reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety maluszków

W sobotę nie chciał zjeść obiadu (pulpeciki z ryżem), więc dałam sobie spokój, a Korniszon widząc, że biorę pudełko z mlekiem ( chciałam je zapakować do torby na wyjazd małego do moich rodziców) zaczął ryczeć i wspinać się na paluszkach do tego mleka. Więc zrobiłam mu butlę i wydoił wszystko. On jest taki, jak Milenka, mleko to u niego podstawa. Jakbym mu na to pozwoliła to podejrzewam, że oprócz niego w ogóle nie musiałby nic jeść ::)
 
reklama
Iwon pisze:
Mój mały zjadł wczoraj na obiad naleśnika z truskawkami i jogurtem naturalnym. Wcinał, aż mu się uszy trzęsły. A "normalnego" obiadku w sensie jakiegoś mięska na pewno by nie zjadł. Do takich ma ostatnio długie ząbki ::) Jedynie ziemniaki i warzywa jeszcze mu jakoś idą, mięsko jest be :p
Iwon pisze:
W sobotę nie chciał zjeść obiadu (pulpeciki z ryżem), więc dałam sobie spokój, a Korniszon widząc, że biorę pudełko z mlekiem ( chciałam je zapakować do torby na wyjazd małego do moich rodziców) zaczął ryczeć i wspinać się na paluszkach do tego mleka. Więc zrobiłam mu butlę i wydoił wszystko. On jest taki, jak Milenka, mleko to u niego podstawa. Jakbym mu na to pozwoliła to podejrzewam, że oprócz niego w ogóle nie musiałby nic jeść ::)

no wypisz wymaluj moje dziecko!!!
mieko moge sobie sama jesć Weronika ewenmtualnie da sie skusić na pyze z mięsem ale zje pól i juz nie chce a mleko wcina zawsze i w każdej ilości. teraz jak miała ten zakaz picia mleka przez dwa dni to non stop mi płakała i wyłała ko ko bo to u nas znaczy mleko ::)
a jak pakuje torbe to musze ukrywac że pakuje mleko i jeszcze danonki musze tak tajniacko chowac bo ona zaraz chce jesc i to każda ilośc!!!
 
a kiedyś jak wypiła mi 100 ml to było święto ale wtedy po każdej butli mleka bolał ją brzuszek . Teraz nadrabia ::) :)
 
Iwon pisze:
Mój mały zjadł wczoraj na obiad naleśnika z truskawkami i jogurtem naturalnym. Wcinał, aż mu się uszy trzęsły. A "normalnego" obiadku w sensie jakiegoś mięska na pewno by nie zjadł. Do takich ma ostatnio długie ząbki  ::) Jedynie ziemniaki i warzywa jeszcze mu jakoś idą, mięsko jest be :p
u nas miesko nie jest be moje dziecko to istny miesożerca, lubi wędline ale samą bez chleba miesko najlepiej tez bez niczego, no i uwielbia kluski rózne lane i takie sklepowe,
 
kate332 pisze:
Iwon pisze:
Mój mały zjadł wczoraj na obiad naleśnika z truskawkami i jogurtem naturalnym. Wcinał, aż mu się uszy trzęsły. A "normalnego" obiadku w sensie jakiegoś mięska na pewno by nie zjadł. Do takich ma ostatnio długie ząbki ::) Jedynie ziemniaki i warzywa jeszcze mu jakoś idą, mięsko jest be :p
u nas miesko nie jest be moje dziecko to istny miesożerca, lubi wędline ale samą bez chleba miesko najlepiej tez bez niczego, no i uwielbia kluski rózne lane i takie sklepowe,

Weronika tylko wędlinki je . Najbardziej lubi bułke z szynką, zjada naprawde dużo a wszelkiego rodzaju mięso z obiadu to niespecjalnie jej podchodzi ::)
 
A ja wam powiem, że u nas mleko to jest bo musi być. jemy to sojowe na gęsto z kaszka i najpierw było nei do przyjęcia potem Alek zaczą ładnei jesć a teraz od 3 dni jakos je ale neichetnie. na wieczór wcinał 240 mleka z kaszką a dziś nie wiem czy 180 zjadł. Dopakował sie chlebkiem razowym z wędlinką, bo akurat białego nie miałam. Samej mi sie na to mleko nei chce patrzyć jak bym tak miała wtrynić całą miskę. Nudne to ::) No i co najgorsze to my musimy jeść to mleko, bo alek ma uczulenie na nabiał i jedynie to mleko jest u nas nabiałem no i jajka ::)

Kurde on to by wcinał biały ser, jogurty i serki, wem, bo jak mu próbuje dawac to oczy mu sie zapalają i tylko paluszkiem pokazuje i płacze jak mu więcej dacnie chce :( No i co tu robić. Chyba będe mu musiała to mleko gotować z grysikiem czy owsianką bo to lubi. No tylko mleko wtedy wartość swoją pierwotna traci.
 
Matruskaa masz tam taka kaszke manne z bobovity ? U nas mozna kupic , ją dodajesz do mleka bez gotowania i jest pycha! Weronika ja bardzo lubi a i ja nie pogardze. Moze można by Ci przesłać taką albo jak do Polski przyjedziesz we wrześniu to sobie kupisz.
 
a od czasu naszych sensacji zoladkowych Weronika nie pije wogole sokow i jeszcze sie mama wstrzymac z ich podawaniem przez jakies dwa tygodnie wiec daje malej do picia tylko herbatki z bobovity a ze jest cieplo to duzo pije i taka puszka herbatki wystarcza nam na troche ponad tydzien ::)
 
reklama
u nas dzisiaj był debiut bułeczki z szynką, pokroiłam kanapeczkę na kawałki i mała sama jadła... ale rozkoszny widok !!!!
kanapka co prawda bez masła, bo jeszcze z nabiałem poczekam zanim ponownie spróbuję go podać...

mam problem z chlebem bo my z łośkiem jemy dechy i nie opłaca się kupować chleba dla Julki :)
wczoraj kupiłam jej jedną bułkę i zjadła z niej kromkę a dziś drugą kromkę, muszę wprowadzać pieczywo zaczynając od bułek niestety...
 
Do góry