reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Seks po porodzie

ja mam pytanko ile po cesaarkiem cieciu tyrzeba czekac aby sie kochac??
witaj, ja mialam połóg krociotki bo az 2 tyg, ale jesli chodzi o kwestie seksu, to byłam gotowa tydzien po cc, z tym ze nie robiłam tego bo połóg. natomiast moja kumpelka ktorą cieli 40 min po mnie 8 tyg miała krwawienia wiec to kwestia indywidualna. wiem ze w połogu nie wolno, a jesli juz nie leci i nic nie boli to mozna spokojnie :-) tak mi lekarz powiedział, oczywiscie bez wygibasow, raczej na łyzeczki i uwazac na blizne
 
reklama
witam. Ja myślę , że to indywidualna sprawa każdej kobiety. Wszystko zależy od tego jak się czuje. Ja rodziłam 6 tyg temu. Nie miałam nacięcia krocza i ogólnie oprócz odchodów nic mi nie przeszkadzało więc już 2 tyg po porodzie spróbowaliśmy i było ok
 
Ja równiez szybko zaczełam współżyc...tak jak zrszta beata1980 czyli dwa tygodnie po porodze, krwawienie ustało a jak mąż sie o tym dowiedział to rzucił sie na mnie....ale oczywiscie zrobił to tak delikatnie ze nie czułam bólu......a co do dziewczyn które nie mogą bo np boli ...może wasz problem lezy troche głębiej, w psychice a nie na ciele...ja bym sie zastanowiła nad tym
 
Ostatnia edycja:
Ja szczerze mowiac nie wyobrazam sobie sexu w 2 tygodnie po porodzie:baffled:
Przeciez to nawet nie mozna...:no:na zewnatrz moze i pogojone wszystko ale nie w srodku.Moze dojsc do jakiejs infekcji itp. no chyba,ze z gumka,nie wiem,my nie uzywamy gumek bo nie lubimy.
Ale kazdy chyba wie co robi;-)niczyjej wypowiedzi tu nie neguje tylko wyrazam wlasne zdanie.
Ja i tak sie szybko zdecydowalam bo w 6 tygodniu, po wizycie u gina...ale fajerwerkow nie bylo.Balam sie,pewnie blokada psychiczna.A nie bylam nacinana ani nic,tez juz w 2-3 tygodniu po porodzie mialam wszystko zagojone,a jednak troche bolalo:sorry2:bo stresa mialam jakbym drugi ''pierwszy raz'' przezywala.;-)
 
a ja 3 tygodnie po cc już współżyłam,ale wcześniej nie robiłam tego od 15 tygodni ze względu na skracanie się szyjki i szczerze to jakoś dziwnie było,bolało-nie aż tak,ale nawet po cc współżycie boli,na pewno nie każdą,ale ja sie czułam jak dziwica :-D i sex z gumką a ta nam pękła...:szok:
 
reklama
ja uważam że te 6 tyg trzeba odczekać, bo pewnie oprócz uszkodzeń mechanicznych zewnętrznych są uszkodzenia wewn., np taka cewka moczowa, która podczas naturalnego porodu jest porządnie obtarta. Ja miałam poród naturalny z nacięciem. Po 6 tyg po badaniu ginekolog. lekarz powiedział ze wszystko się zagoiło i mozna współżyć, więc hop siup do łóżka było, ale jak moje przedmówczynie potwierdzam nie ma rewelacji, jeszcze boli i boli długo. Boli miejsce po nacięciu, boli łechtaczka - przez tą cewkę moczową podrażnioną - to bolało do około 2 m-cy po porodzie. Poza tym laktacja powoduje suchość pochwy - więc przez to jest również nieprzyjemnie, no i dodatkowo dochodzi aspekt taki, że jak dziecko kilka razy dziennie obraca twoje sutki, stają się one nieczułe juz na jakieś podniety, choć muszę przyznać że w pierwszych tyg karmienia, miałam takie uczucie podniecenia , potem ono mineło. Dodam że ja psychicznie chciałam kontaktów z moim partnerem, więc przeszkodą tylko była fizjologia. Jestem 7 m-cy po porodzie, zakończyłam teraz karmienie i teraz mogę stwierdzić że seks zaczyna być lepszy, choć piersi jeszcze nie mają tej wrażliwości-potrzeba chyba czasu aby hormony wróciły do normy. No, tak to wygląda......
 
Do góry