reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety maluszków

co do owocow moze jesc wszystko ale w ograniczonych ilosciach owoce cytrusowe i truskawki - chyba po ukonczeniu 2 roku zycia

moja kolezanka synkowi wyprawiala roczek (w grudniu) i latała do kuchni to po to tamto a goscie w tym czasie nakarmili małego mandarynkami

jeszcze tego samego dnia mały wyląował w szpitalu......
 
reklama
Lilka, ja myślę, że nie ma co przesadzać z czekaniem do 2 lat z owocami. Po roczku spokojnie można dawać cytrusy, tylko w rozsądnych ilościach i stopniowo w połączeniu z obserwacją (na pewno nie na hurra, czyli cała rodzinka karmi dziecko, tak ja u Twojej koleżanki. Poza tym mały mógł być po prostu uczulony). Jeśli nic złego się nie dzieje, to co stoi na przeszkodzie? Sztywna regułka- zakazane do dwóch lat? ???

 
A truskawki to już u nas od dawna królują. Gdzie Ty to wyczytałas, że do dwóch lat trzeba czekać, bo jestem ciekawa, kto tak pisze ???
 
Wiadomo, że nowości i owoce cytrusowe trzeba dawać w ograniczonych ilościach. Przecież nawet dorosły, jak się za dużo nażre, to przez dwa dni dochodzi do siebie ::)
 
ja tez wczoraj pytałam o to mleko i o wszystko wogóle i to samo mi lekarka powiedziała,że można krowie próbowac wprowadzić ale właśnie 3,2% i ostrożnie podawac i obserwowac dokładnie dziecko a z jedzeniem to powiedziała dokładnie sowo w słowo to co ten lekarz do którego Kate chodzi.
Weronika już jadła pomarańcze i nic jej nie było i lubi bardzo, dałam jej zaledwie trzy razy chyba i po kawałeczku malutkim. NO a soki z bobovity pije wszystkie a tam są w niektórych cytrusy i tez wsszystko gra.
JA tez myśłe ze czekanie aż dziecko będzie miało dwa lata to już przesada.
 
Iwon pisze:
A truskawki to już u nas od dawna królują. Gdzie Ty to wyczytałas, że do dwóch lat trzeba czekać, bo jestem ciekawa, kto tak pisze ???

a wiesz w gazecie z tamtego miesiaca :laugh:
albo TWOJ MALUSZEK albo MAMO TO JA juz nie pamietam
i tam pisalo truskawki po 2 roku zycia

ja Mili tez dawalam teraz,i serki truskawkowe wszystko jak leci
i cytrusy dostaje powoli

ale wszystko w malych ilosciach

a mały kolezanki zjadł z 3 mandarynki całe
uczulenia nie ma na nie
ale nie pamietam co dokladnie mu sie stalo i jaka byla przyczyna zatrzymania go na pare dni w szpitalu
ale chodzilo o mandarynki
ze za duzo zjadl
 
Lilka na pewno chodziło o ilość moze mały nigdy przedtem takich rzeczy nie jadł i nagle dostał i to w duzej ilości, każdemu by zaszkodziło, truskawki można ale tez trzeba patrzec czy aby alergii nie ma, krzysiek juz jadł kilka razy mozna tez maliny, jagody i jak dziecko ma troche ząbków to jabłko w kawałku do rączki
 
frida27 pisze:
Lekarka mi powiesdziała że nie należy dawać truskawek absolutnie

??? każdy lekarz co innego mowi. Już oszalec od tych opinii wszystkich można. Na szczęscie Weronika spróbowała i jej nie smakuja wiec problem z głowy ::)
 
reklama
Moja też nie ma nic przeciwko truskawkom i powtarzam- u nas truskawki są spoko! ;)
 
Do góry