Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
W sobotę nie chciał zjeść obiadu (pulpeciki z ryżem), więc dałam sobie spokój, a Korniszon widząc, że biorę pudełko z mlekiem ( chciałam je zapakować do torby na wyjazd małego do moich rodziców) zaczął ryczeć i wspinać się na paluszkach do tego mleka. Więc zrobiłam mu butlę i wydoił wszystko. On jest taki, jak Milenka, mleko to u niego podstawa. Jakbym mu na to pozwoliła to podejrzewam, że oprócz niego w ogóle nie musiałby nic jeść :