reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

saudades :-D:-D:-D dzięki... ciekawe jaka będę mieć cierpliwość przy takich sytuacjach?

kurcze, fajne te buty.... chyba coś sobie kupie:rofl2:

idę sie położyć, wygrzać...

Bombusiu
biorę rutinoscorbin... a teraz zapodam sobie 1 apap... bo mi się po plecach leje...beee

Ciamajdko zakup sobie lipę ona jest na wygrzanie. Jedną torebkę zaparzasz - ja bylam po niej jak nowonarodzona:)

a u mnie przebija się słoneczko :)
no i czekam czy dzisiaj zawita do mnie listonoszka z sukienką :p jak bedzie ubiore i wstawie foteczki a co mi tam :p
 
reklama
Bardziej chodzi mi o rozmiar :) bo ja ogólnie nosze 37, ale w niektórych firmach wchodzę w rozmiar 36 a w niektórych 38

Weź jakiegoś swojego butka, który na Ciebie doskonale pasuje i zmierz długość wkładki...tam przy rozmiarach butów z aukcji jest to podane:) i w ten sposób dopasujesz sobie rozmiar:p

olu uparta to ja jestem:) ale cóż czekam...teraz wyskoczę po swoje wynika badań krwi i moczu (normalnie to razem byśmy odebrali przed wizytą) ale profilaktycznie zrobię to sama heheh
 
dziewczyny ja juz zgłupiałam. Mam do usunięcia 7 i gadałam z moim dentystą, i ten twierdził, ze najlepiej jest usunąć do 7 miesiąca wiec czekałam. Ale mąż u niego usuwał 8 i jak sobaczyłam jak mąż wyglądał postanowiłam isc do innego dentysty, który juz raz mi ząba usuwał. A tam gadają, ze w 1 i 3 trymestrze zębów się nie usuwa.
No i zgłupiałam normalnie:crazy::wściekła/y::wściekła/y:
 
witam dziewczynki!!!!
dużo przez weekend nie naskrobałyście, ale za to treściwie.... czytało się jak dobrą książkę.
ciamajdka ale masz przeboje ze swoim facetem :):):):):) mój jest doskonałym połączenime złotej rączki i typa, któremu wszystko musi się "uleżeć". Obecnie na tapecie jest pergola w ogrodzie: ma umiejętności ALE trzeba zamówić drewno (tartaków ci u nas jak za przeproszeniem nasrał)... wiem, że kiedyś ją zbuduje, ale kiedy...... no i dzięki za namiar na lody z netto :] będziem dziś z Franciszkiem się obżerać :]

polianna współczuję... ja jestem taka zołza, że bym mojemu w tym meczu przeszkadzała do upadłego, aż byłaby awantura że talerze i garnki po domu by latały... jak nocnikowanie? bo u nas młody nie chce za chiny ludowe usiąść na nocnik... doszło do tego że wstrzymauje siuśki i kupę, chodzi na palcach, trzyma się za siuśka, ale nie siądzie. DOpiero w pieluchę zrobi... ręce nam opadły.

martuśka GRATULUJĘ i witam w wesołym gronie zamężnych :] życzę samych radości i żeby miłość, szaleństwo i wzajemna przyjaźń nigdy Was nie opuściły...

ehtele mam nadzieję że dolina szybko minie... pewnie hormony, pogoda, emocje przed wizytą się połączyły i zaatakowały zmasowaną szarżą... Facet to tylko facet... pewnie nie chciał źle... w sumie on taż jest w połowie ciąży i może też nie dał rady... spróbuj pogadać z nim na spokojnie... przypomnij mu o wizycie i zacznij od tego, że nie chcesz się na nim wyżywać i nigdy nie było to twoim zamiarem. W ogóle Twoje nastroje nie są wymierzone w niego i sama nie bardzo sobie z tym radzisz więc mógłby okazać minimum cierpliwości i po prostu posiedzieć, pobyć z tobą w trudnej chwili a nie wychodzić z fochem. Wiesz, mój mąż jak Olek miał jakieś pół roku i minęły wszystkie trudne czasy przyznał się, że strasznie mu bylo ciężko ze mną wytrzymać i nieraz miał mnie dość... dlatego patrzę teraz na to też trochę z perspektywy faceta: w sumie on też "jest w ciąży" może nie fizycznie, ale psychicznie też jest to dla niego odmienny stan. Nie powinien się dąsać ale też należy się mu troszkę zrozumienia, więc nie pomijaj go w wyprawie do lekarza, jeśli macie zwyczaj jeździć razem, ale też nie pozwól żeby zachowywał się jak pępek świata i obrażam jak mały chłopiec... JEstem pewna że osiągniecie kompromis. :)

saudades brak mi słów... czasem nie mogę uwierzyć, że dorośli ludzie mogą i mają czelność tak lekką ręką pozbywać się odpowiedzialności... bardzo współczuję. Jestem podobnego zdania co ciamajdka: nigdy nie pożałujesz, że masz swoją córeczkę, mimo że dał ci ją tak nieodpowiedzialny typ. Wychowasz ją na silną i świadomą życia kobietę. Dacie sobie radę na pewno i mocno za Was kobietki trzymam kciuki!

fiuu niezła koncepcja pracy :] miałam podobny temacik pisać przy okazji licencjatu ale ostatecznie postanowiłam zająć się światem przedstawionym w utworze literckim, a finał całej imprezy był taki że Olek się urodził i przeszłam na jednolite mgr bez licencjata :p

duralex ale czad... rośnie Ci świadom swej męskości facecik :)
 
dziewczyny ja juz zgłupiałam. Mam do usunięcia 7 i gadałam z moim dentystą, i ten twierdził, ze najlepiej jest usunąć do 7 miesiąca wiec czekałam. Ale mąż u niego usuwał 8 i jak sobaczyłam jak mąż wyglądał postanowiłam isc do innego dentysty, który juz raz mi ząba usuwał. A tam gadają, ze w 1 i 3 trymestrze zębów się nie usuwa.
No i zgłupiałam normalnie:crazy::wściekła/y::wściekła/y:
Pajko to może jeszcze bys szybciutko zdązyła się pozbyc "trutnia" teraz na dniach????
 
Hej Mamuśki :-)
Kurcze sądziłam, że tylko ja mam jakieś ciężkie dni ostatnio nazwałabym je smutasami :-( ale widzę, że nie jestem sama

Ehtele z facetami gorzej niż z dziećmi. A póki co nie ma co denerwować się, bo Aleksander wszystko odczuwa. a co do bucików to też rozglądałam się za takimi jak te drugie. Jak dostaniesz to daj znak czy zadowolona jesteś.

Pajkaa to czekamy na foty sukienki :-) a co do zęba to mi tylko mówili, że jak nie ma ryzyka infekcji to lepiej poczekać z usuwaniem i zająć się tym po ciąży.

Saudes aj przykro mi i brak słów co do jego zachowania. Ale nosisz w sobie malutkie zycie i to jest najważniejsze. Jak tylko pojawi się na świecie i zobaczysz je to zapomnisz o całym Bożym świecie :-)
 
Saudades hmmm u ciebie też problemy :( powiem szczerze, że przykro mi, że trafiłaś na taką osobę, nie wiem jak mógł cię teraz zostawić kiedy jesteś w ciąży, nie starać się o ciebie i o swoje dziecko... brak słów... a jego propozycje o adopcji i nie zatrzymaniu dziecka są po prostu karygodne....ALe Ty musisz być silna i mimo wszystko SZczęśliwa - bo masz w sobie cud:) Skup się na tym, ciesz się każdą chwilą ciąży, a potem macierzyństwa:)
A i nie martw się tym, że dzieciak troche za mały na swój wiek; u mnie raz jest ciut za duży, raz ciut za mały, ale lekarz zawsze mówi, że wszystko jest w normie - teraz już będziemy miały duże różnice - bo dzieciaki zaczynają nabierac indywidualnych cech - przecież jedne przy porodzie mają 2600 a inne 4kg:) Głowa do góry - może Twój dzieciaczek będzie po prostu drobnej budowy:)
Aż sie sobie dziwię, że byłam tak zaślepiona. Dopiero teraz wyszły jego prawdziwe cechy - egoizm, infantylność, materializm. Czasem można poznac drugiego człowieka właśnie w takich ekstremelnych sytuacjach. Jednak my kobiety jesteśmy silniejsze i przy tym mamy w sobie więcej uczuć. Pewnie dlatego to my rodzimy dzieci. Przepraszam waszych partnerów, ale na razie jestem na etapie "FACET - BLEE" ;)
Ehtele oczywiście będe walczyć o alimenty. W końcu to dla dziecka. A ten materialista niech nie myśli, że mu się upiecze i dalej będzie wiódł beztroskie życie a'la 13 latek. na szczęście nie mamy ślubu więc przynajmniej to mam z głowy i tym, że dziecko będzie nosiło moje nazwisko. Z tym, że pewnie będzie problem z alimentami skoro nie byliśmy małżeństwem... Muszę sie dowiedzieć jak to jest.
saudades brak mi słów... czasem nie mogę uwierzyć, że dorośli ludzie mogą i mają czelność tak lekką ręką pozbywać się odpowiedzialności... bardzo współczuję. Jestem podobnego zdania co ciamajdka: nigdy nie pożałujesz, że masz swoją córeczkę, mimo że dał ci ją tak nieodpowiedzialny typ. Wychowasz ją na silną i świadomą życia kobietę. Dacie sobie radę na pewno i mocno za Was kobietki trzymam kciuki!
Dzięki! W końcu kobietki muszą sie trzymać razem :) teraz już jestem przekonana, że sobie poradzimy.

Pajka myślę, że Bombusia ma rację. Chyba nie jest za późno, a przynajmniej będziesz miała problem z głowy.

Ide gotować barszcz ukraiński na obiad. Do tej pory od ósmej rano jadę na samych słodyczach... Aż wstyd się przyznać, ale przez całe moje życie nie zjadłam tylu słodyczy co w czasie ciąży... koniecznie musi być coś czekoladowego. ostatnio wciągnęłam pół opakowania pralinek... no tak, a potem godzine na tronie siedzę ehhh. wiem, przy zaparciach powinnam zrezygnować z czekolady.
 
Witajcie kobietki po weekendzie:) Ale wy piszecie:D kurcze, a ja ostatnio na nic czasu znowu nie mam echhhh

Aga Natalia gratuluję wizyty, dobrze, że dziewuszki się dobrze rozwijają:) A lepsze są sterydy i szybciej rozwinięte płucka niż potem się denerwować...

Bombusiu gratuluję wizyty,,,,to 3D faktycznie inaczej na nas wpływa niż normalne, ja po swoim z mężem jakoś naprawdę zorientowalismy się, że będziemy rodzicami. Wiem, że ta wizyta jeszcze bardziej wpłynęła na Darka, który wcześniej inaczej traktował "brzuszek" teraz mówi Wiktorku to i Wiktorku tamto:)

Ciamajdko
oj widzę, że syndrom wicia gniazdka u Ciebie też na całego, gratulujję zakupów:) A i przez Ciebie teraz mam ochotę na takie lody babo jedna:D:D:D i kto mi je teraz kupi??? I to przez te lody Cię pewnie wzięło, oszczędzaj się kochana i masz zakaz wcinania lodów...

Pajeczko gratuluję udanych zakupów:) śliczne, a ja ostatnio nie mam ochoty na przytulanka, dziwnie się czuję z brzusiem, lubię dominować, szaleć, a tak czuję się jak nieruchliwa kwoka i psychicznie mnie to drażni....

Olu
takie obawy to normalka, chyba każda z nas ma takie przemyślenia i raz ciężkie raz lepsze chwile:) uszy do góry słoneczko wszystko będzie dobrze:)

Rozalko wiesz tak pomyślałam, że te skurcze to może już przepowiadające się zaczęły,,,a w nocy to też łydki mam takie, że szkoda pisać:D:D:D

Niuunia trzymaj się ciepło i wypoczywaj ile wlezie:)

Martuśka gratuluję zamążpójścia:D Oby wasza miłość trwała w nieskończoność, zwłaszcza w najtrudniejszych chwilach w życiu...

Polianko to są niestety afty, bardzo częsta przypadłość u kobiet w ciąży, pojawiają się gdy nam spada odporność... Współczuję Ci tych relacji, kurcze musisz się wziąć za Tego Twojego chłopa niech wie, że ma silną babkę w domu, zagoń do roboty, już ja bym mu pokazała... Ale u mnie też pojawia się słowo "za chwilkę" z tym, że mój mąż wiecznie pracuje, nie rozstaje się z kompem,,,więc czasami nie chcę mu przeszkadzać, bo wiem, że dzięki jego pracy mamy to, co mamy.

Duralex
no to gratuluję wizyty:D chyba wiem o co chodzi, bo mój maluch w 13 tc miał podobne zachowania:D i lekarz jeszcze nawet nie wiedział o płci, ale powiedział, że zachowanie samca jak się patrzy:D:D:D

Kolumnea słońce ja też mam problem z brakiem sił, mieszkam na 3 piętrze, a na drugim mam już przykurcze, zadyszkę i ból brzucha:D gratuluję zakupów:)

Agas-78 jak miło, Cię "widzieć" mam nadzieję, ze Twoja szyjka wytrzyma jeszcze kilkanaście tygodni i wszystko będzie dobrze:)

Malagonia
no to powodzenia po przeprowadzce:)

Ewelinko będziesz dobrą mamą i dasz sobie radę - tego się trzymaj a będzie dobrze:)

Ehtele
kochanie, to jest syndrom bycia w ciąży, jak mnie złapał dół tak ok. 18 t.c. i powiedziałam lekarzowi, to powiedział, że muszę być twarda bo inaczej pod koniec ciąży psychicznie nie wytrzymam. A te twoje objawy to mogą być też objawem psychicznym toczących się organizmie przemian fizycznych. Słoneczko męźczyzni nie zrozumieją tego, że źle się czujemy, że cięzko nam jest psychicznie. Ja gdy łapie mnie jakiś smutek, Darek podchodzi przytula i śmieje się, że synsdrom babki w ciąży...a mnie też brakuje jakiegoś pocieszenia itp. Musimy być słońce twarde i nie smucić się bo nasze bąbelki też to odczuwają. Będzie wszystko dobrze, zobaczysz....
I mocno zaciskam kciuki za wizytę, zobaczysz, że gdy ujrzysz Olusia będzie Ci lepiej...

Saudade
s przykro mi, że sprawy się tak potoczyły, ale zobaczysz nic tak nie wzmacnia jak myśl, o tym, że będziesz mamą. Dacie sobie radę i wszystko będzie dobrze kochana... Walcz o alimenty, bo niech sobie nie myśli, że uniknie odpowiedzialności, jak nie był odpowiedzialny to niech się tej odpowiedzialności nauczy.

A u mnie wszystko oki. Zauważyłam, że leje mi się z cycochów, mam całe koszulki z rana mokre:D dziwnie się z tym czuję, bo wyglądam jak krowa:D już trochę ogarnęłam pracowych dokumentów i teraz zabiorę się mniej więcej za dom, potem biegnę do biura, potem z psem, a potem nie wiem:D miłego dnia kochane kobietki....
 
Saudes u mnie identycznie, nigdy nie zjadałam tyle słodyczy co w tej i poprzedniej ciązy, to jest jakaś masakra!!!
dzis np. weszłam do Biedronki, bo robiłam sobie na śniadanie twarozek z pomidorami, szczypiorkiem i poszłam po rzodkiewikę cała dumna jakie pozywne śniadano zjem, po czym.........kupiłam 2 paczki orzechów laskowych w czekoladzie i żyję!!!!
A mówiłam po glukozie, ze nic dziś słodkiego nie zjem i co??? i du..:((((
 
reklama
Hej Mamuśki :-)
Kurcze sądziłam, że tylko ja mam jakieś ciężkie dni ostatnio nazwałabym je smutasami :-( ale widzę, że nie jestem sama

Ehtele z facetami gorzej niż z dziećmi. A póki co nie ma co denerwować się, bo Aleksander wszystko odczuwa. a co do bucików to też rozglądałam się za takimi jak te drugie. Jak dostaniesz to daj znak czy zadowolona jesteś.

Pajkaa to czekamy na foty sukienki :-) a co do zęba to mi tylko mówili, że jak nie ma ryzyka infekcji to lepiej poczekać z usuwaniem i zająć się tym po ciąży.

Saudes aj przykro mi i brak słów co do jego zachowania. Ale nosisz w sobie malutkie zycie i to jest najważniejsze. Jak tylko pojawi się na świecie i zobaczysz je to zapomnisz o całym Bożym świecie :-)

No, ale u mnie niestety juz boli :( w dodastku ząb mi sie zalamal a i tak byl do usunięcia to nie bede placiła dodatkowo 150 zl za zrobienie go.

Witajcie kobietki po weekendzie:) Ale wy piszecie:D kurcze, a ja ostatnio na nic czasu znowu nie mam echhhh

Aga Natalia gratuluję wizyty, dobrze, że dziewuszki się dobrze rozwijają:) A lepsze są sterydy i szybciej rozwinięte płucka niż potem się denerwować...

Bombusiu gratuluję wizyty,,,,to 3D faktycznie inaczej na nas wpływa niż normalne, ja po swoim z mężem jakoś naprawdę zorientowalismy się, że będziemy rodzicami. Wiem, że ta wizyta jeszcze bardziej wpłynęła na Darka, który wcześniej inaczej traktował "brzuszek" teraz mówi Wiktorku to i Wiktorku tamto:)

Ciamajdko
oj widzę, że syndrom wicia gniazdka u Ciebie też na całego, gratulujję zakupów:) A i przez Ciebie teraz mam ochotę na takie lody babo jedna:D:D:D i kto mi je teraz kupi??? I to przez te lody Cię pewnie wzięło, oszczędzaj się kochana i masz zakaz wcinania lodów...

Pajeczko gratuluję udanych zakupów:) śliczne, a ja ostatnio nie mam ochoty na przytulanka, dziwnie się czuję z brzusiem, lubię dominować, szaleć, a tak czuję się jak nieruchliwa kwoka i psychicznie mnie to drażni....

Olu
takie obawy to normalka, chyba każda z nas ma takie przemyślenia i raz ciężkie raz lepsze chwile:) uszy do góry słoneczko wszystko będzie dobrze:)

Rozalko wiesz tak pomyślałam, że te skurcze to może już przepowiadające się zaczęły,,,a w nocy to też łydki mam takie, że szkoda pisać:D:D:D

Niuunia trzymaj się ciepło i wypoczywaj ile wlezie:)

Martuśka gratuluję zamążpójścia:D Oby wasza miłość trwała w nieskończoność, zwłaszcza w najtrudniejszych chwilach w życiu...

Polianko to są niestety afty, bardzo częsta przypadłość u kobiet w ciąży, pojawiają się gdy nam spada odporność... Współczuję Ci tych relacji, kurcze musisz się wziąć za Tego Twojego chłopa niech wie, że ma silną babkę w domu, zagoń do roboty, już ja bym mu pokazała... Ale u mnie też pojawia się słowo "za chwilkę" z tym, że mój mąż wiecznie pracuje, nie rozstaje się z kompem,,,więc czasami nie chcę mu przeszkadzać, bo wiem, że dzięki jego pracy mamy to, co mamy.

Duralex
no to gratuluję wizyty:D chyba wiem o co chodzi, bo mój maluch w 13 tc miał podobne zachowania:D i lekarz jeszcze nawet nie wiedział o płci, ale powiedział, że zachowanie samca jak się patrzy:D:D:D

Kolumnea słońce ja też mam problem z brakiem sił, mieszkam na 3 piętrze, a na drugim mam już przykurcze, zadyszkę i ból brzucha:D gratuluję zakupów:)

Agas-78 jak miło, Cię "widzieć" mam nadzieję, ze Twoja szyjka wytrzyma jeszcze kilkanaście tygodni i wszystko będzie dobrze:)

Malagonia
no to powodzenia po przeprowadzce:)

Ewelinko będziesz dobrą mamą i dasz sobie radę - tego się trzymaj a będzie dobrze:)

Ehtele
kochanie, to jest syndrom bycia w ciąży, jak mnie złapał dół tak ok. 18 t.c. i powiedziałam lekarzowi, to powiedział, że muszę być twarda bo inaczej pod koniec ciąży psychicznie nie wytrzymam. A te twoje objawy to mogą być też objawem psychicznym toczących się organizmie przemian fizycznych. Słoneczko męźczyzni nie zrozumieją tego, że źle się czujemy, że cięzko nam jest psychicznie. Ja gdy łapie mnie jakiś smutek, Darek podchodzi przytula i śmieje się, że synsdrom babki w ciąży...a mnie też brakuje jakiegoś pocieszenia itp. Musimy być słońce twarde i nie smucić się bo nasze bąbelki też to odczuwają. Będzie wszystko dobrze, zobaczysz....
I mocno zaciskam kciuki za wizytę, zobaczysz, że gdy ujrzysz Olusia będzie Ci lepiej...

Saudade
s przykro mi, że sprawy się tak potoczyły, ale zobaczysz nic tak nie wzmacnia jak myśl, o tym, że będziesz mamą. Dacie sobie radę i wszystko będzie dobrze kochana... Walcz o alimenty, bo niech sobie nie myśli, że uniknie odpowiedzialności, jak nie był odpowiedzialny to niech się tej odpowiedzialności nauczy.

A u mnie wszystko oki. Zauważyłam, że leje mi się z cycochów, mam całe koszulki z rana mokre:D dziwnie się z tym czuję, bo wyglądam jak krowa:D już trochę ogarnęłam pracowych dokumentów i teraz zabiorę się mniej więcej za dom, potem biegnę do biura, potem z psem, a potem nie wiem:D miłego dnia kochane kobietki....

Milusiu ogólnie brzusio mi tez przeszkadzał w sensie pozytywnym, ale byłam tak glodna, ze nie miało to dla mnie znaczenia :p

Bombusiu własnie jestem pod koniec 6 miesiaca bo chyba jakos po 26 tc zaczyna sie 7 miesiac i juz są problemy. Ale ide na wizyte w piątek do dentysty zobaczymy co powie :)
 
Do góry