reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Seks po porodzie

Po pierwsze zazdroszczę,że tak szybko doszłaś do siebie.Jak pójdziesz na wizytę do ginki i ona powie,że tam wszystko wygojone:-)to do dzieła!wcześniej możesz sobie zaszkodzić...Ja miałam straszny problem,wszystko już było ok do strony fizycznej,organizm doszedł do siebie po porodzie,ale psychika chyba zrobiła mi małe:"kuku"i odczuwałam bóle,bardzo długo,no ale cierpliwość i troska mojego męża dała rezultaty:-)i potem wszystko było ok.

A ja juz trace nadzieje, ze zona w ogole sie zapyta o ten temat, minelo juz ponad 10 tygodni od porodu... Miala zalozone 4 szwy, nie ma po nich sladu, dostala juz miesiaczke. Nie wiem czy to kwestia psychyki... bo chyba nuie ma innego racjonalnego wytlumaczenia. Wyglada jak by w ogole stracila zainteresowanie seksem. Nie chce jechac do lekarza, dyskutowalismy na ten temat i powiedziala , ze wie ze to zle nie jechac na zbadanie sie, jednak nic nie chce zmienic. Powiem, szczerze ze jako "facet samiec" mam tego juz szczerze dosc , to lekko nienormalne, mial ktos podobna sytuacje ? Nie chce naciskac ale chyba bez powaznej rozmowy sie nie obejdzie, poza tym podczas ciazy to juz od okolo 4 miesiaca w ogole jakikolwiek seks odpadal. Zaczynam miec wrazenie, ze to wszystko ma jakis inny cel. Co to za malzenstwo bez seksu ?!?! Porazka...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Desmond faktycznie bez poważnej rozmowy się nie obejdzie. Bardzo często jest tak, że kobieta w czasie ciąży lub po porodzie traci zainteresowanie seksem bo raz, że może odczuwać dyskomfort fizyczny, dwa, że psychiczny - że stanie się coś dziecku albo po porodzie, że znowu zajdzie w ciąży albo po prostu jest zmęczona macierzyństwem i natłok zajęć dnia codziennego powoduje, że seks traci w ogóle dla niej jakiekolwiek znaczenie....W moim przypadku na szczęscie nie było tak źle, kochaliśmy sie sporadycznie do ósmego miesiąca ciąży, po porodzie po 10 tygodniach podjęliśmy kolejną próbę współżycia( również miałam 4albo nawet 5 szwów), fakt, bolało mnie bardzo więc nie było żadnej przyjemności dla nas obojga ale nie zrazilismy, kolejne 3 podejści również bolesne...ale za każdym razem było coraz lepiej i ćwiczymy dalej. Ważne jest abyś zapewnił komfort psychiczny swojej partnerce bo skoro od strony fizycznej jest już ok to na pewno ta niechęć do seksu jest głębiej zakorzeniona. Powiedz o swoich odczuciach, postaraj się stworzyć miły nastrój, może jakaś wspólna kąpiel albo masaż dla przełamania lodów a seks przyjdzie z czasem. powodzenia!
 
A ja juz trace nadzieje, ze zona w ogole sie zapyta o ten temat, minelo juz ponad 10 tygodni od porodu... Miala zalozone 4 szwy, nie ma po nich sladu, dostala juz miesiaczke. Nie wiem czy to kwestia psychyki... bo chyba nuie ma innego racjonalnego wytlumaczenia. Wyglada jak by w ogole stracila zainteresowanie seksem. Nie chce jechac do lekarza, dyskutowalismy na ten temat i powiedziala , ze wie ze to zle nie jechac na zbadanie sie, jednak nic nie chce zmienic. Powiem, szczerze ze jako "facet samiec" mam tego juz szczerze dosc , to lekko nienormalne, mial ktos podobna sytuacje ? Nie chce naciskac ale chyba bez powaznej rozmowy sie nie obejdzie, poza tym podczas ciazy to juz od okolo 4 miesiaca w ogole jakikolwiek seks odpadal. Zaczynam miec wrazenie, ze to wszystko ma jakis inny cel. Co to za malzenstwo bez seksu ?!?! Porazka...
Ten komentarz to troll, czy Ty tak na poważnie? 10 tygodni po porodzie to dużo Twoim zdaniem? Sam połóg trwa około 6 tygodni...Spróbuj sam urodzić, zobaczyć jaki to ból i jakiego potem można nabrać wstrętu do sexu...Nie piszę, że na zawsze, bo i mi ten wstręt po paru miesiącach przeszedł, ale sorry, ten post jest niepoważny i wygląda jakby to pisał napalony nastolatek, a nie poważny mąż i ojciec.
 
Ten komentarz to troll, czy Ty tak na poważnie? 10 tygodni po porodzie to dużo Twoim zdaniem? Sam połóg trwa około 6 tygodni...Spróbuj sam urodzić, zobaczyć jaki to ból i jakiego potem można nabrać wstrętu do sexu...Nie piszę, że na zawsze, bo i mi ten wstręt po paru miesiącach przeszedł, ale sorry, ten post jest niepoważny i wygląda jakby to pisał napalony nastolatek, a nie poważny mąż i ojciec.
masz racje!to nie tylko chodzi o to żeby się wygoić człowieku.zanjowanie się dzieckiem zarwane noce też są powodem.twoja żona nie myśli o sexie igraszkach wieczorem ale o tym zeby się położyć i odpocząć.szkoda ze to wszystko jest tak skonstruowane!!nie umiecie docenić niczego!tylko dbacie o swoje potrzeby.zostan sam z dzieckiem w domu przez 3dni gwarantuje ze zaraz być dzwonił po żonę.a jak nie to nie sądze żebyś miał ty ochote.zastanów się troszeczkę.
 
szkoda ze to wszystko jest tak skonstruowane!!nie umiecie docenić niczego!tylko dbacie o swoje potrzeby.zostan sam z dzieckiem w domu przez 3dni gwarantuje ze zaraz być dzwonił po żonę.a jak nie to nie sądze żebyś miał ty ochote.zastanów się troszeczkę.

uogólniasz. mój mąz genialnie wszytko rozumiał i zawsze pomagał.

może warto nie ponaglac żony, dac jej odczuć że poczekasz, zając się węcej żoną- masażyk? dzieckiem na dwie godziny wieczorem? nic nie działa bardziej podniecająco na świerzą mamę jak dbający czuły facet.
 
A ja juz trace nadzieje, ze zona w ogole sie zapyta o ten temat, minelo juz ponad 10 tygodni od porodu... Miala zalozone 4 szwy, nie ma po nich sladu, dostala juz miesiaczke. Nie wiem czy to kwestia psychyki... bo chyba nuie ma innego racjonalnego wytlumaczenia. Wyglada jak by w ogole stracila zainteresowanie seksem. Nie chce jechac do lekarza, dyskutowalismy na ten temat i powiedziala , ze wie ze to zle nie jechac na zbadanie sie, jednak nic nie chce zmienic. Powiem, szczerze ze jako "facet samiec" mam tego juz szczerze dosc , to lekko nienormalne, mial ktos podobna sytuacje ? Nie chce naciskac ale chyba bez powaznej rozmowy sie nie obejdzie, poza tym podczas ciazy to juz od okolo 4 miesiaca w ogole jakikolwiek seks odpadal. Zaczynam miec wrazenie, ze to wszystko ma jakis inny cel. Co to za malzenstwo bez seksu ?!?! Porazka...

Co to za małżeństwo bez seksu????
Chłopie, a próbowałeś się zastanowić co to za małżeństwo bez miłości, zaufania i zrozumienia?
Każdemu facetowi jest ciężko przed i po porodzie, mnie też:) Może postaraj się zrozumieć zanim zaczniesz wymagać...
 
Ja po pierwszym porodzie czekałam z tym "pierwszym razem po" aż 4 miesiące. Co prawda w trakcie ciąży staraliśmy się wykorzystać czas jak najlepiej i współżyliśmy praktycznie do samego końca ciąży, no ale nie było przeciwwskazań i ja miałam ochotę. Po porodzie dość szybko wróciłąm do formy, bo po około 3 tygodniach już nie plamiłam i nic mnie nie bolało. Jednak mimo to czekałam z tym pierwszym razem tak długo, bo bałam się bólu lub kolejnej ciąży. Mój Misiek nie naciskał na mnie, czekał cierpliwie, wystarczały mu pieszczoty i pocałunki. Kiedy uporałam się ze swoimi obawami sama zaproponowałam, że może to już najwyższy czas. Więc nie ma co naciskać kobiety, trzeba okazać jej czułość i zrozumienie, związek dwojga ludzi nie opiera się tylko na seksi, seks jest uzupełnieniem miłości, a nie jej podstawą.
 
Desmond rozumiem doskonale,że sie niecierpliwisz...Powiem Ci z mojego doświadczenia,że ja chciałam ,na prawdę chciałam,a kiedy co do czego-blokada.Miałam trudny poród(rzadko który jest nie ciężki:))Kobieta długo to przeżywa,taki strach może przed kolejnym razem;))a do tego dochodzi zmęczenie,bo taki maluszek wymaga naszej uwagi w 100 %
Musicie pogadać,nie ma rady,ale bądź delikatny..Mój mąż był przy porodzie ja się obawiałam,ze straciłam na swojej atrakcyjności w jego oczach...
On był cierpliwy,ja bym nie była:)
Trzymam kciuki za rozmowę,wygląda na to,ze Twojej żonie potrzeba więcej czasu,myślę,ze wytrzymasz.Powodzenia.





Hejdzidzia sklep internetowy z odzieżą dziecięcą - Hejdzidzia sklep odzież dziecięca,ubranka dla dzieci
 
reklama
Do góry