reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpien 2006

Ja z kupowaniem ciuszkow chyba poczekam na ostatni moment, nie chce zapeszac...(Nie wiem od kiedy przesadna sie zrobilam, hehe, chyba ta ciaza tak na mnie wplywa) Chociaz najchetniej to juz wybralabym sie na mala przechadzke po sklepach, bo ciuszki sa cudne! :)
 
reklama
Wiesz, Sandra, nie wiadomo, kiedy jest ten ostatni moment. Poznalam dziewczyne, ktorej maz biega po sklepach i kupowal cokolwiek jak ona lezala na poloznictwie...
 
hahah. My pewnie zaczniemy kupowac jakies ciuszki dopiero w sierpniu, jak juz bede pewna, ze wszystko jest w porzadeczku...Troszke sie boje, bo to roznie bywa...Chociaz jak narazie - odpukac- ciaża rozwija sie prawidlowo.
 
silunia a czy to USG genetyczne robi sie na jakimś specjalnym aparacie usg czy zwykły też do tego służy?
 
sandra jezeli nie masz jakis wskazan od lekarza tzn. nie bylo w twojej rodzinie chorob genetycznych , nie masz powyzej 35 lat i tym podobne to z reguly sie tego badania nie wykonuje , zwlaszcza jezeli twoj lekarz niczego nie wypatrzy na normalnym usg, jezeli tylko ciaza rozwija sie prawidlowo to nie ma powodow do obaw
ja niestety jestem nadwrazliwa i boje sie , chce miec pewnosc ze wszystko jest ok , choc 100 procentowej penosci nigdy nie bede miec
 
Ja wlasnie zrobilam sie supernadwrazliwa - nigdy taka nie bylam, latalabym do lekarza codziennie, juz nie moge sie doczekac popoludnia, bo mam wizyte u ginek. W zeszlym tygodniu polecialam na usg do innego lekarza, bez skierowania od mojej ginek., bo stwierdzilam, ze nie doczekam sie usg, na ktore pewnie skieruje mnie dzisiaj na przyszly tydzien :) Ani u mnie ani u mojego narzeczonego nie bylo w rodzinie zadnych chorob genetycznych, ja mam tylko niewielka wade serca, ale " bez istotnego znaczenia", ktora " nie wymaga leczenia operacyjnego" (to po konsulatacjach kardiologicznych), i dlatego troszke sie boje, zeby maluszek jej nie odziedziczyl, bo podobno jest to mozliwe.
 
nie wiem jak u ciebie , ale moj gin pierwsze co zrobil ze mna to dokladny wywiad o chorobach w mojej rodzinie itd. moze powiedz o wadzie swojemu ginowi lub zeby przy nastepnym usg dokladnie sprawdzil serduszko dzidziusia
 
reklama
Tak, tak, ginekolog wie. Jak narazie serduszko malenstwa rozwija sie prawidlowo, wiec mysle, ze bedzie ok wszystko...Tez zrobil ze mna na pierwszej wizycie (to byl chyba 6 tydzien) dlugasny wywiad co i jak :) i wtedy mnie poinformowal, ze to moze byc genetyczne (ale zdarzylo sie to pierwszy raz w naszej rodzinie i moja mam przypuszcza, ze moglo to miec zwiazek, ze miala stycznosc na samym poczatku ciazy z osoba chora na rozyczke - wtedy moja mam nie wiedziala jeszcze ze jest w ciazy, a ta osoba, ze na drugi dzien ja rozlozy) - dlatego po 15 latach poszlam do kardiologa :) I na szczescie wszystko jest ok. Kiedy serduszko maluszka jest w pelni rozwiniete, zeby mozna stwierdzic ewentualna wade?
 
Do góry