Iwon nie dawno czytalam wlasnie literature fachowa i tam pisalo tak jak wyzej pisalam
z mlekiem krowim kazda z was zadecyduje sama
ja Milenie chce dawac to co najlepsze,a krowiego mleka jeszcze w zyciu sie napije
pare miesiecy temu ale jeszcze w tym roku spotkalam kolezanke,ktora ma synka
i wtedy zaczela mi mowic ze mały dostaje krowie mleko
akurat poczytalam w tym czasie o mleku i jej powiedzialam co i jak
a jej mąż jak do jakiejs kretynki mi odpowiedzial ze ''moja matka siedmioro wykarmila na krowim'' :
ok,powiedzialam ze nie narzucam modyfikowanego tylko mowie co i jak
spotkalam ja tydzien temu (jej synek we wrzesniu skonczy 2 latka) i zaczela mi narzekac jakią to silną alergie jej synek dostal na bialko -skaza bialkowa
no i teraz ma
mały nigdy nie mial z tym problemow a tu prosze
na jej przykladzie jestem teraz pewna ze nie zamierzam niczego przyspieszac w diecie Mili
kiedys tez myslalam ze to mleko to wymysl
teraz juz tak nie mysle
sądze ze w koncu po cos mądrzy ludzie je stworzyli
napewno Kornelkowi ta jedna dawka mleka krowiego z żłobku nie zaszkodzi
jednak ja
Iwon na twoim miejscu dawalabym mu do żłobka modyfikowane
acha i jeszcze mi sie przyopomnialo ze czesto sie spotykam (wsrod moich jakichs tam blizszych i dalszych znajomych) ze przestawiaja dziecko na krowie ze wzgledu na oszczednosc
kiedys od jakiejs dziewczyny uslyszalam ze jeszcze wiecej traci na mleko krowie niz modyfikowane
bo jej dziecko jakby sie nie najadalo i duzo go pije
no i to wszystko co chcialam
napisac odnosnie tego mleka
nie chce by ktoras z was zrozumiala ze zmuszam do podawania mleka,poprostu hmmm jakos jestem uprzedzona teraz do podania go wczesniej
nie mowie ze bede sie sztywno czymac do lipca 2008
ale conajmniej do ponad dwoch lat bede je podawac
chcialabym do trzech ale nigdy nic nie wiadomo.....moze juz bedzie druga dzidzia,a moze nie bede miala tyle pieniedzy ??? nigdy nic nie wiadomo