M
Marzena80
Gość
Mmatysia, a wiesz, że ja tam jeszcze nigdy nie byłam muszę się w takim razie wybrać po cielęcinę a jak tam będziesz to może na kawę wpadniesz?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dziewczyny napiszcie mi proszę..tą dynie to z jakiej firmy kupujecie???
Cześć dziewczyny. A ile właściwie jedzą wasze pociechy? Ja próbuję rozszerzyć dietę Antosiowi, ale jakoś tak nie jestem pewna, czy to co mu daję jest dla niego wystarczające.
Do tej pory byłam na mleczku, kaszkach ryżowych i słoiczku na obiad. Teraz wprowadzam deserki i jogurty sojowe oraz troszkę więcej chlebka. Ale jakoś mam wrażenie, że on jest jeszcze głodny
tsarina o wow! jak widzę ile Toje maleństwo zjada, to mam wrażenie, że Antek głodowe porcje dostaje! ;-)
Tyle tylko, że on nie chce jeść więcej. Zamyka buźkę, ściąga śliniaczek i odwraca główkę. Nic nie jest go w stanie przekonać, żeby zjadł jeszcze jedna łyżeczkę.
A z tym żółtkiem, to o co właściwie chodzi? Antek strasznie nie lubi, więc nie daję mu w ogóle. Czy w tym żółtku są jakieś ekstra składniki, których nie da się zastąpić niczym innym?
Ach żelazo, no widzisz, nie wiedziałam. Ja mieszkam w Irlandii i nikt tu nawet nie wspomina o żółtku, a żelazo uzupełnia się tą najprostszą metodą - czerwone mięsko i też jest dobrze ;-)
A z tym żółtkiem, to o co właściwie chodzi? Antek strasznie nie lubi, więc nie daję mu w ogóle. Czy w tym żółtku są jakieś ekstra składniki, których nie da się zastąpić niczym innym?