reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

U nas bunt polega na waleniu matki po głowie pilotem;-)Tak to niemoge narzekać Kubuś jest grzeczny śpi w nocy z zębami niema problemów żadnych wspina się tylko na kanapę bo niema gdzie lubi wyrzucać buty z szafki ale to nieproblem niech wyrzuca krzywdy sobie nie zrobi zawsze ma apetyt lubi wszystko pyskuje alez i owszem ale tak śmiesznie to robi ze niech pyskuje przynajmniej wesoło jest tak wogole to mam chyba złote dziecko:szok:
 
reklama
moj glizdus na szczescie nie kopie i nie jest agresywny ale jak cos jej nie gra albo nei chce jesc juz to daje znac i odpycha stanowczo raczka. dzisiaj tylko zbuntowana mlodociana pokazala rozki bo chciala na raczki to ja wzielam, mowi " jedzie??" i pokazuje na okno zeby ogladac autka jak jada, no to poszlysmy ogladac. za chwile " lampa tik??" no to podeszlam do kontaktu i wlaczyla lampe. potem musialam isc do kuchni po cos, wiec posadzilam ja nap odlodze a Leane ryk. o ty czorcie maly!!! powiedzialam ze za to ze tak sie zachowuje mama jej nie wezmie dokad sie nie uspokoi. 5 sekund i spokoj, mloda nagle za mna z usmiechem na buzi i wyciaga rece i wzielam ja bo juz ladnie sie zachowala. potem odstawilam zeby sprawdzic czy dalej bedzie bunt ale juz nie.
 
Onesmile u nas okres buntu też przechodzimy, ale uważam że to jakiś kolejny skok, podobno te skoki są do 1,5 roku dziecka a po mojej mogę powiedzieć że ostatnio bardzo się zmieniła. Więc coś na rzeczy musi być, na siebie woła "Ola" jak widzi swoje odbicie, zdjęcie. Poza tym teraz jesteśmy na etapie świadomego wymawiania "Nie chcę".
 
U nas buntu na szczęście nie ma....ale czasem potrafi się fochnąć jak np. ja ją zawracam w swoim kierunku hehe .......
Mówi Zuzia, Laura, Lulu, ale nie sama z siebie tylko jak jej mówię, żeby powiedziała ;-)
 
renata to tylko takie wrażenie :-),
moja Olka ma taki bunt średni co miesiąc i na jakiś czas mija i znowu a piać na nowo się zaczyna próba sił, kto wygra. Chociaż moje nigdy się nie rzucały, Arek też nie tylko płacze, ale się słucha, chyba lepiej niż Ola.
 
a moje dziecie dzisiaj sie nauczylo od tesciowej nowego slowka " dowidzenia" po francusku au revoir, i macha lapka przy tym:)))
 
reklama
Do góry