reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Czesc dziewczynki

wczoraj cały dzien mnie nie było, a wieczorkiem juz nie miałam sily zajrzec.. a dziś tyle tego do przeczytania.. poczytałam Was troszke ale pozapominałam komu miałam co napisać..

dzis z rana miałam dyskoteke w brzuchu mały tak kopał ze cały brzuch tańczył i podskakiwał..

ostatnio zauwazylam ze moja waga nabrała rozpedu bo juz jest około 5kg na plusie.. a jeszcze nie tak dawno było 3kg :( podejrzewam ze jak sie rozpedze z tymi kilogramami to bedzie ciezko.. ale staram sie opanowywac..
 
reklama
Cześć Ja Was dzisiaj czytam co jakiś czas, ale jakoś weny do pisania nie miałam.

Gratuluje udanych wizyt, fajnie że dzieciaczki już takie duże ponad kilogram :-) Great :-)

Ja dzisiaj byłam u sąsiadki i bawiłam się z jej 2,5 tygodniową Marysią, jaka Ona jest cudna. A moja Wiktoria to chyba się chciała bawić z koleżanką, bo cały czas kopała i machała :-) A jak wzięłam Marysię na ręce to w brzuszku istne lumbago miałam ;-)

A moja kotka cały czas na mnie siedzi i nie chce odejść, ciężarną do ciężarnej ciągnie :-D

Miłego wieczoru i oglądania YCD :-)
 
Ja bylam na glukozie przedwczoraj.Dostalam pyszny soczek pomaranczowy, posiedzialam przez godzinke, poczytalam gazetki, pelny relaksik:-p

Ostatnio zajrzalam na styczniowki 2011 i jest tam mama trojaczkow:-):-)

Milego dnia dziewczyny:)
Ja jak byłam na wizycie to soczku nie dostałam buu:-(co do styczniówek to terz tam zajrzałam mama trojaczków ma już jedno maleństwo chyba jeszcze roku nie ma bedzie miała wesoło nie ma co a ja sie 2 boje:-pjak sobie poradze

Ja zdecydowałam się na taki:

Wózek spacerowy dla bliźniąt i rodzeństwa Zoom Abc design - Kolorystyka 2010

z gondolami. Foteliki Maxi Cosi kupię na miejscu, bo u nas trochę tańsze.

I zazdroszczę Ci parki, no i oczywiście gratuluję!!!!!!!!!!

Dziewczyny ja mam 15 na+, ale wiem że po porodzie zgubię.
W pierwszej ciąży przytyłam 30 kg, a tydzień po porodzie wyglądałam ta:
2up9xr5.jpg
Wózio fajny super wyglądałaś po porodzie praktycznie brzuszka nie ma

Ja przytyłam 25kg a po porodzie miałam z tego co kojarzę tylko 5 kg na plusie... ale brzusio nigdy nie wrócił do całkiem jędrnego kształtu.Mam nadzieję,że teraz nie zostanie mi wiszący worek :((

Bylam wczoraj o tego dentysty, usunęła mi cały opatrunk i zostawiła otwarty ząb - stan zapalny minął. W sobotę wyrywanko,bo podejrzewa,że w korzeniu jest torbiel. Nie ma co tego trzymać.
Wczoraj się zdenerwowałam i momentalnie zaczęło mni mocno kłuć w podbrzuszu- tak nisko,nieco z lewej strony jakby ktoś igłą dźgał. Musiałam usiąść z podkulonymi nogami bo nie dawałam rady. Po kilkunastu minutach przeszło.Raz jeszcze zakłuło gdy mnie pies pociągnął podczas spaceru. Ojj chyba musze uważać z tymi nerwami.
nie denerwuj sie tak ale dobrze ze zabek ciut mniej boli trzymam kciuki za sobote:tak:

Hej dziewczyny,
właśnie weszłam do domku i chciałam się Wam pochwalić USG mojego synusia :-)
Potem się wezmę za czytanie Waszych postów z mojej dzisiejszej nieobecności :tak:
Zdjęcia małego oczywiście nie dostałam, pani dr nawet mi pokazała, że papieru nie ma (u nich widocznie to standard :dry::baffled::-(), powiedziała, że na następne usg można kupić i przynieść ze sobą to wydrukuje :sorry2:Cięcia kosztów w szpitalu, sknerusy jedne :angry:
W każdym bądź razie przynajmniej zobaczyłam moje maleństwo, które już jest sporym chłopem :-D
Waży 1110 g :szok::-D Nie spodziewałam się, że już waży ponad kilogram, ale dobrze, niech zdrowo rośnie :tak::-)
Wymiary:
BPD (wymiar dwuciemieniowy główki) 69 mm
HC (obwód główki ) 25,4 cm
AC (obwód brzuszka ) 23,5 cm
FL (dł. kości udowej) 52 mm
Łożysko mam położone na ścianie tylnej I stopień dojrzałości
Prawidłowa ilość płynu owodniowego
Siusiak dalej jest, więc już raczej chłop zostanie chłopem :-D

Moje usg trwało praktycznie dłuższą chwilę, ale i tak się cieszę, że zobaczyłam mojego szkraba. :tak::-)

Pięknie dziękujemy za kciuki :tak::-)

No to idę czytać :-)
Gratuluje wizyty chłop jak dąb:-)

wróciłam z wizyty- dość pobieżnej tym razem. Wsiadłam na samolot, lekarz wymacał co trzeba- stwierdził ,że szyjkę mam długa na cały wziernik mały go skopał podczas macania brzuszka no i tyle na dzisiaj.
Swoją drogą, to wy się boicie, że się Wam szyjka szybko skraca, a ja zaczynam mieć obawy czy moja się w czasie porodu będzie chciała szybko skrócić ;p wiadomo jak jest- jak nie ma się czym martwić, to się coś wynajdzie.
Sugar mam jak ta lala :D mogę żreć słodkości ;p no i jak na razie mam +4,6kg przez te 6 miesięcy ;D no miodzio dziewczyny (pomijając fakt, że słonicą byłam już wcześniej :D )
dobrze ze wsio dobrze gratulacje:-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny!Ale bym się zrobiła z tymi obliczeniami za faktury.Wczoraj liczyłam i wyszło nie wiem jakim cudem 1000 zł a dzisiaj jeszcze dokładnie i o połowę mniej.Ale by było jAkbym ten laptop dzieciakom kupiła i 5 stówek bym straciła.
Acha,z mamą wszystko ok,usunęli samą nerkę i nie było przerzutów i lekarz zadowolony z przebiegu operacji.
 
ufff nadrobienie wszytskiego to jakaś masakra...:tak:

A więc kochane, na początku po prostu witam każdą z Was:-D Oczywiście tęskniłam i choć miałam blue connecta to postanowiłam nie włączać żeby trochę od tego odpocząć:-p

Na początek co u mnie... Tereny Puszczy Białowieskiej to miejsce całkowicie bajeczne:-) Drzewa olbrzymie, teren bardzo zróżnicowany, bagna, lasy liściaste, igleste, dębowe...coś niesamowitego...na każdym kroku bociany...a zabudowa...niesamowita..domki drewniane, a przy każdy maleńka ławeczka, na której siedzą babuszki z chustami na głowach, które plotkują w języku pomiędzy polskim a rosyjskim...:-D:-D

Wszystko byłoby ok gdyby nie małe ALE:-( Drugiej nocy zaczął mnie boleć ok 22 brzuch...bolał tak, że wyłam z bólu, nie do wytrzymania...nie dało się leżeć, stać, nic nie pomagało...czułam się strasznie, wzięłam nospę ale nic nie pomagało byłam taka bezradna...:-(modliłam się do Boga o zdrowie swoje i dziecka...i obiecała sobie ZERO WYJAZDÓW bołało do 3 rano, wtedy udało się zasnąć...następnego dnia znowu poczułam ten ból tylko delikatniej...pojechałam do szpitala...a tam masakra....czekałam godzinę na ginekologa, który nie odbierał tel z izby przyjęć...a jak odebrał i po godz przyszedł, zaserwował badanie, którego nigdy nie zapomnę....Wziernik wciskał mi tak boleśnie, a potem swoje paluch, które normalnie czułam w gardle i oczywiście głośno się dziwił, że jakże może mnie to boleć??????????????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Po czym zapytał kiedy było mojej ostatnie USG, powiedziłam że ok 14 kwietnia, on zaśmiał się głośno i drwiącym głosem....: No tak, pewnie prywatnie.... po prostu gościu miał ze mnie ubaw....
Na koniec zrobił USG szyjka 38mm, i zamknięta, ale on zawyrokował :ZAGROŻENIE PRZEDWCZESNYM PORODEM:angry::angry::angry: i że mam zostać w szpitalu...że nie by moja macica twarda i wrażliwa...Niestaty skoro, szyjka długa i zamknięta to gdzie poród???? Może miał wolne łóżka i chciał po prostu zarobić???? Nie wiem, ale był tak chamski, że ja się nie zgodziłam...wróciłam do domu, wzięłam nospę i już leżałam...

więc nie chcę żadnej straszyć, ale mając świadomość, że jeszcze chwilę temu myślałam o wakacjach np w Chorwacji to zastanawiam się gdzie ja głowę miałam...czułam się bezradna tu w Polsce, a co dopiero za granicą???? Coś Cię boli i pojawia się mnóstwo myśli i ten strach, że nie jesteś u siebie...to było jedno z najstraszniejszych przeżyć w moim życiu...strach, że coś się stanie i że wyrzuty sumienia nie dadzą mi żyć...:baffled::baffled::baffled:

to w sumie tyle....

poza tym jutro czekają mnie badania krwi, moczu i glukoza fuujjj:happy2::happy2:

aaa i 12 kg na plusie:wściekła/y: to wprost nie daje mi żyć....czuję się taka wielka i nieatrakcyjna:baffled::baffled: achhh....dziwnie mi....

tak pobierznie spróbuję się tu odnieść do Was:-D:-D

Niuunia dołączam się do gratulacji z okazji zaręczyn:-D:-D

Black_Opal ja również mam problem z krawiącymi dziąsłami, używam pasty elmex i raczej średno mi pomoga...w dodatku noszę taki stały aparat ortodontyczny i to wszytsko wzmaga....ale pocieszam się, że każda ciężąrna ma ten problem a po drugie za dwa mieś aparat ściągam:-D:-D

polianna to niezbędnik dwupaczek:-p

milusia83 jak to wykonujesz sama lewatywę??????????????????

Aga Natalia gratuluję zakupu czterech kółek dla dzieci;-)

Kiniusia z tego co zrozumiała czeka Cię ślub:-D:-D:-D:-DGRATULACJE SŁOŃCE:-D
a co do imienia, to Szymon to widzę bardzo popularne imię u sierpniówek:-p:-p mój mąż ma tak na imię....

Paula25 ciuszki rewelacja:)

Marulka ojjj widzę, że przeżyłaś fajny weekend w magicznym miejscu:-D:-D ja ciągle myślę o Pradze ale jakoś zdecydować się nie potrafiliśym...

Ciamajdka kochana opowieść o goleniu rozbawiła mnie do łez....:-D:-D:-D przyznam, że mam powoli problem z goleniem...:-p:-p Gratuluję również udanej wizyty....

monika8112 kciuki za jutrzejszą wizytę mooooocno zaciśnięte:-D:-D:-D:-D

kolumnea ja czekam na zdjęcia łóżeczka:-):-):-)

lola2108 gratuluję parki kochana:-p:-p:-p

kolumnea jak dla mnie pościel bardzo fajna:-):-) ja czekam na swoją, powinna przybyć jutro do mnie:-p:-p

Ciamajdka no proszę to widzę, że zakupy pełną parą....:-D:-D a pościel na prawdę urocza:-):-)

kiniusia Twój synek to to duży jest:-):-):-) niesamowite...SERDECZNIE GRATULUJĘ rośnie jak na drożdżach...

fiuufiuu gratuluję wizyty:-):-) i pisz, pisz i pisz musisz zdać, napisać i będzie z głowy:tak:
 
dziewczyny ja zmykam bo rano wstaję o 5, jadę do Poznania do szpitala na glukozę:( ,cytrynka już uszykowana:).
na pewno będę miała bardzo dokładne usg więc pooglądam mojego brzdąca i pewnie będzie pierwsze ktg.nie wiem czy jutro wyjdę czy dopiero w piątek, więc może mnie jutro nie być.pozdrawiam

kolorowych snów!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ethele - straszne przezycia tu opisujesz!!! Mam nadzieję, że już się to nie powtórzy!! A umówiłaś sie już do swojego ginekologa, żeby jeszcze raz wszystko sprawdzić??
Co za burak ten lekarz - kurde, jak można tak traktować pacjenta! I to w takim stanie - koszmar!!!! Ja tego nie rozumiem, jak ktoś się minął z powołaniem, to niech się nie zabiera za leczenie!!!!!!!!:szok::angry::szok::angry:
Trzymam kciukasy, żeby wszystko dobrze było.
A mnei ostatnio codziennie kolki mocne łapią - mam nadzieję, że to normalne. Czasem takie mocne, ze muszę sie położyć i pooddychać a czasem wystarczy przystanąć i chwilę głeboko oddychać i przechodzi. Zapisałam sobie już to na listę pytań do lekarza...
poza tym mała już nieźle bryka ;-)
Co do glukozy, to też mam skierowanie i muszę zrobić przed następną wizytą u lekarza (13.05) - jakoś nei mge się rano zebrać z wyrka, żeby pojechać na badania, ale jak mus to mus... bleh
 
Dziewczyny!Ale bym się zrobiła z tymi obliczeniami za faktury.Wczoraj liczyłam i wyszło nie wiem jakim cudem 1000 zł a dzisiaj jeszcze dokładnie i o połowę mniej.Ale by było jAkbym ten laptop dzieciakom kupiła i 5 stówek bym straciła.
Acha,z mamą wszystko ok,usunęli samą nerkę i nie było przerzutów i lekarz zadowolony z przebiegu operacji.

to dobrze, ze z mamą wszystko ok ciesze sie bardzo :)

ufff nadrobienie wszytskiego to jakaś masakra...:tak:

A więc kochane, na początku po prostu witam każdą z Was:-D Oczywiście tęskniłam i choć miałam blue connecta to postanowiłam nie włączać żeby trochę od tego odpocząć:-p

Na początek co u mnie... Tereny Puszczy Białowieskiej to miejsce całkowicie bajeczne:-) Drzewa olbrzymie, teren bardzo zróżnicowany, bagna, lasy liściaste, igleste, dębowe...coś niesamowitego...na każdym kroku bociany...a zabudowa...niesamowita..domki drewniane, a przy każdy maleńka ławeczka, na której siedzą babuszki z chustami na głowach, które plotkują w języku pomiędzy polskim a rosyjskim...:-D:-D

Wszystko byłoby ok gdyby nie małe ALE:-( Drugiej nocy zaczął mnie boleć ok 22 brzuch...bolał tak, że wyłam z bólu, nie do wytrzymania...nie dało się leżeć, stać, nic nie pomagało...czułam się strasznie, wzięłam nospę ale nic nie pomagało byłam taka bezradna...:-(modliłam się do Boga o zdrowie swoje i dziecka...i obiecała sobie ZERO WYJAZDÓW bołało do 3 rano, wtedy udało się zasnąć...następnego dnia znowu poczułam ten ból tylko delikatniej...pojechałam do szpitala...a tam masakra....czekałam godzinę na ginekologa, który nie odbierał tel z izby przyjęć...a jak odebrał i po godz przyszedł, zaserwował badanie, którego nigdy nie zapomnę....Wziernik wciskał mi tak boleśnie, a potem swoje paluch, które normalnie czułam w gardle i oczywiście głośno się dziwił, że jakże może mnie to boleć??????????????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Po czym zapytał kiedy było mojej ostatnie USG, powiedziłam że ok 14 kwietnia, on zaśmiał się głośno i drwiącym głosem....: No tak, pewnie prywatnie.... po prostu gościu miał ze mnie ubaw....
Na koniec zrobił USG szyjka 38mm, i zamknięta, ale on zawyrokował :ZAGROŻENIE PRZEDWCZESNYM PORODEM:angry::angry::angry: i że mam zostać w szpitalu...że nie by moja macica twarda i wrażliwa...Niestaty skoro, szyjka długa i zamknięta to gdzie poród???? Może miał wolne łóżka i chciał po prostu zarobić???? Nie wiem, ale był tak chamski, że ja się nie zgodziłam...wróciłam do domu, wzięłam nospę i już leżałam...

więc nie chcę żadnej straszyć, ale mając świadomość, że jeszcze chwilę temu myślałam o wakacjach np w Chorwacji to zastanawiam się gdzie ja głowę miałam...czułam się bezradna tu w Polsce, a co dopiero za granicą???? Coś Cię boli i pojawia się mnóstwo myśli i ten strach, że nie jesteś u siebie...to było jedno z najstraszniejszych przeżyć w moim życiu...strach, że coś się stanie i że wyrzuty sumienia nie dadzą mi żyć...:baffled::baffled::baffled:

to w sumie tyle....

poza tym jutro czekają mnie badania krwi, moczu i glukoza fuujjj:happy2::happy2:

aaa i 12 kg na plusie:wściekła/y: to wprost nie daje mi żyć....czuję się taka wielka i nieatrakcyjna:baffled::baffled: achhh....dziwnie mi....

tak pobierznie spróbuję się tu odnieść do Was:-D:-D

Niuunia dołączam się do gratulacji z okazji zaręczyn:-D:-D

Black_Opal ja również mam problem z krawiącymi dziąsłami, używam pasty elmex i raczej średno mi pomoga...w dodatku noszę taki stały aparat ortodontyczny i to wszytsko wzmaga....ale pocieszam się, że każda ciężąrna ma ten problem a po drugie za dwa mieś aparat ściągam:-D:-D

polianna to niezbędnik dwupaczek:-p

milusia83 jak to wykonujesz sama lewatywę??????????????????

Aga Natalia gratuluję zakupu czterech kółek dla dzieci;-)

Kiniusia z tego co zrozumiała czeka Cię ślub:-D:-D:-D:-DGRATULACJE SŁOŃCE:-D
a co do imienia, to Szymon to widzę bardzo popularne imię u sierpniówek:-p:-p mój mąż ma tak na imię....

Paula25 ciuszki rewelacja:)

Marulka ojjj widzę, że przeżyłaś fajny weekend w magicznym miejscu:-D:-D ja ciągle myślę o Pradze ale jakoś zdecydować się nie potrafiliśym...

Ciamajdka kochana opowieść o goleniu rozbawiła mnie do łez....:-D:-D:-D przyznam, że mam powoli problem z goleniem...:-p:-p Gratuluję również udanej wizyty....

monika8112 kciuki za jutrzejszą wizytę mooooocno zaciśnięte:-D:-D:-D:-D

kolumnea ja czekam na zdjęcia łóżeczka:-):-):-)

lola2108 gratuluję parki kochana:-p:-p:-p

kolumnea jak dla mnie pościel bardzo fajna:-):-) ja czekam na swoją, powinna przybyć jutro do mnie:-p:-p

Ciamajdka no proszę to widzę, że zakupy pełną parą....:-D:-D a pościel na prawdę urocza:-):-)

kiniusia Twój synek to to duży jest:-):-):-) niesamowite...SERDECZNIE GRATULUJĘ rośnie jak na drożdżach...

fiuufiuu gratuluję wizyty:-):-) i pisz, pisz i pisz musisz zdać, napisać i będzie z głowy:tak:

:szok::szok::szok: ja tego lekarza chyba bym kopnęła w jaja bez kitu i wtedy bym się go zapytała czy bolało?
dobrze, ze wszystko teraz jest OK, a glukoza nie jest taka straszna przeżyłam dzisiaj :)
Mnie znowwu zgaga pali ja się potne :baffled:

Ja już mówię dobranoc bo ledwo widze na oczka a jutro z siostrą na zakupki :p
 
reklama
dodatkowo nie przyszła i kasa z rozliczenia na którą czekam żeby zamówić wózek :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i wypłaty terz nie widać a dziś miała być:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Musiałam się wygadać zły dzień .

No ja tez czekam na kaske.Remont łazienki sie kłania,no i chcemy zdazyc przed porodem,a tu funduszy za mało.

ufff nadrobienie wszytskiego to jakaś masakra...:tak:

A więc kochane, na początku po prostu witam każdą z Was:-D Oczywiście tęskniłam i choć miałam blue connecta to postanowiłam nie włączać żeby trochę od tego odpocząć:-p

Na początek co u mnie... Tereny Puszczy Białowieskiej to miejsce całkowicie bajeczne:-) Drzewa olbrzymie, teren bardzo zróżnicowany, bagna, lasy liściaste, igleste, dębowe...coś niesamowitego...na każdym kroku bociany...a zabudowa...niesamowita..domki drewniane, a przy każdy maleńka ławeczka, na której siedzą babuszki z chustami na głowach, które plotkują w języku pomiędzy polskim a rosyjskim...:-D:-D

Wszystko byłoby ok gdyby nie małe ALE:-( Drugiej nocy zaczął mnie boleć ok 22 brzuch...bolał tak, że wyłam z bólu, nie do wytrzymania...nie dało się leżeć, stać, nic nie pomagało...czułam się strasznie, wzięłam nospę ale nic nie pomagało byłam taka bezradna...:-(modliłam się do Boga o zdrowie swoje i dziecka...i obiecała sobie ZERO WYJAZDÓW bołało do 3 rano, wtedy udało się zasnąć...następnego dnia znowu poczułam ten ból tylko delikatniej...pojechałam do szpitala...a tam masakra....czekałam godzinę na ginekologa, który nie odbierał tel z izby przyjęć...a jak odebrał i po godz przyszedł, zaserwował badanie, którego nigdy nie zapomnę....Wziernik wciskał mi tak boleśnie, a potem swoje paluch, które normalnie czułam w gardle i oczywiście głośno się dziwił, że jakże może mnie to boleć??????????????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Po czym zapytał kiedy było mojej ostatnie USG, powiedziłam że ok 14 kwietnia, on zaśmiał się głośno i drwiącym głosem....: No tak, pewnie prywatnie.... po prostu gościu miał ze mnie ubaw....
Na koniec zrobił USG szyjka 38mm, i zamknięta, ale on zawyrokował :ZAGROŻENIE PRZEDWCZESNYM PORODEM:angry::angry::angry: i że mam zostać w szpitalu...że nie by moja macica twarda i wrażliwa...Niestaty skoro, szyjka długa i zamknięta to gdzie poród???? Może miał wolne łóżka i chciał po prostu zarobić???? Nie wiem, ale był tak chamski, że ja się nie zgodziłam...wróciłam do domu, wzięłam nospę i już leżałam...

więc nie chcę żadnej straszyć, ale mając świadomość, że jeszcze chwilę temu myślałam o wakacjach np w Chorwacji to zastanawiam się gdzie ja głowę miałam...czułam się bezradna tu w Polsce, a co dopiero za granicą???? Coś Cię boli i pojawia się mnóstwo myśli i ten strach, że nie jesteś k:

O matko,co za TYP.
Niestety mozna trafic na takiego konowała,jak jeżdziłam po porodzie do szpitala na kontrole(kilka razy) to tez trafiałam na nezłych agentów,ryczeć sie chce na sama mysl.a najgorsze doswiadczenia ze szpitalnych badań to mam te z udziałem kobiet lekarzy,niestety....a powinny lepiej rozumiec.
 
Do góry