reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpien 2008 - otwarty

Witam u nas dziś pochmurno i pada co jakiś czas. Nie miałam ostatnio kiedy pisać normalnie wariactwo. Najpierw Milosz po szczepieniu miał nieciekawe 3 dni a zwłaszcza pierwszy normalnie histeria marudzenie i niepokój itp. Przeszło mu w niedziele i jest już lepiej. Do tego we wtorek był pogrzeb w rodzinie męża i tacy jacyś przygnębieni chodziliśmy bo młody chłopak zmarł i dziecko miał 4 letnią .córeczkę i jakoś tak przygnębiająco to na nas zadzialało. We wtorek w związku z pogrzebem przyjechali teściowie i był ruch w domu zostali do środy. JA miałam mnóstwo załatwiania w związku z powrotem do pracy no i od poniedziałku zaczynam i troche sie denerwuje bo nikogo nie znam ze względu an to że sie przeniosłam z wydziału do wydziału i ze zostawima maleństwo pierwszy raz na taki długi czas. No ale predzej czy później musiałabym to zrobic.

mama_Adrianka ale twój synuś ma już dużo ząbków u nas nadal nie ma nic no ale kiedyś wyjdą:). Co do glutenu to ja podaje od 5 miesiąca życia MIłosza ale są różne szkoły min ze w 10 mieś więc pewnie jak teraz zaczniesz to bedzie akurat.

sierpniowamama ja nie mogę się doczekać na pełzanie mojego synka jak na razie to on pełza ale na plecach gdyż on wszytko an odwrót robi.

Madlen80 dla mnie pakowanie to koszmar no ale jak trzeba to trzeba tym bardziej że wracacie do kraju:-). Co do gotowania to ja gotowałabym z ekologicznych warzywek bo boje się tych nawożonych niewiadomo czym. Co do zupek to aj tylko na początku wprowadzałam po jednym smaku a jak doszło mięska to dawałam popraostu nową zupke na dwa razy jak nic się nie działo to wiedziałam ze można ja podawac po całym słoiczku.

olich no to fajnie że syn mięsożerca się zrobiła a spacerków po lesie to bardzo zazdroszczę chyba musze męża wyciągnąć na taki spacer szkoda ze pogoda się popsuła.

magdabede udanego odpoczynku naładujcie akumulatorki:-) no i oby się udało na narty wyskoczyć.
Nikaa gratuluje pierwszego ząbka Oliwki oby tak dalej;-)
 
reklama
Witam!
Oliwka przed chwila zasnela wiec ja szybko do komputera a potem mam nadzieje polezec w bezczynnosci na kanapie chocby kilka minutek-odkad dziecko pojawilo sie na swiecie prawie nigdy nie bycze sie w cudownej bezczynnosci na kanapie :(, strasznie mi tego brakuje :)
Dzisiejsza noc byla dla mnie koszmarna-corcia poszla spac o 21, nakarmiona na spiocha o 23 obudzila sie o 1:20 dostala smoka, potem o 2:10 smok, 3 smok az w koncu obudzila sie z placzem i trzeba bylo ja nakarmic, pospala do 6:50 i to byl konic mojego i meza spania. Ja pisze koszmarna bo za kazdym razem trzeba bylo wstac i podac jej smoka, a ja jak mam przerywana noc to w ciagu dnia jestem do niczego. Czyzby to ten zabek?
Dzisiaj bylysmy poraz 5 w poradni ortopedycznej :hmm:bo od 1 wizyty prawe bioderko bylo caly czas dobrze nieuksztaltowane i co dziwne okazalo sie z prawym jest wszystko ok natomiast z lewym jest maly problem-nie ma dysplazj ale glowa kosci udowej odstaje od taleza biodrowego:wściekła/y:. Nie wiem co o tym myslec lewe caly czas bylo ok a tu sie okazalo ze nie. Mamy nadal cwiczyc i dodatkowo pieluchowac. Pan doktor nie byl do konca pewien swojej diagnozy i wezwal nawet docenta, ktory spieszac sie na zabieg operacyjny zrobil szybko usg i stwierdzil, ze w sumie to wszystko jest w granicach normy no ale...wiec czeka nas w kwietniu kolejna wizyta:confused:. Mam nadzieje, ze ostatnia.
Z milych dla nas wiadomosci wczoraj i dzisiaj Oliwka zjadla pol sloiczka ulubionej zupki i pol warzyw z jagniecina i kasza gryczana.

OLICH super, ze Cypi polubil miesko. Mam nadzieje, ze moja corcia tez.
MADLEM ja tez chcialabym podawac corci warzywka ekologiczne ale o tej porze roku bedzie chyba problem. Ja tez na poczatku podawalam Oliwce sloiczki najpierw marchewke, potem marchewke zziemniaczkami az kiedys nie czytajac skladu sloiczka podalam zupke marchewkowa z ryzem Bobovity, ktora oprocz marchewki i ryzu zawierala rowniez ziemniaka i seler (pielegniarka srodowiskowa mowila ze seler nalezy podac po 1 roku, bo podobno najbardziej uczula) i nic corci nie bylo. Zupka jarzynowa Gerbera zawiera nawet mleko modyfikowane i po niej tez corci nic nie bylo. Mysle, ze skoro synek nie ma predyspozycji do alergii mozesz zaryzykowac i sprobowac podac mu wiecej warzyw niz 1.
KUNEK ja z NAN 2 zaczne pod koniec przyszlego tygodnia bo mam w zapasie jeszcze 3 opakowania NAN !. Super, ze Emilka dobrze toleruje nowe mleczko.
SIERPNIOWAMAMA u nas tez byl czas, ze Oliwka spala do 6 ale od tygodnia, mimo karmienia na spiocha, budzi sie 4-5. Ja tez zastanawiam sie czy to z powodu zabka.
JOASIA smierc bliskiej osoby, a szczegolnie mlodej, zawsze napawa wielkim smutkiem-moje wyrazy wspolczucia. Ja tez obawiam sie powrotu do pracy, ale ja planuje wrocic jak Oliwka skonczy roczek.
 
Witam,
Dziekuje za odpowiedz wszystkim :-)Chyba bede podawac sloiczki w tej sytuacji. Nie moge sie doczekac lata, bo wtedy bede miala pelny zestaw warzywek z dzialki rodzicow :tak:.
U mnie pakowania ciag dalszy, chociaz synek nie do konca pozwala mi swobodnie robic ;-).
Kunek mam nadzieje, ze jako bede w Polsce za dwa tygodnie - to juz bedzie wiosennie :-D
sierpniowamama bardzo mozliwe , ze to przez zabki synek sie wybudza. Trzeba przetrwac ten etap i miec nadzieje, ze bedzie on trwal jak najkrocej:tak:
mama_Adrianka to juz siodmy zabek widoczny? :szok::-Dpewnie zaraz sie przebije :tak:
Jo_asia moje wyrazy wspolczucia :-( to bardzo przykre i smutne jak umiera czlowiek, a w szczegolnosci jak jest to mloda osoba...
Nikaa mam nadzieje , ze z bioderkiem bedzie wszystko dobrze!
Super , ze Oliwka zjadla miesko :-) Jednak wegetarianka nie bedzie:-D

Zycze spokojnej nocki :tak:
 
bry wieczór:-)

Ja tak szybciutko bo jutro rano muszę wstać przed Emilką żeby pobrać jej siuśki do badań - oby się udało bo w przyszły czwartek mamy wizytę u nefrologa, oby wszystko było dobrze:tak:
Dziś robiłam przymiarkę do spacerówki, ale jednak poczekam z przesiadką jak będzie około 8-10 stopni na plusie - mam nadzieję że już niedługo;-):-)

sierpniowa mama zycze lepszych nocek i łagodniejszego ząbkowania - a my dalej czekamy i nic sie nie dzieje:-) mam nadzieje ze wysypka po marchewce nie wrocila:tak:

mama Adrianka i co robiłas ten kleik na wodzie? smakował Adriankowi?;-)

Joasia zycze szybkiego zaklimatyzowania sie w nowym miejscu pracy :tak:;-)współczuję straty bliskiej osoby:-(

Nikaa z tego co mi powiedział doktor na bioderkach a było to jak Emi miała 3 miesiące, bo też mieliśmy małe problemy to że pieluchowanie juz nic nie da bo po pierwsze stosuje sie je jak bioderka nie sa wykształcone by sie wykształtowały prawidłowo, a nie jak jest jakiś problem a po drugie jak maluch zaczyna sie coraz więcej ruszać i przewracać to tą pieluche trudno utrzymać w pierwotnej pozycji. Zalecił nam wtedy cwiczenie rowerka, lezenie na brzuchu i noszenie z nóżkami na żabkę:tak: ale jak widac co lekarz to opinia, zreszta u Was może inaczej bo każde dziecko ma inne problemy. A swoją drogą dziwne że wczesniej bylo ok a teraz nagle cos wyszlo:dry: moze skonsyltuj to jeszcze z jakims innym lekarzem? W kazdym razie zycze powodzenia i oby na nastepnym usg juz wszystko było w porządku:tak:;-)

Madlen ja tez mam nadzieje ze przywieziesz nam wiosnę:-)tez bede miec owoce i warzywa z działki - jedyne sprawdzone źródło, bo te ekologiczne niby są ok ale nigdy nie wiadomo jak jest naprawdę;-)

Pozdrawiam i życzę spokojnych nocek;-)
 
Dzień dobry :-)!

Jo_asia wyrazy współczucia.
Życzę powodzenia w pracy :-).

Kunek mam nadzieję, że nefrolog stwierdzi, iż u Emilki jest wszystko OK.
Robiłam już kleik na wodzie - przedwczoraj z jabłkiem, a wczoraj z bananem.
Adi nie chciał jeść kleiku z jabłkiem (pluł, odwracał głowę, płakał, więc go nie zmuszałam), a z bananem zjadł tylko 5 łyżeczek.
Może dzisiaj pójdzie lepiej...
My też kilka dni temu przymierzaliśmy się do spacerówki... i Adusiowi się bardzo podobało. Wreszcie wszystko widział :-), ale tak samo, jak Wy czekamy na cieplejsze dni.

Madlen80 właśnie dzisiaj przebił się siódmy ząbek :-).
W poniedziałek lekarka przepisała nam fluor w kropelkach na wzmocnienie ząbków. Szukałam go w kilku aptekach, ale w żadnej nie było. Panie dzwoniły do hurtowni, ale tam też nie mieli. Dopiero w środę udało mi się go zamówić i dzisiaj idę go odebrać.
Ja też czekam na wiosnę :-)...

Nikaa super, że Oliwka polubiła mięsko :-).
Ja też podałam Adriankowi zupkę marchewkową z ryżem BoboVity nie czytając składu i też nic mu nie było. A ta zupka okazała się później jego ulubioną :-).
Z tymi bioderkami, to myślę, że mogą się pogorszyć. Mimo, że wcześniej było dobrze.
Mój synek miał problemy z bioderkami. Najpierw był pieluszkowany i kładziony na brzuszku w pozycji "żabki". Niestety to nie pomogło i musiał nosić przez 10 tygodni rozwórkę. Teraz bioderka ma prawidłowe, ale musimy się zgłosić za 2 miesiące na kontrolę. Myślę, że gdyby nie istniało prawdopodobieństwo pogorszenia, kontrola nie byłaby potrzebna.
Życzę Wam, aby następne USG wykazało, że wszystko jest OK :-).

A ja od środy jestem przeziębiona :-(.
Mam nadzieję, że Adrianek się ode mnie nie zarazi, bo od poniedziałku zaczyna kolejny turnus rehabilitacyjny. Czekaliśmy na niego 3 miesiące.
Przedwczoraj dałam mu zupkę jarzynową z kurczakiem BoboVity i bardzo mu smakowała.
Adrianek coraz ładniej siada (jak trzyma się kogoś), a wczoraj złapał się kołderki i dwa razy podniósł główkę :tak::-).

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :-)!
 
Witam!
Ale pusto na forum ;-)
Ja tylko na chwileczke pochwalic sie, ze Oliwka od 2 dni rano przewraca sie z plecykow na brzuszek i z brzuszka na plecyki w ciagu dnia juz jej sie nie chce i oprocz agu mowi babu i baba, a jakie gloski wymawiaja Wasze dzieciaczki? Mam jeszcze jedno pytanko czy Wasze maluszki tez uwielbiaja ciagnac wszystkich za wlosy czy tylko moja corcia jest taka niedobra? Jak tak dalej pojdzie bede lysa do wiosny :baffled:.
Milej soboty:-)
 
Czesc dziewczyny jak tak na chwileczke wpadłam... zdac relacje co unas
Wojtus rosnie jak na drozdzach wazy 9.5 kg..
z astmą nadal walczymy dotego zabuzenia odpornosci organizmu... spowodowane przez bakterie pierwotniaka ktore ponoc odzieczył gdybył w brzuszku.. niewiem jak ... :-(
bylismy niedawno na kontroli wszystko wpozadku... dostaje mnustwo lekow... o dziwo jest pogodny... i zadne chorobska go nie biorą...
W domu musze miec zero kurzu itp... czasami po calym dniu to padam na twarz...
a Chłopcy mi nie pomagają... bo Wojtkowi dokucza alergia.... i kaprysny..... a Miłosz to jak by mogł to by wlazł na zaeradnol
 
reklama
Witam porannie;-)

Emilka próbowała już kurczaka, indyka, królika i cielęcinki - z czego najbardziej podpasował jej kurczak a najmniej królik:-) od jutra zaczynamy przygodę z glutenem:tak:
Po przejściu na mleko nastepne skutków ubocznych brak;-)
Pamiętacie jak wspominałam o niemiłym spacerze? Wyszło na to że Emilce nie pasowała czapka:-D odkąd ubieram jej nieco większą i cieńszą jest wszystko w porządku, a nawet lepiej bo nie potrzebuje już smoka na spacerze:tak::-)


mama Adrianka mam nadzieję że kleik z owocami wkońcu został pochłonięty w większej ilości:tak: i dziękujemy za życzenia półroczniakowe:-D dużo zdrówka dla Ciebie i powodzenia dla Adrianka na rehabilitacji:tak:oraz gratulujemy nowych osiągnieć:-p;-):tak:

olich rozumiem ze drugi raz nie chciało Ci sie juz pisać tego samego:-D:-D:-D

Nikaa gratulujemy przewrotów:-pco do mówienia Emilkowego to najbardziej upodobała sobie "ryyyyy" albo "gryyyy" i tak ryczy cały dzień:-D:-p oprócz tego zdarza się gugu, bubu, itp. A niedawno na przewijaku mówie do niej "ale wielką kupe zrobilaś" a ta powtórzyła "kupe", innym razem mówie jej "Emilka ma taki wielki brzusio" a ona powtórzyła "taki":-D myslałam ze mi sie przesłyszało ale moja mama stała obok i też to słyszała:-p;-)no ale to było jednorazowe:sorry2: a co do ciągnięcia za włosy to moja też z tych niegrzecznych - zazwyczaj mam zwiazane więc nie ma jak chwycić, ale jak tylko się nachylę i grzywka mi opada to ciagnie ile sił:-D

Domaśka współczuję tych wszystkich problemów - najważniejsze że Wojtuś jest pogodny, a reszta miejmy nadzieję minie z czasem:tak:;-)

Pozdrawiam Wszystkie mamy i przywołuję do napisania choć kilku słów bo cisza tu okropna:-p:sorry2:
 
Do góry