Bry wieczór;-) Moje dzięcię z racji chyba tej infekcji gardła przespała cały dzionek, i teraz też śpi już od godziny. No ale zaczęła mniej jeść i to mnie martwi... miejmy nadzieję że po wyleczeniu gardełka wróci do większej ilości mleczka. Tłumacze to sobie tak, że skoro ją boli to trudno jej przełykać:-(
EwaK ja też się nie będę trzymać schematów żywieniowych, raczej zaufam swojej intuicji i ewentualnym wskazówkom naszej pediatry, wkońcu matka najlepiej zna swoje dziecko i wie na co może sobie pozwolić
Nikula niestety na regionalnym nie spotkałam się z tym nickiem.
A co do smoczka to ja wolę go dać niż gdyby Emilka miała ssać paluszki. Z dwóch powodów: smoczek można wyrzucic a paluszki są i będą pod ręką a raczej na ręce/w rece:-) a po drugie to mój urwisek w pewnym momencie zamiast piąstki pchała wyprostowane paluchy do buźki i się krztusiła
a ze smokiem zaprzyjaźniliśmy się w czwartej dobie życia, gdyż w trzeciej jak nas wypisali ze szpitala to miałam noc koszmarną, mianowicie cała przy cycu
smok rozwiązał problem i od tamtej pory Emilka w nocy budzi się tylko raz, czy to kiedyś na cyca czy teraz na butlę (choć obecnie zdarzają się całe przespane nocki).
Dobranoc, bo zasypiam na siedząco