reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

to Leane podobnie - DObranocka- kiedys Leane zasypiala na mojej klacie jak zabka a teraz jak do klaty ja przytulam to laaaaaaa, w lozeczku mimo ze od kilku dni dopiero spi bo wczesniej w gondoli spala przez debilnych dostawcow,od poczatku umie sie uspic:) a jaja z kolei mam w nocy bo nieraz wlasnie spi do 0.30 az maz obudzi lobuza na papu zebym mogla ja pospac te 5-6godzin od 23h ,a nieraz wlasnei od 5-6 mloda nie chce spac i biore ja niestety do mojego lozka usypiam na sile doslownie bo co ja bede z dzieckiem gadac o 5h rano albo sie bawic?? nie wyrobilabym chyba. swojego czasu Leane spala w ciagu dnia raz 40 minut, raz 2-3h, i potem 1h kolo 17h, a teraz najdluzsze jej spanie to wlasnie tak 1.5h w ciagu dnia. ale ja pragne zeby w koncu mi zaczela spac jak dzieciatko MALEJ MI, urcze pragne pospac 1 noc np od 23h do 9h.
dziulka to może daj mi na noc jedną Leane i może coś z Łukaszem zaradzimy na jej budzenie się w nocy :)
 
reklama
hahah jakby Lukaszek zobaczyl taka lasnecje w lozeczku obok siebie to mialby po spaniu:)))))))))))))) a tak swoja droga -fajny masz suwaczek:)) teraz zajarzylam:)
 
mój jak ma dobry dzień, też zaśnie sam w łóżeczku i też je lubi dosyć. JA widzę, że jest śpiący, bo zaczyna kwękać, i trze oczka rączkami, szklane się mu robią takie i wtedy daję cyca, jak chce toalbo uśnie na cycku, albo skończy sam jeść i do wyrka. jak nie śpi to daję nynę i głaszczę po główce. włączam bicie serca z karuzeli fisioprajsowej i śpi za 3 minutki. Ale jak ma zły dzień to koszmar, szczególnie jak przegapi porę spania. rozdarciuch się robi. zazwyzja jednak cycuś ratuje sprawę. ja na rękach nie usypiam nie bujam. kiedyś jeszcze wózek był i czasem jak się popsuje mój dzieć to wózek plus suszarka.
 
Mój na rękach też zaśnie i wtedy nie ma opcji, żeby go odłożyć. Dlatego staram się usypiać go w wózku lub łóżeczku. Wczoraj próbowałam łóżeczka w dzień i skończyło się marudnym dzieckiem, które ledwo dotrzymało do jedzonka po kąpieli. Czas spania też ma różny. Po urodzeniu w domu nie spał praktycznie wcale- zasypiał na 10, góra 20 minut. Na spacerze nie było problemu- nawet 5 godzin bez pobudki. Teraz poprawił się ze spaniem. W domku śpi max. godzinę. Raz spał 3 godziny- sprawdzałam już czy żyje. Podejrzewam, że w domu spałby dłużej gdybym go ciągle woziła, ale nie będę przez 3-4 godziny biegała z wózkiem po pokojach.
 
Ja usypiam czasem na rękach ale też na poduszce bo na samych rękach to nam obojgu niewygodnie a jak zaśnie to z poduszka odkładam do łóżeczka lub wózka. I muszę powiedzieć, że Krzyś dużo śpi w dzień. Pobudka ok. 8 i po 2 godz. zabawy już o 10 pierwsza drzemka, nie długo tak do godziny max, potem ok. 13 mleczko i spacerek lub balkon i po powrocie jeszcze dosypia więc czasem to i 4 godz. pośpi i jak się już obudzi ok. 17 to do kąpieli do 20 nie śpi, a jeśli wstanie z tej "spacerowej" drzemki wcześniej to jeszcze raz tak po południu na jakąś godzinkę padnie, a spać po kąpieli idzie bez problemu, no i nocki tez mogę zaliczyć do udanych bo pobudki (tylko moje) o godz. 3 i 7.
 
Myślę,ze jak sam ma siłę,by to robic,to nie powinno szkodzic,bo to ćwiczenie dla niego.My często tak sie bawimy z Amelka,a ona to,oczywiście uwielbia,ale jak się zmeczy,to koniec zabawy.Więc to chyba tak naturalnie wychodzi- na ile dziecko ma siłę,tyle moze siadac.
 
No właśnie też tak myślę o tym siedzeniu. Justyna siedzi ale jak właśnie podciąnie się za moje ręce. Sama z siebie usiadła tylko dwa razy ale zaraz się przechyli w którąś stronę i znowu leży. No a jak już sie przewróci to ryk że chce siedzieć :)))))
 
reklama
u mnie z siadaniem sie zaczelo od tego ze Leane podnosila mi plecki glowke razem i sie pochylala do przodu. kiedys dalam jej dwa palce wskazujace to zlapala obiema raczkami i sie podciagnela sama (silna jest naprawde jak diabli) i trzymajac sie palcow siedziala cala zadowolona, ostatnio jak pisalam juz na glownym- wyprostowala nogi w pajacyku u mnie na kolanach, zlapal sie za jego rogi odpiete dwoma raczkami i podniosla sie sama do siadu i siadla. na galerii jest ta fotka jak trzyma pajacyka wlasnei w dloniach i inne jak siedzi sama oparta o oparcie wersalki. sama chwilke bez oparcia tez usiedzi ale sie kiwa na boki. no i na bujaczku musze zapinac mloda bo mi kombinacje odprawia z tym siadaniem-bardzo mocno sie pochyla do przodu i sie boje ze mi zleci. za to do przewracania sie z pleckow na brzuszek i odwrotnie to ma u mnie pale!!!! leniwiec maly. kilka razy udalo jej sie samej, a tak ja popycham troche. nie wie mczy to tak ma byc czy dupe ma za ciezka ??:))
 
Do góry