Witam,
U nas wczoraj nie najgorszy dzień - humorek Kostka taki sobie, ale za to po raz 1 ugotowałam synkowi sama zupkę i pochłonął ponad 150 ml z wielkim apetytem
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Jestem więc bardzo zadowolona:-) Nocka super - karmienie koło 6 i potem mały dospał jeszcze do 8:15, więc i rodzice i szkrab bardzo wyspani i zadowoleni. Rano wprawdzie powitała mnie na przewijaku ultra-mega kupa - Kostek upodobał sobie przewijak do robienia kupy
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
, ale tłumaczymy to sobie tym, że skoro przewijak stoi w gościnnej toalecie , to nasz synek po prostu wie gdzie należy załatwiać potrzeby fizjologiczne;-)
Madlen80 Kostek też na razie bezzębna istotka! A ten angielski kataklizm śnieżny jest bardzo zabawny:-)
mamo_Adrianka super, że mały zaprzyjaźnia się z łyżeczką!
Katie30 witaj i dużo zdówka!
75aga trzymaj się dziewczyno! To musi minąć i w końcu zaczniecie się wysypiać. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie nocki przy porocie do pracy to koszmar jeszcze większy, ale muszą się skończyć i oby to było jak najszybciej
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Olich tak jak piszesz, czasami może nam sie wydawać, że inni mają lepiej, a tylko u nas bryndza, a to nie do konca prawda
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Zawsze warto sie starać by było lepiej, w relacjach z ludźmi (szczególnie najbliższymi) tym bardziej:-)
Nikaa przez pierwsze 5 tyg Kostek zasypiał tylko przy cycku i to na dodatek po kilka razy w trakcie jednego karmienia - karmiłam więc właściwie non stop z przerwą na spacer. Dłużej nie byłam w stanie tego wytrzymać - i poprosiłam o pomoc doradcę laktacyjnego. Pani pokazała jak uspokajać dziecko i początkowo go troszke kołysaliśmy na rękach, potem w łóżeczku, a potem zaczął zasypiać sam. Jakoś łatwo się temu poddał a my bylismy absolutnie konsekwentni i sie udało. Ostatnio było troszkę problemów - musiałam Kostka usypiać JA i tylko ja, ale nawet wtedy zawsze leżał w łóżeczku, a ja szeptałam, głaskałam, tuliłam. I teraz znów zasypia sam. Zuch nasz!
margo26 podziwiam! U nas też w sumie rytm dnia ustalony, ale aż tak różowo nie jest. I przede wszystkim moje dziecie sypia w ciagu dnia raczej w sumie 2, no max. 3 godz, ale te 3 to sporadycznie.
Kunek trzymajcie się z Emilką dzielnie! I przegnajcie choróbsko jak najszybciej:-)