reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpien 2006

reklama
Film super! Godny polecenia. Ja sie poryczalam w momencie jak byl pogrzeb i leciala piosenka "Bye bye baby" i w tle ich wspolne zdjecia i filmiki. Ale caly film oglada sie naprawde swietnie.
 
Ja jak pierwszy raz ogladalam to nie ryczalam wcale, ale teraz w ciazy to mi sie nawet na reklamach zdarza ryczec... :p Nie ma to jak burza hormonow :) A ten film to przeryczalam co najmniej w polowie dzisiaj :D
 
Cos o płaczu i hormonach? prosze bardzo
ja na poczatku 2 miesiaca (jeszcze nie wiedziałam o ciąży) (później poukładałam sobie wszystko w czasie) staliśmy w kolejce w supermarkecie i od pół roku staraliśmy się o dzidzię i przedemną pani z widoczną ciążą więc ja 100myśli na godzinę , chęć posiadania dzidzi, nagłe fale gorąca i tak się rozryczałam że mój K. zdębiał a ja nie mogłam przestać, dobrze tyko że juz miałam zimowe okrycie wiec aż tak bardzo skandalu w sklepie nie zrobiłam ale długo dochodziłam do siebie a po 2 tygodniach dowiedziałam się że ja tez będę mamą ;D
Po drugim teście bo pierwszy wyszedł negatywnie a drugiemu mało wierzyłam po trzecim byłam pewna i cholernie szczęśliwa. Ach te testy podobno 100%pewności a tak zwodzic umieją :)
 
No tak :)

A ja uwierzylam juz pierwszemu testowi, chociaz byla delikatna kreska, ale pojawila sie praktycznie od razu. No i to wieczor byl :) Rano zrobilam sobie nastepny test i wtedy bylam juz pewna - krecha jak sie patrzy :D Ale w sumie moj maz wiedzial juz, ze jestem w ciazy, chociaz ja nawet nie smialam miec nadziei ;D
 
Dla mnie ciąża to wogle jedna wielka niespodzianka choc spodziewac sie powinnam bo wpadka to nie była i po slubie prawie 3 lata a dziudziuś nam wyszedł za pierwszą próbą i to był szok bo nie myslałam, ze tak szybko to nastąpi choć wiadomo wielkie to szczęscie dla nas.....ale zmienie lekko temat wczoraj poszlismy z męzem i znajomymi na krakowski kazimierz, zeby sie pośilic i napić...i niewiem czy ja teraz taka wyczulona(moze wczesniej nie zwracałam na to uwagi) czy jakas moda nastała ale jak boga kocham co 3 napotkana laska była w ciązy czułam sie jak w miasteczku ciężarówek ;D i bardzo dobrze niech tych dzieci przybywa jak najwięcej! niech zyją ciężarne baby!!! ;D
 
Jaaga, ja mam to samo, mam wrazenie, ze wszedzie wokol mnie same ciezarowki, albo kobity, ktore dopiero urodzili. I mowi sie o ujemnym przyroscie naturalnym :D
Chociaz powiem Wam, ze ostatnio to myslalam, ze zwymiotuje przez hala targowa. Bylam u mojego meza w pracy no i wyszlam sobie, weszlam na schody prowadzace juz na dwor (juz nie w hali, ale jeszcze pod dachem) a tam bylo kilka osob palacyh no i oczywiscie od razu zrobilo mi sie niedobrze jak jasna pogoda, ale to nic, bo jedna z tych palacyh osob byla dziewczyna z poltorarocznym dzieckiem w wozku (tak sadze po wygladzie dziecka) i w ciazy, gdzies w 7-8 miesiacu... Normalnie nie moglam na to patrzec, jak widze palaca ciezarna, to mam ochote do niej podejsc i jej w twarz strzelic, zeby zapytac, czy zdaje sobie sprawe z tego, co dziecku robi...
 
Wracając do testu :) Mnie wyszedl za pierwszym podejsciem i juz wiecej nie robilam, bo to tylko potwierdzilo moje przypuszczenia. Okres zawsze mialam jak w zegarku, a tu pierwszy raz spoznial mi sie i to 3 tygodnie :) No a poza tym, to wiedzialam, ze bede w ciazy jak sobie uzmyslowilam, ze to byl 12 dzien cyklu i poszlismy 'na calosc' :) W ciaze zaszlam po andrzejkach - leczylismy w niedziele kaca po imprezie ;), a test zrobilam zaraz po nowym roku :)

Wokol mnie tez widze same ciazowki :) Samych moich 'zaciazonych kolezanek' jest w tej chwili 5 :) i wszystkie mamy termin w przyblizownym czasie - od lipca do wrzesnia :)
 
a ja miałam cykl ustawiony hormonalnie (stymulowaliśmy owulację). I dzień po spodziewanej miesiączce poszłam testować, bo nie mogłam wytrzymać. Wyszła słaba kreseczka ciążowa. Więc następnego dnia znów nieśmiało zatestowałam i znów słaba kreseczka. Więc żeby już mieć całkowitą pewność, że mogę zacząć się cieszyć poszłam za 2 dni zrobić sobie Betę. I jaka radość kiedy poziom HCG wskazał na 5 tydzień ciąży :) Po półtora roku starań :)

ja też widzę wokół siebie same ciężarówki. nawet jak widze panie w TV to od razu mówię, że ta i ta to na pewno jest w ciąży ;)
 
reklama
Ciesze sie Leyna, ze doczekaliscie sie! I ze sie wszystko udalo! A ciaza rozwija sie prawidlowo, no i jeszcze troszke i maluszek bedzie z Wami!
 
Do góry