reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę naszych Maleństw

Mmatysia, a wiesz, że ja tam jeszcze nigdy nie byłam:shocked2: muszę się w takim razie wybrać po cielęcinę:tak: a jak tam będziesz to może na kawę wpadniesz:happy2:?
 
reklama
witam serdecznie wszystkie mamusie:-)dziewczyny ja mojej Niki podaje pół żółtka jajeczka co drugi dzień od dnia jak zaczęłą 7-my miesiąc ,a teraz jak ma już 9 to niewiem czy nadal co drugi dzień te pół,czy tak jak wyczytałam w innym kalendażu,że całe żółtko co drugi dzień:confused:w jednym piszą tak w drugim inaczej i bądź tu mądra,a co do jedzonka to niemam odpukać z Niki problemu,jada bez problemu jogurcik z hipa każdy smak,te misiowe też jej podeszły,jogurcik podaje jej rano i je ze smakiem,jeden dzień dostaje obiadek ze słoiczka a drugi dzień gotuje jej ważywa i mięsko indyk,kurczak,innego jeszcze niepodawałam,a szpinak w słoiczkach też podawałam i je go bez problemu ,więc co do jedzonka to niemoge nażekać:-)teraz jedynie mniej siędomaga cycusia ale to chyba przez bolesne ząbkowanie,oj ale się rozpisałam,,napiszcie prosze co z tym podawaniem zółtka!miłego weekendu wszystkim życze:tak::-)
http://www.suwaczki.com/
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny. A ile właściwie jedzą wasze pociechy? Ja próbuję rozszerzyć dietę Antosiowi, ale jakoś tak nie jestem pewna, czy to co mu daję jest dla niego wystarczające.
Do tej pory byłam na mleczku, kaszkach ryżowych i słoiczku na obiad. Teraz wprowadzam deserki i jogurty sojowe oraz troszkę więcej chlebka. Ale jakoś mam wrażenie, że on jest jeszcze głodny :confused:
 
dziewczyny napiszcie mi proszę..tą dynie to z jakiej firmy kupujecie???

Bobovita- słoiczek po 4 miesiącu...
Cześć dziewczyny. A ile właściwie jedzą wasze pociechy? Ja próbuję rozszerzyć dietę Antosiowi, ale jakoś tak nie jestem pewna, czy to co mu daję jest dla niego wystarczające.
Do tej pory byłam na mleczku, kaszkach ryżowych i słoiczku na obiad. Teraz wprowadzam deserki i jogurty sojowe oraz troszkę więcej chlebka. Ale jakoś mam wrażenie, że on jest jeszcze głodny :confused:

ok.7 rano butelka 210 mleka i trzy mairki kaszki
ok.9-10 jogurt i owoc osobno
ok.12-13 tak ok.190-220ml obiadku (zupki więcej, dania- bo gęste, mniej)
ok.16 kaszka (ok.180ml)
ok.19 kaszka z glutenowym dodatkiem (ok.180ml)
ok.21 ok.150 samego mleka...
i chrupki kukurydziane w między czasie- Iza jest uzależniona:-:)confused:

ok. to będzie długi post:
tu wklejam ilość żywności ściągnięty z forum porady-połoznej dla dziewci na mleku modyf.,


8 miesiąc życia

- Mleko modyfikowane „2” 3 porcje po 180 ml
- Kaszka na mleku modyfikowanym 180 ml
- Zupka jarzynowa z mięsem lub rybą 180 g
- Kleik ryżowy lub kukurydziany z przetartymi owocami lub przetarte owoce – 150 g
- Sok przecierowy – do 60 ml
Nowe produkty, uwagi:
Dziecko powinno samo próbować jeść łyżeczką.


9 miesiąc życia

- Mleko modyfikowane „2” 2 porcje po 180 ml
- Kaszka na mleku modyfikowanym 200 ml
- Zupka jarzynowa z mięsem lub rybą 200 g
- Kleik ryżowy lub kukurydziany z przetartymi owocami lub przetarte owoce – 150 g
- Sok przecierowy – do 100 ml
- Chrupki, biszkopty, pieczywo
Nowe produkty, uwagi:
Więcej mięsa lub ryby w zupce – 15 g. Nie trzeba dokładnie miksować posiłków. Do rączki można dostać miękkie ugotowane warzywa, miękki owoc, chrupki lub skórkę chleba.


Pół żótka podajemy co drugi dzień od 7 miesiąca życia stopniowo zwiększając ilość spożywanego żółtka do połowy codziennie lub całego co drugi dzień...:confused::dry:
 
Ostatnia edycja:
tsarina o wow! jak widzę ile Toje maleństwo zjada, to mam wrażenie, że Antek głodowe porcje dostaje! ;-)
Tyle tylko, że on nie chce jeść więcej. Zamyka buźkę, ściąga śliniaczek i odwraca główkę. Nic nie jest go w stanie przekonać, żeby zjadł jeszcze jedna łyżeczkę.

A z tym żółtkiem, to o co właściwie chodzi? Antek strasznie nie lubi, więc nie daję mu w ogóle. Czy w tym żółtku są jakieś ekstra składniki, których nie da się zastąpić niczym innym?
 
tsarina o wow! jak widzę ile Toje maleństwo zjada, to mam wrażenie, że Antek głodowe porcje dostaje! ;-)
Tyle tylko, że on nie chce jeść więcej. Zamyka buźkę, ściąga śliniaczek i odwraca główkę. Nic nie jest go w stanie przekonać, żeby zjadł jeszcze jedna łyżeczkę.

A z tym żółtkiem, to o co właściwie chodzi? Antek strasznie nie lubi, więc nie daję mu w ogóle. Czy w tym żółtku są jakieś ekstra składniki, których nie da się zastąpić niczym innym?

z tego co mi wiadomo, to żółtko jest bogate w żelazo i tzw. "dobry cholesterol", ale dobry tylko dla najmłodszych, czyli niemowlaków i małych dzieci... Naszym maluszkom "kończy" się zapas żelaza, który zmagazynowały w organizmie w czasie naszej ciąży i teraz tym właśnie żółtkiem należy go odnawiać... Laik w tym jestem, więc jakoś tak to szło...
 
Ach żelazo, no widzisz, nie wiedziałam. Ja mieszkam w Irlandii i nikt tu nawet nie wspomina o żółtku, a żelazo uzupełnia się tą najprostszą metodą - czerwone mięsko i też jest dobrze ;-)
 
Ach żelazo, no widzisz, nie wiedziałam. Ja mieszkam w Irlandii i nikt tu nawet nie wspomina o żółtku, a żelazo uzupełnia się tą najprostszą metodą - czerwone mięsko i też jest dobrze ;-)

no to już wiesz, co drugi dzień pół żółtka i systematycznie zwiększać porcje a dziecko będzie zdrowe...

a jak dojdziesz do całego żółtka to spróbuj to: Budyń mleczny z żółtkiem po 7 miesiącu - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety
 
reklama
A z tym żółtkiem, to o co właściwie chodzi? Antek strasznie nie lubi, więc nie daję mu w ogóle. Czy w tym żółtku są jakieś ekstra składniki, których nie da się zastąpić niczym innym?

Agnieszko, z żółtkiem chodzi o to, że dziecko do około 6 mies życia ma zgromadzone jeszcze niezbędne zapasy żelaza. Po tym okresie (ok 7 mies) zapasy się zużywają i muszą być one dostarczane maluszkom z zewnątrz (najłatwiej właśnie w postaci żółtka). Poza tym żółtko jest bardzo odżywcze. Posiada większość witami, dobrze przyswajalne białko i lekkostrawne tłuszcze.
Czy Antek wyczuwa połówkę żółtka dodaną do porcji zupki bądź obiadku?

edit:
aha, bardzo jestem błyskotliwa (nie zauważyłam drugiej strony - odpowiedzi) ... chyba powinnam się wreszcie dobrze wyspać.
Proszę się ze mnie nie śmiać!
 
Do góry