reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpien 2008 - otwarty

Sosik ja widzę je odpowiednio jeden pod drugim a na samej górze chyba Twoje zdjęcie.

Gusiaczek mojej teściowej po 2 latach w końcu przeszło wyrywanie śpiącego dziecka lub rzucanie się na wnuki jak tylko przyjedziemy. Chociaż początki były takie jak u Ciebie.
 
reklama
hej dziewczyny:)
sosik - jak bylismy jeszcze sami to zajmowalam sie mezem sama a jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to oczywiscie musialam przestac dzwigac i najpierw radzilismy sobie przy pomocy takiego urzadzenia do podnoszenia a pozniej przyjechal do nas brat meza, ktory jest u nas do tej pory i teraz bardzo mi pomaga przy malym, starsznie sie boje co bedzie jak on wyjedzie no ale jakos dam rade.
kunak - wspolczuje przejsc z lekarzami u mnie w przychodni jest podobnie bo kazdy lekarz ma inna opinie na temat karmienia piersia, dokarmiania, wprowadzania nowych pokarmow czy glutenu sama nie wiem kogo sluchac i tak samo jest z tymi wszystkimi madrymi specjalistami, ktorzy ustalaja schematy zywieniowe ze co chwile zmienaija zdanie i na naszych dzieciach sprawzaja co bedzie masakra. Ja juz stwierdzialam ze sama zdecyduje co ikiedy bo lekarze mi juz trzej doradzali a kazdy co innego.
Jezeli chodzi o plan dnia to Nikodem wstaje okolo 10 i je przez caly dzien co 3 godziny w miedzyczasie popijajac soczki albo herbatki. do 15 ma dwie 30 minutowe drzemki w tym jedna na spacerze. potem bawi sie nawet do 3 godzin i po karmieniu kolo 18 zasypia na 2 godziny. Około 20.30 kapiel i jedzonko zasypia kolo21.30. O 1 dokarmiam go na spaniu i spi do rana. tak jest juz od dluzszego czasu i nie spi nic mniej.
Smoczka nie oduczam bo mam wrazenie z Nikodem go sam neidlugo calkiem odstawi czasem tez sie wscieknie jeszcze bardziej jak mu go wtykam :)
potem jeszcze cos napisze jak sie uda
witam troszke nowsze ode mnie mamusie i maluchy:-)
 
gusiaczek moja tesciowa skolei malo nadgorliwa,czasami wpadnie co trzy tygodnie zobaczyc wnuki ,przez cale zycie byla bardzo aktywna i na emerturze tez jest ,wkolko slysze ze ma cos do zalatwienia ,albo jakas wycieczka albo fryzjer czy kosmetyczka lub przyjaciolka ,ja rozumiem ze jest aktywna i popieram ale nieraz jest mi przykro ze nie moge tak poprostu wpasc do niej tylko zawsze musze sie zapowiedzic tym bardziej ze mieszka pare blokow dalej ,znowu jak sie nad tym zastanowie sa kozysci bo nigdy sie nie wtraca:-D
 
magdabede - :-):-):-):-):-):-):-) no proszę... ostatnio poznałam Tobiasza, dzień urodzin też taki sam ale ma już dwa latka skończone... napewno będępamiętać o życzeniach urodzinowych :-)

kunek - eevcia :-) ale dawno jej tu niebyło, może na regionalnym jest? tak sie zastanawiałam, że może wyjechała do męża????

Dziś byliśmy na szczepieniu :-) i Marceli by najdzielniejszy :-) myślałam że popłacze, a on pierwszego zastrzyku w ogóle niezauważył, drugi już tak - pneumokoki są bolesne - ale mruknął i pisnął i żadnej łzy, żadnego płaczyu... to napewno nie po mamusi:-D:-D:-D:-D i ważymy 6700 :-)
 
Gusiaczek - moja teściowa ma tak samo - do małego nie chce jej się jechać ("bo to drugi koniec miasta i cała wyprawa" :/) ale jak już go zobaczy to nie ma zmiłuj, tak zaczepia i szturcha aż obudzi i nie ma znaczenia czy dziecko jest zmęczone, czy nie a do tego pada tekst "obudź się, co będziesz spał"... Doprowadza mnie to do szału, ale mam nadzieję, że jak będzie się nim zajmować od końca stycznia to jej przejdzie.
 
Ja tylko na chwilkę, dziś miły wieczorek przy winku z kumplem (ja głównie wącham, ale i tak miło:-))
Ad. teściowej to u mnie zupełnie inaczej wręcz idealnie - pomaga bardzo, wpada często, ale się nie narzuca, zostaje z małym i na zakupy nasze i na wieczorne wyjście od czasu do czasu - po prostu rewelka- a miałam duże obawy, bo my obie raczej mało elastyczne jesteśmy i wszystko wiemy najlepiej
Pozdrawiam wieczornie, życzę przespanej jak najlepiej nocy i do jutra.
A nasz synuś dziś, mimo braku spacerku, był po prostu ideałem:happy2:
 
Dzisiaj bylam z Oliwka poraz 3 na badaniu bioderek i okazalo się, ze prawe bioderko nadal wymaga intensywnego cwiczenia w odwiedzeniu, a te cwiczenia, które wykonywalam do tej pory byly zle L. Nie wiem komu ta wiadomosc sprawila wieksza przykrosc, bo caly dzien mialam w domu mega marude i histeryczke. Teraz nareszcie zasnela i oby tak do rana.
MAGDABEDE- fajnie, ze Ty tez z balut i mieszkamy bardzo blisko. Może kiedys uda nam i naszym malucha się spotkac i poznac
JO_ASIA-solidaryzuje się z Toba w bujaniu, ssaniu smok i histerii. A czy Milosz wymaga dodatkowo wtulania się w pieluszke bądź kocyk?
ALESIA- Ciekawy pomysl z sarenka, jak nic nie pomoze to wyprobujeJ
OLICH-ja tez zawsze myslam, że jak będę wychodzić za mąż to będę pewna na 100% i tak było. W narzeczenstwie nie klocilismy się wcale a teraz nadrabiamy i az za bardzo. Nie wiem dlaczego ale po porodzie to co kiedys mnie tylko denerwowalo u meza teraz wkurza do tego stopnia, ze nie mogę chwilami odnalezc w niego chlopaka, w którym się zakochalam. A klotni jest coraz wiecej i moich lez niestety tez
GUSIACZEK-moja tesciowa w zasadzie wcale nie interesuje się wnuczka. Nawet jak ja odwiedza to trzyma się z daleka. Na mikolaja nic nie dala wnuczce.
 
Przedstawiłam się na wątku poznajmy się...a teraz chciałabym włączyc się do rozmowy... u nas od kilku nocy Amelka niespokojna- fakt wczoraj byłyśmy na szczepieniu i w nocy pojawiła sie gorączka, ale całe szczęście rano było juz ok. Niestety w nocy jest więcej pobudek niż zwykle i jakaś większa trudność z zasypianieniem...niestety mam wrażenie że moja Mała nie przepada za spaniem...
O znowu daje znać...jakoś nie może zasnąć od godz.19:00 jest niespokojna...uciekam.
 
Bry wieczór;-) Moje dzięcię z racji chyba tej infekcji gardła przespała cały dzionek, i teraz też śpi już od godziny. No ale zaczęła mniej jeść i to mnie martwi... miejmy nadzieję że po wyleczeniu gardełka wróci do większej ilości mleczka. Tłumacze to sobie tak, że skoro ją boli to trudno jej przełykać:-(

EwaK ja też się nie będę trzymać schematów żywieniowych, raczej zaufam swojej intuicji i ewentualnym wskazówkom naszej pediatry, wkońcu matka najlepiej zna swoje dziecko i wie na co może sobie pozwolić:tak:

Nikula niestety na regionalnym nie spotkałam się z tym nickiem.

A co do smoczka to ja wolę go dać niż gdyby Emilka miała ssać paluszki. Z dwóch powodów: smoczek można wyrzucic a paluszki są i będą pod ręką a raczej na ręce/w rece:-) a po drugie to mój urwisek w pewnym momencie zamiast piąstki pchała wyprostowane paluchy do buźki i się krztusiła:no: a ze smokiem zaprzyjaźniliśmy się w czwartej dobie życia, gdyż w trzeciej jak nas wypisali ze szpitala to miałam noc koszmarną, mianowicie cała przy cycu:szok: smok rozwiązał problem i od tamtej pory Emilka w nocy budzi się tylko raz, czy to kiedyś na cyca czy teraz na butlę (choć obecnie zdarzają się całe przespane nocki).

Dobranoc, bo zasypiam na siedząco:dry:
 
reklama
ja się tylko pochwalę, ze mlody dostał dziś paczkę z Hippa, nie za bogatą, ale za to w środku jest książeczka z kuponami, które można zrealizować w Rossmanie, a pierwszy jest na drugą bogatsza nieco paczkę, reszta to kupony rabatowe na produkty Hipp. Chyba jutro pognam do rossmanna :-)
 
Do góry