Witajcie babeczki
Po pierwsze dziękuję każdej z Was za miłe słowa i pocieszenie...to było mi potrzebne...
A teraz wieści:
1. SZYMON PAMIĘTAŁ O WIZYCIE
Przyjechał do domu o 14.00 i na wstępie zapytał, czy miałam zamiar mu o tym przypomnieć
ja odpowiedziałam: - Byłam ciekawa czy pamiętasz
SZOK. Złość więc troszkę minęła...
2. Olek ma się znakomicie
Waży już 1,2 kg
i ma podobno baaardzo długie nogi:-) Wszystkie pomiary w normie...to samo się tyczy mamusi, wyniki morfologii i moczu są idealne;-) Oczywiście est już tak duży że w kadrze ciężko cokolwiek zobaczyć, więc nawet nie prosiłam o zdjęcia. Acha jeszcze jedno podobno ma pięknie już wytworzone jajca
Więc co do płci nie ma wątpliwości
3. Powiedziałam lekarzowi o akcji na moim weekendzie majowym i o tym, że tamten lekarz w szpitalu powiedział, że mam twardy brzuch. Oczywiście mój lekarz uznał że rzeczywiście i mam brać 3xluteinę, 3xnospę i coś tam jeszcze... Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że na ostatniej wizycie też mu mówiłam, że mój brzuch twardy, ale on uznał że jest ok. Brak słów, ale cóż jak już pisałyśmy to wielokrotnie KOMUŚ TRZEBA ZAUFAĆ;-)
marulka właśnie mu powiedziałam dokładnie to co napisałaś...nie wiem czy zrobiło to na nim wrażenie...powiedział tylko, że nie siedzi w mojej głowie i nie wie co ja czuję i myślę jak mu tego nie powiem...niby sensowne ale...nie chce zawsze wszystkiego wykładać jak dziecku, chce żeby sam się domyślił:-(
Niuunia nie jesteś sama...
Właśnie dlatego powinnyśmy się trzymać tu razem
CIĘŻARÓWKA, CIĘŻARÓWKĘ ZROZUMIE
milusia83 słońce dziękuję za słowa otuchy
a co do koleżanki to strasznie mi przykro...a czuła ona ruchy dziecka?? Dowiedziała się o tym na wizycie?? to tylko potwierdza, że musimy ciągle na siebie uważać... przyznam szczerze, że ja dziś również trochę przesadziłam...wybrałam się na zakupy i okazało się, że nie jestem w stanie ich unieść...musiałam zadzwonić po sąsiadkę;-) Kochanie czas po prostu zwolnić...musimy teraz dbać o siebie i dzieciątka bo utrata dziecka w takim momencie jest chyba nie do przeżycia...:-
-(
Pajkaa za chwilę zajrzę i ocenię:-)
Mama Aneta kochana cudowne wieści!!!!! Trochę Twój organizm odpocznie:-)
Bardzo się cieszę...A co do zakupów to pochwal się i zrób zdjęcia
ja zawsze jestem ciekawa co jak wygląda...:-)
Bogusia86 słońce nie denerwuj się niepotrzebnie
Tydzień minie Ci jak dzień i zobaczysz się z dzieciątkiem
martitka-26 cieszę się że u Ciebie już ok. Moja szyjka ma 38mm zamknięta;-)