reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy Maluszków

U mnie od 3 dni prawie nic:no: i tez sie martwie, bo ruchow bardzo malutko i bardzo delikatne, tylko czasem cos mocniejszego poczuje.

a do niedzieli tez czulam jakbym miala obcego w brzuchu. staram sie nie martwic bo widze ze wszystkie mamy podobnie:tak:
 
reklama
Moja dzidzia wczoraj strasznie szalała... jak nigdy dotąd chyba! A dzisiaj też jest dużo spokojniej, ale właśnie w tej chwili ma czkawkę (ma ją zazwyczaj 2 razy na dzień) i czuję jak lekko przy tym podskakuje :cool2: Ale nóżkami też dzisiaj jakoś nie chce jej się machać.
 
Nie martwcie się dziewczyny..na pewno wszystko jest w najlepszym porządku...
Ja jakoś narazie to mogłabym ponarzekać raczej na zbyt dużą aktywnośc mojego maluszka...tak jak pisała Patri,ze jaj maleństwo spi 23/24, to moje zupełnie odwrotnie 23/24 szleje...czasem mnie to martwi, bo mam wrażenie,ze może sie dusi i dlatego tak wierzga...:tak: sama nie wiem...
 
Myślę, że nie ma co się martwić, dzieciaczki w brzuszku tez reagują na pogodę, moja mała zawsze jak jest niskie ciśnienie nie bardzo się chce ruszać i wtedy nawet zimne, gorące, słodkie czy kwaśne nie pomaga ;-) Ostatnie dni właśnie takie były więc nie ma co się martwić.
Przeczytałam tu, że po prawej "pod żebrami" czujecie jakieś twarde coś i nieraz boli. Bardzo mnie to pocieszyło bo mój prowadzący powiedział mi we czwartek, że mała wreszcie się obróciła główką do dołu ale nie wierzyłam mu za bardzo. Z Waszych opisów widzę, że jednak jest taka możliwość, co mnie bardzo cieszy! :-)

Tylko mam pytanie; czy pupka u Waszych maluszków też jest taka twarda? Ja na początku myliłam ją z główką :-D
 
Ja mam wrażenie że pupka mojego małego jest twardsza od główki. Pewnie też jest ciężka, bo jak w tamtym miesiącu maluch ułożył się pupcią w miednicy to nadal tam jest i raczej już mi ginka powiedziała że nie ma szans na przewrócenie się, bo jest za mało miejsca w brzuchu. Więc niestety (a może i stety) nie urodzę naturalnie tylko przez cc.
A co do ruchów to synuś jest najbardziej aktywny kilka minut po tym jak wezmę fenoterol albo porządnie się najem ;-).
 
Lil Kate malo z siebie nie wyszlam,jak pierwszy raz tak slabo sie ruszala. No odmawiala wspolpracy normalnie. A lekarz powiedzial ze to normalne, ze 23/24 spi.... Dziewczyny ktore juz rodzily tez mowia ze to normalne, wiec pozostaje im wierzyc. A jak rzeczywiscie niepokoj Cie dobija to idz do lekarza/szpitala na kontrole. W tym wypadku lepiej byc nadgorlwym niz czekac na samoistny rozwoj wydarzeń..... Dawno tu nie bylam, nawet nie zerknelam na date Twojego posta, moze juz jest ok? Daj znac.
U mnie juz ok. Bardzo ok. Dostalam karte do liczenia ruchow plodu, ale jakos mi nie pasuje lezec nieruchomo przez godzine i liczyc, tymbardziej ze ona sie nie rusza w tych godzinach co tam napisano. No i czuję czy jest ok czy nie, ....jakies tam durne liczenia.
 
Dziewczyny, a ja nie wiem gdzie glowa gdzie pupa, nic normalnie. Nikt mi nic nie powiedzial, moge jedynie zgadywac. Zdaje sie ze u gory mocniej kopie, przypisuje to nóżkom. Porod za 15 dni, brzuch jest gdzie byl, czop zaden sluzowy nie odszedl. Moze to słoniowa ciaża? 12 miesięcy...
 
Ja wlasnie wrocilam ze szpitala bo od wczoraj nie czulam ruchow praktycznie i dzisiaj pognalam jak szalona.Na ktg tez sobie spala dopiero obudzila sie na USG fikala jak szalona(i przynajmniej jestem spokojna ).
Troszke boje sie o moja mala bo tak malo wazy 1829 gram,czyli od 1,5 tygodnia przytyla tylko 7 gram.Obwod brzuszka dalej maly.Dziewczyny czy wy wiecie cos o mniejszych brzuszkach u plodu??? bo lekarze nic mi normalnego na ten temat nie chca mowic.Jak cos wiecie to dajcie znac.
 
Tu przerzucam moja pytanie dotyczace liczenia ruchow.
Na kartce sa godziny 7-8 - o tej zwykle smacznie spie - az do 11...
wiec nie wiem czy dzidzia sie rusza czy nie. Opuszczam to okienko.
12-13 poczatek mojej aktywnosci, jej nie koniecznie. I co? mam lezec godzine i wczuwac sie co sie dzieje? Przeciez ona tez potrzebuje bodzca do wstania. Sniadanie jakies, herbatka ciepla... No a jak zajmuje sie obiadem to nie moge jednoczesnie liczyc bo jakos mi umyka albo jedno albo drugie.... Jak to robicie? jak liczycie? Jestem gotowa nasciemniac w tej karcie. W koncu czuje czy wszystko jest ok czy nie.
Moze napisze w kazdym okienku ok ok ok ok ok ok?????? To samo wieczorem . Na kartce godzina 18-19. Szczyt aktywnosci malej przypada na 23 a czasem nawet pozniej. Bardzo dlugo przesiaduje w nocy.
czy ktos ma jakies rady? Dzici sanieprzewidywalne, a tu jakies stabelaryzowane brednie...
I co mam uwazac za jeden ruch, jak sie przekreci, czy jak przy przekrecaniu sie bodnie mnie kolanem to sa dwa ruchy? A jak rusza sie non stop jakby tanczyla to co? A jak ma czkawke?
Ech... medycyna.....
 
reklama
Patri a co Ty masz za dziwaczną kartę ruchów? CAŁY DZIEŃ masz je liczyć??? Ja od swojego lekarza dostałam taką jak w TYM LINKU i tam się liczy do 10-go ruchu od 9 rano i zapisuje tylko o której pojawił się ten dziesiąty ruch. Jeśli wstaję o 11 (a dzisiaj mi się to zdarzyło) to przyjmuję godzinę 11 za dziewiątą i jeśli w ciągu pierwszej godziny poczuję małą 10 razy to zamalowuję kratkę drugą i koniec liczenia, a przynajmniej tego dla lekarza. Bo w rzeczywistości przez cały dzień zwracam uwagę na to czy czuję ruchy w brzuszku i też myślę, że sama najlepiej wiem czy jest, czy nie jest ok.
 
Do góry