reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Ula mały śpi z Wami?
A czemu pytasz?
Oli z nami nie spi, nie wyobrażam sobie spania we trojkę w jednym łóżku mimo, że mamy wielkie łoże, podczas, gdy mąz nalezy do tych chrapiących.
Mamy duży dom więc jest sypialnia, w ktorej mały spi ze mną i jest salon podwójny, który składa się z dwoch częsci i jedna jest pod skosem i tam jest kanapa i TV. Z racji tego, że mój mąz zasnąc bez TV nie potrafi a ja do sypialni pod zadnym pozorem nie pozwole wstawić H spi w salonie (części z TV). Oli spi w sypialni a ja z meżem w drugim pokoju. Chyba ze padnę przy zasypianiu z małym to spie z Olim, albo mąż chrapie wniebogłosy wtedy ide do małego. Kocham spać z małym.
Oliska pokój jest bawialnią, mam plany wstawic tam łóżko białe ale nie wiem jak będzie wyglądało nasze zasypialnie kiedy w pokoiku małego tyle zabawek, które kuszą. Czy nie będzie chciał schodzić z łóżka i się jeszcze bawić? Łóżko do pokoju małego wstawimy lada moment.
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Moze powiecie , że siekiera ze mnie , ale ja nie pozwalam oglądać telewizji w trakcie jedzenia.
Albo jemy , albo oglądamy telewizor. Jemy razem kolację wszyscy około 18.30
Albo jemy , albo oglądamy telewizor. Jemy razem kolację wszyscy około 18.30
Z ciekawości po prostu.
U nas zabawki nie kuszą. Sprzątają przed spaniem, łazienka, pidżama, kolacja i do łóżka. Nie ma wychodzenia. Jakaś bajka, pośmieją się zwykle chwilę, lub poczytają książki, potem tylko wyłączam tv i po sprawie. Choć Asia czasem do nas w nocy przychodzi ale to zawdzięczam sąsiadom. Mi chrapanie A bardzo przeszkadza, a młodej nic nie ruszy
U nas zabawki nie kuszą. Sprzątają przed spaniem, łazienka, pidżama, kolacja i do łóżka. Nie ma wychodzenia. Jakaś bajka, pośmieją się zwykle chwilę, lub poczytają książki, potem tylko wyłączam tv i po sprawie. Choć Asia czasem do nas w nocy przychodzi ale to zawdzięczam sąsiadom. Mi chrapanie A bardzo przeszkadza, a młodej nic nie ruszy
AniaSm
Fanka BB :)
to u nas zaczynamy kapiel ok 18 30 a dopiero potem jest kolacja
u nas tez nie ma jedzenia w lozku ale to dlatego ze caly dzien spedzamy w salonie i tutaj mamy stol do tego czasami Kuba je kolacje ogladajac z D samochody koparki ciezarowki itp na komputerze
tv u nas jest wlaczony i leci np muzyka nawet jak leca bajki to moi nie zawsze ogladaja czesto jest tak ze sie bawia a jak zaczyna sie jakas bajka ktora lubia to siadaja w foteliku przed tv
u nas tez nie ma jedzenia w lozku ale to dlatego ze caly dzien spedzamy w salonie i tutaj mamy stol do tego czasami Kuba je kolacje ogladajac z D samochody koparki ciezarowki itp na komputerze
tv u nas jest wlaczony i leci np muzyka nawet jak leca bajki to moi nie zawsze ogladaja czesto jest tak ze sie bawia a jak zaczyna sie jakas bajka ktora lubia to siadaja w foteliku przed tv
Ula u nas też zabawki nie kuszą. Martynka wie, że po kąpieli idziemy do łóżka i nie ma wstawania! jak czasem wariuje to gaszę wszystko (bajki i lampkę) , kładę się z nią (na jej malutki jednoosobowym łóżku) i dosłownie 5 minut i młoda odlatuje, choć wcześniej robi aferę o to, że wszystko pogasiłam! ale wie, że to dlatego, że zamiast szykować się do spania, to wariowała :-) wszystko kwestia przyzwyczajenia moim zdaniem :-)
mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
Kobitki, mam newsa, a właściwie teorie
Dla tych co nie w temacie - moja Sonia od zawsze miala problemy z mlekiem - do 1rż byla na nutrmigenie ale pozniej wydawalo sie organizm zaakceptowal normalne mleko modyfikowane bo zmiany skorne ustały...
Od zawsze miała problemy ze stolcem, zatwardzenia mimo diety wysokoblonnikowej, krwawienia itd.....
że od 3 mcy czekamy na wizyte u dietetyka (po wprowadzeniu mleka krowiego badania wykazaly uczulenie na mleko krowie i soye) postanowilam eksperymentalnie wprowadzic mleko kozie i.....
Odkąd pije TYLKO mleko kozie (modyfikowanego ani krowiego wcale) skonczyly sie jakiekolwiek problemy z kupką!!! :-)
Nawet sama robi bez wsparcia - zwykle prosila zeby ja trzymac za rekę itd...
Może jesć czekolade, białe pieczywo, cokolwiek i normalnie bez problemu idzie do kibelka jak trzeba. Jestem w szoku i równoczesnie przeszczęsliwa :-)
KONIEC ODWIECZNEJ TRAUMY.... :-)
Dla tych co nie w temacie - moja Sonia od zawsze miala problemy z mlekiem - do 1rż byla na nutrmigenie ale pozniej wydawalo sie organizm zaakceptowal normalne mleko modyfikowane bo zmiany skorne ustały...
Od zawsze miała problemy ze stolcem, zatwardzenia mimo diety wysokoblonnikowej, krwawienia itd.....
że od 3 mcy czekamy na wizyte u dietetyka (po wprowadzeniu mleka krowiego badania wykazaly uczulenie na mleko krowie i soye) postanowilam eksperymentalnie wprowadzic mleko kozie i.....
Odkąd pije TYLKO mleko kozie (modyfikowanego ani krowiego wcale) skonczyly sie jakiekolwiek problemy z kupką!!! :-)
Nawet sama robi bez wsparcia - zwykle prosila zeby ja trzymac za rekę itd...
Może jesć czekolade, białe pieczywo, cokolwiek i normalnie bez problemu idzie do kibelka jak trzeba. Jestem w szoku i równoczesnie przeszczęsliwa :-)
KONIEC ODWIECZNEJ TRAUMY.... :-)
reklama
Podziel się: