reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Strip moj tez raczkuje od 7 m-c i też tak samo wszedzie sobie wstanie,obejdzie dookola,wlezie na kanape i spowrotem,po schodach w gore i w dół ale nawet kroczka jednego sam nie chce zaraz pada na czworaka.
 
reklama
mona biedactwo ale za to ładne kolczyki ma,jak zniosła przekłucie?

A Lenka nie umie raczkować,chodzi za jedną ręke a raczej za palec sie trzymie tak lekko,puści sie czasami ale za chwilę szuka asekuracji,jeszcze nie czuje się na tyle pewna żeby sama chodzić.
 
margerrita, gratki dla Patryczka :-)

Mój synek za to nauczył się wchodzić na kanape, o zgrozo :baffled: naszczęście póki co z pomocą krzesełka uczydełka, a nie tak z podłogi, no ale i tak trzeba teraz bardziej uważać bo wszędzie się wspina, a niestety na 3 zejścia z łóżka, 1 zejdzie prawidłowo tyłem a 2 razy próbuje lecieć na głowe i wyciąga ręce jakby go to miało uratować :-D no w każdym razie troche jestem przerażona :sorry2:
 
U nas wspinanie się jest hitem, chwała że z kanapy schodzi już sam tyłem myśląc - chociaż tyle skoro wejść i tak wszędzie musi. Złapał faze na chodzenie za jedną reke albo trzymając sie moich spodni, wstaje sam i wyciaga reke zeby dac mu palca, złapie sie i tak idzie ale nie ma odwagi się puścić, poza tym ewidentnie najlepiej czuje się na czworakach.
Od kilku dni ma jakis skok intelektualny bo pokazuje sporo rzeczy wie gdzie czajnik, lampa, telefon (myli czasem z domofonem), kontakt, kabel, balon, kotek, świnka, piesek, naśladuje świnke na potęgę, poproszony pokazuje pięć palców, robi namiętnie papa i jeszcze bardziej namiętnie sam sobie bije brawo dumny jak paw, wyrzuca i wrzuca klocki do pudełka, gra na bębenku, prowadzi psa na smyczy (tzn jak dostaje smycz do reki to wie że nie może puścić i patrzy czy pies rónom koło wózka idzie) i co najbardziej cieszy mojego M - jak sie mu pokaże symbol "rock on" dłonią, przez niektórych uznawany za symbol "ave satan" to moje dziecie robi groźną mine i wydaje głośny okrzyk "aaaaaa...." tylo nie takie czyste "a" tylko takie zachrypniete :) Wariactwo normalnie.
 
reklama
gratulacje z postępów ! Zuzolka zaczęła robić kilka samodzielnych kroków jak miała niecałe 11 miesięcy. Teraz za rękę śmiga po całym mieszkaniu włącznie z zakrętami, progami i innymi przeszkodami. Na spacerze też pewnie się czuje. Coraz częściej wyrywa mi rękę, bo chce iść sama, ale jest straszny dzik i leci za szybko do przodu.

Zauważyłam też że coraz więcej rozumie. Zanieś, podnieś, przytul, podaj, pokaż paluszkiem co chcesz itp. Teraz jest na etapie mówienia tatooo i kot, kotek, lampa. Można z nią już prosto porozmawiać :) :
Zuzia "tatooo"
ja"poszedł do pracy"
Zuzia - pokazuje rączką i mówi "papapa"
ja-no, nie ma tatusia
Zuzia - rozkłada rączki, robi minkę i mówi "mma" <--czyli - nie ma

Czadersko :D uwielbiam ten etap od 6mcy do 5-6 lat. Są przesłodziutkie, wszystko jest dla nich nowe, świeże i fascynujące. I wtedy odkrywa się świat na nowo i czerpie z niego radość.
 
Do góry