karo ja juz renont mam za sobą w długi majowy weckend przechodziłam ten horror
. Udało mi sie zmusic męża na okoliczność przyjścia maluszka na świat po 5 latach. Wczesniej jesnak zafundowałam sobie wyciszenie drzwi gdyz nad nami mieszkaja beztresowo wychowywane dzieci i kazde wejście na klatke to walenie drzwiami i wrzaski wiec stwierdziłam że bedą mi budzic dzidziusia. a po wyciszeniu okazało się że nie otwierają się drzwi na całąszerokośc więc trzeba było tez kuć. więc miałam straszną robotę po wszystkim kurz był wszędzie....