reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

ajjj ja sama nie wiem dlaczego tak jest....wiem, że na początku l4 wkurzyłam się dzwoniłam do kadr i ona mi to po kolei wyjaśniała..potem mój mąż sprawdził to ze swoją księgową i wyszło, że wszystko jest legalnie...więc cóż pogodziłam się z tym...i tak mi się to opłaca bo podstawy u nas takie sobie większość pensji to prowizja od sprzedaży, na którą w takim stanie po prostu nie mam siły ani ochoty...użeranie się z klientami jest na prawdę nie do zniesienia...a ciąży sobie tego nie wyobrażam... :tak::tak:

A co do ruchów..u mnie są codziennie są mocne, ale na prawdę rzadko aż tak mocne, żeby mnie cos bolało...co prawda jak usiądzie na pęcherz to jest masakra...:-D
a ruchy czułam tak systematycznie chyba gdzieś właśnie kolo 20 tygodnia...potem jest tylko mocniej więc wszytsko przed wami...:-):-)
A milusia to chudzinka dlatego czuje najmocniej z wszystkich :-p:-p 3,5 kg gratulacje..:p ale gdzie tam do moich 8 kg....
 
reklama
Każda z nas jest inna i inaczej będzie tyła:) nie ma co się przejmować, być może ja później nadrobię te kg:) Ba! na pewno szybko was dogonię:)
 
Każda z nas jest inna i inaczej będzie tyła:) nie ma co się przejmować, być może ja później nadrobię te kg:) Ba! na pewno szybko was dogonię:)

Milusia ja ostatnio usłyszalam, ze przy chłopcach wiekszosc kobiet tyle bardzo malo :) ja przytyłam w sumie 2 kg, ale dalej nie mam swojej wagi sprzed ciazy bo wazylam 67 kg :)
moja lekarka powiedziała, ze wsio jest dobrze:)
 
Ja też myślę, że nie ma się czym martwić:) Gorzej gdybym w dwa dni przytyła 2 kg, to mogło by to świadczyć o jakimś zastoju i obrzęku.... A tak to ziarnko do ziarnka i uzbiera się miarka:)
P.S. Czy widzicie jakieś zmiany na skórze, u mnie pojawiły się:
- rozszerzone naczynka i lekki obrzęk
- włoski na ciele rosną jak szalone,
- na twarzy wykwity jak na dziewczynkę
- włosy wcale nie zgęstniały, wręcz na odwrót:D
- paznokcie rosną jak szalone, ale zawsze tak miałam:)
- pempek mi się wypchał, ale dziurka jeszcze jest gdyż miałam bardzo głęboko:)
- skóra jest jakby sina na dekolcie, nogach, prześwitują mi żyłki:)
- chyba się powięszyły rozstępy na dupci:)
 
Ostatnia edycja:
Każda z nas jest inna i inaczej będzie tyła:) nie ma co się przejmować, być może ja później nadrobię te kg:) Ba! na pewno szybko was dogonię:)

hehe zobaczymy. ja sie ostatnio zalamalamjak przymierzylam spodnie ktore byly dla mnie zaduze o ponad rozmiar i co- wejsc w nie wejde ale sie nie dopne- normalnie zalamka. na swieta nie mam co na siebie wlozyc- w sensie odswietnego ubrania. ale coz. moje 11 kg daje znaki o sobie
 
hehe zobaczymy. ja sie ostatnio zalamalamjak przymierzylam spodnie ktore byly dla mnie zaduze o ponad rozmiar i co- wejsc w nie wejde ale sie nie dopne- normalnie zalamka. na swieta nie mam co na siebie wlozyc- w sensie odswietnego ubrania. ale coz. moje 11 kg daje znaki o sobie

kasiu troszke przesadzasz dobrze wygladasz przeciez musimy byc zaokraglone a nie jakies patyki ....
 
Kasiu ja już zapomniałam o zwykłych spodniach, chodzę w legginsach i w tunikach:) Uwielbiam leginsiory, nawet do kościoła w nich poszłam, no cóż w żadne spodnie się już nie dopnę:D Trudno, a na swój brzunio mogę patrzeć godzinami - w sumie tylko w weekend, bo tak siedzę w biurze:)
Pajkaa śliczne spódniczki:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry