Trzeba uważać, bo dziecko pójdzie do przedszkola i mogą mu rówieśnicy dopierniczać.
Np piekne imie Maurycy, az sie prosi, żeby przerobic na Cycek.
Dobrze miec tez wyczucie w połączeniu z nazwiskiem: słyszałam o Dżenifer (czy Jenifer) Klocek i Nadziei Pociupanej.
Mi się np podoba imię Mercedes. Ale córki tak nie nazwałam, bo nie chciałam jej skrzywdzić. I w zestawieniu z naszym nazwiskiem to brzmiałoby to pretensjonalnie.
Co do dokuczania przez dzieci,masz rację,choć to zmienia się z modą na poszczególne imiona.Ja swego młodszego synka nazwałam Maksymilian,ale to było 18 lat temu i faktycznie dzieci w szkole mu dokuczały "Maksiu,piesku,do nogi".A dziś Maksymilian -całkiem popularne.A Zosia i Staś -piekne imiona,bardzo mi sie podobają.
A tak na marginesie,to w Tok FM rano,gdy podają,kto obchodzi imieniny danego dnia...to dopiero kopalnia rzadkich imion.Mnie "rozwaliło " jedno- Dziadumiła...Niby piękne w przekazie,ale...tu dopiero pole do popisu dla dokuczających dzieciaków.