 zleci jak z bicza strzelił
Mama Aneta to Ty jeszcze masz siły na piłkę? oooo kochana
a gdzie nasza Kiniusia?
Ewelinka fajowe to gdzie to dorwałas?
humorek mam lepsiejszy ciut, robię obiad..a w zasadzie obiado-kolację... znowu kapucha i młode smazone ziemniaczki..
Powiem Wam, że mam cudowna przyjaciółkę, prosiła mnie dzisiaj 3 razy, żebym dała znać żeby pogadać... a ja jej ani razu nie dałam, bo nie miałam ochoty gadać, a ona i tak dzwoniła co trochę... i teraz tez zadzwoniła:-)
Ostatnia edycja: