reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę naszych Maleństw

A nam lekarz powiedzal ze tak...600ml....ale w te 600 nie wliczaja sie produkty mleczne typu jogurt....no i juz saman nie wiem....:confused2::confused2::confused2:
No to dziwne bo ja wiem ze dziecko musi otrzymywac tyle produktów mlecznych(mleko modyf, mleko z piersi, kaszki mleczne)...ale nie wiem jak to ma się do jogurtów. Ja ich nie podaję
 
reklama
Otoz dziecko 6 miesieczne powinno wypijac 600ml mleka.....plus inne posilkia......i np. jogurt nie jest wliczany w te 600 ml mleczka.....
no to u mnie też tyle mleka młody nie pije :-:)-(
na dzień wychodzi tak z max 500ml, w tym robie kaszkę na gęsto na mleku (jakąś ryżową), nawet sinlac sobie sobie odpuściłam :-(
u nas niestety jogurciki odpadają (skaza białkowa)...

joluś a może ty dawaj po dwa jogurty, co? można tak?
 
No to dziwne bo ja wiem ze dziecko musi otrzymywac tyle produktów mlecznych(mleko modyf, mleko z piersi, kaszki mleczne)...ale nie wiem jak to ma się do jogurtów. Ja ich nie podaję

No wlasnie kaszka i mleczko to tak...to sie wlicza w te 600ml...ale jogurt to przeciez tez mleczko jakby nie bylo i jakis wapn...a lekarz powiedzial ze nie.....:shocked2:.

Zreszta nawet jak "staje na glowie" to dziewczyny najwyzej dostaja mleczka plus kaszkki no i to co przemycone to jakies okolo 450 ml....:-:)-:)-(......
 
no to u mnie też tyle mleka młody nie pije :-:)-(
na dzień wychodzi tak z max 500ml, w tym robie kaszkę na gęsto na mleku (jakąś ryżową), nawet sinlac sobie sobie odpuściłam :-(
u nas niestety jogurciki odpadają (skaza białkowa)...

joluś a może ty dawaj po dwa jogurty, co? można tak?


No jakby one tylko chcialy tyyyle jest to ja z checia....ale widzisz one jak juz nie chca to prowokuja odruch wymiotny i na 10 razy 5 wymiotuja.....:-:)-:)-(.....

No mi sie wydaje ze wogole teraz jak juz dajemy dzieciakom te zupki i owocki to ciezko jest aby jeszcze zjadlo okolo 600ml.....zwlaszcza ze tak jak moje w nocy nie chca jesc......patrzac na zalecenia to mosialyby jesc conajmniej co dwie godziny.....:shocked2:
 
No jakby one tylko chcialy tyyyle jest to ja z checia....ale widzisz one jak juz nie chca to prowokuja odruch wymiotny i na 10 razy 5 wymiotuja.....:-:)-:)-(.....

No mi sie wydaje ze wogole teraz jak juz dajemy dzieciakom te zupki i owocki to ciezko jest aby jeszcze zjadlo okolo 600ml.....zwlaszcza ze tak jak moje w nocy nie chca jesc......patrzac na zalecenia to mosialyby jesc conajmniej co dwie godziny.....:shocked2:
Jolu,moja mala tez w nocy nie je,ostatni jej posilek jest kolo22 godziny i wypija zalecana liczbe mleczka:tak: Ja mam napisane ze w ciagu 24 h powinien maluch zjesc 3 posilki mleczne w ilosci 180-200ml, u nas jest to wykonalne,ale to zalezy od dziecka. Moja mal raz wypije mniej raz wiecej,generalnie sie tym nie przejmuje;-) A co do jogurtow to nie rozumiem dlaczego lekarz nie zalicz go do mlecznych posi.lkow,moim skromnym zdaniem jest:tak:
 
Katarzynak ja daję Damianowi pierś w dalszym ciągu...nawet 4-5 razy dziennie i w nocy jak potrzebuje. Zauważyłam jednak ze w ciągu dnia on raczej się mlekiem z piersi bardziej napaja niż najada....tak mi się bynajmniej wydaje.
a co do Pepti to możesz jej zbajerować to kaszką bezmleczną...jest tyyyle smaków ze na pewno coś jej podpasuje :tak:
Dzięki Confi, ja niestety już z tym smoczkiem testowałam!:zawstydzona/y: Jest i tak najlepszy ze wszytskich innych :sorry: Bo Hanka przynajmniej go bierze do buzi i memla czasem pociagnie z niego ale zaraz wypluwa:shocked2:~
Czyli jak np dajesz zupeke Damianowi to dajesz mu potem jeszcze `popić` piersią? :sorry: Bo ja tak do tej pory robiłam ale Hania baaardzo mało wypijała... M powiedział ze to dlatego że najadła sie juz zupa... to wczoraj robiłam odwrotnie - najpierw piers a potem zupa i to samo! Piersi nie chciała a zupeke jak najbardziej!:cool:
Kaszek mam juz cały zapas (tych bezmlecznych) i jak tylko jutro coś ustale z tym mlekiem to lece z kaszkami!;-) Bedziemy wiosłować łyżką!:-D

Co do wprowadzania butelki to zgodze sie z moniqsan że jesli nie ma koniecznosci podawania dziecku mleka modyfikowanego to w zasadzie butelka jest zbędna. Reszte posiłków można podawać łyżeczką! Ew można się skuzić na tą butelke Lovi z łyżeczką 11073.jpg. U nas super sie sprawdza do kleiku!:tak:

A z tą ilością mleka wypijanego na dzień to prawde mówiąc zaraz polece do tych moich notatek z ważenia Hani i sprawdze ile dziennie wypija...ale też wątpie że to bedzie 600ml:confused2:
 
U nas niekapek służy jak gryzak. Tomek nie załapał,że z tego się pije. Starszak zaczął pić z kubka jak miał około roku:eek:.Mam nadzieję,że ten drugi będzie trochę bystrzejszy.
 
Ja dzis tez pierwszy raz podalam Wiktorkowi niekapek..... maly nie ma chyba fajniejszego gryzaka niz ten kubeczek :-D moze z czasem zalapie co sie z tym robi :-)
 
reklama
No moja niestety wie że tam w środku coś jest i że trzeba pociągnąć. Niestety jak zasmakowała że to jest bleee (według niej), to się na niekapek obraziła i po prostu już z niego nie ciągnie. Nawet jak podałam jej z moim mleczkiem, wydojonym :-D osobiście własnymi palcyma przy niej. Była tym co się działo bardzo zainteresowana. Niekapkiem niestety już mniej :baffled:
 
Do góry