Myślę że masz dużo racji. Ja nie chcę z nią iść na wojnę. To ostatnia rzecz która jest mi teraz potrzebna. Bardzo bym chciał dogadać się z nią po ludzku, ale nie mogę dopuścić do sytuacji żeby zabrała ze sobą naszą córkę do typa z którym mnie zdradziła, to nie wchodzi w grę... Po prostu boję się o swoje dziecko i to cholernie...
tam nie ma warunków dla dziecka, a poza tym jest duże prawdopodobieństwo że są tam też narkotyki i to dość regularnie. I nie mówię sobie tego od tak bo sobie wymyśliłem, po prostu wiem o tym, zdążyłem poznać typa nim to wszystko się stało i od razu wyczułem jaki to człowiek. Niestety z tego co wiem, nie ma podstaw prawnych by jej tego zabronić, dlatego chciałbym zrobić wszystko by córka została ze mną. Mimo wszystko uważam że jestem o wiele bardziej ułożony i odpowiedzialny niż ona. I broń boże nie chce jej utrudniać kontaktu z dzieckiem, dobrze wiem że bardzo jej zależy na córce, ale niestety zdążyła mi już nieraz udowodnić, że potrafi mieć pstro w głowie. Boje się o moje dziecko. Dlatego zacząłem szukać pomocy nawet na forach, a nóż może tutaj, ktoś mi cokolwiek doradzi.