mm81
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2007
- Postów
- 1 771
Kwiatuszku bardzo mi przykro z powodu smierci Twojej Coreczki.
Jak bylam w ciazy tez mialam streptococcus agalactiae w wymazie.Bralam kilka razy globulki i antybiotyk doustnie i mimo, iz leki byly zgodne z anytobiotykogramem to nie pomogly.Juz na kilka miesiecy przed porodem lekarka mnie informowala o tym,ze w czasie porodu dostane antybiotyk.W sumie dostalam 2 czy 3 dawki bo porod trwal 14.5 godziny. Moja coreczka nie dostala antybiotyku ale zrobiono jej wymazy i nie stwierdzono obecnosci paciorkowca.
Jesli masz sile to walcz o to,zeby winni lekarze, polozne pielegniarki poniesli konsekwencje tego,ze zaniedbuja wykonywania podstawowych porcedur medycznych. Podanie antybiotyku w takiej sytuacji jest standardem, wiec jesli tego nie zrobili to na pewno jest to blad w sztuce lekarskiej.
Kwiatuszku na pewno doczekasz sie jeszcze zdrowego slicznego dziecka.Trzymam mocno kciuki za Ciebie )
Jak bylam w ciazy tez mialam streptococcus agalactiae w wymazie.Bralam kilka razy globulki i antybiotyk doustnie i mimo, iz leki byly zgodne z anytobiotykogramem to nie pomogly.Juz na kilka miesiecy przed porodem lekarka mnie informowala o tym,ze w czasie porodu dostane antybiotyk.W sumie dostalam 2 czy 3 dawki bo porod trwal 14.5 godziny. Moja coreczka nie dostala antybiotyku ale zrobiono jej wymazy i nie stwierdzono obecnosci paciorkowca.
Jesli masz sile to walcz o to,zeby winni lekarze, polozne pielegniarki poniesli konsekwencje tego,ze zaniedbuja wykonywania podstawowych porcedur medycznych. Podanie antybiotyku w takiej sytuacji jest standardem, wiec jesli tego nie zrobili to na pewno jest to blad w sztuce lekarskiej.
Kwiatuszku na pewno doczekasz sie jeszcze zdrowego slicznego dziecka.Trzymam mocno kciuki za Ciebie )