reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

reakcje poszczepienne?

Aniulka pisze:
my się wybieramy 31 stycznia i jestem ciekawa jak będzie bo moje dzieco na ostatnim szczepieniu nawet nie pisnęło

11.gif

Aniulka my też idziemy 31 stycznia i prawie tak samo wracamy do pracy i tak samo dzieci nam butli nie chcą a muszą... dziś próbowałam i nic z tego.
 
reklama
edyta we dwie raźniej. Będziemy się wspierać to może nam się uda z butlami. łukasz wczoraj po cyckowym mleku przespał znowu całą noc więc go dzisiaj nawet nie zmuszałam do butli. Wczoraj najadłam się makowca i pewnie dlatego tak spał. Ja juz pisałam że rozpatruje zamiast kupna mleka kupno laktatora ale jeszcze nie podjęłam decyzji co zrobic z tym moim skrzatem ::)
 
U mnie laktator raczej odpada, mleka nie mam za dużo, nie ma co ściągać - muszę karmić na bieżąco. Boję się, że jak pójdę do pracy w ogóle mi zaniknie - no ale trudno. Dobre i 4 miesiące na cycu. Zresztą wiele dzieci od urodzenia chowa się na butli i nie narzekają :laugh: :laugh: :laugh:
Aniulka masz rację - we dwie raźniej. Ja pójdę pierwsza to Ci poopowiadam jak Maciuś to zniósł...
 
edyta jak zaczniesz odciągać to laktacja się zwiększy i mleka bvedzie więcej napływało. Teraz jest tyle ile Macius wypija... taka juz nasza natura

Ja juz mogę Ci powiedzieć jak to jest jak się pierwszy raz po macieżyńskim idzie do pracy. Już to przerabiałam z Kubą.
 
Płakałaś? Ja to chyba będę. Nie potrafię sobie tego wyobrazić... chociaż Ty masz oczywiście dużo trudniejszą sytuacją bo ja to max. 7 godzin dziennie w pracy.
 
Z kubą to było 8 godzin i też woziłam go do mamy. Zostawał tam na noc nawet czasami na 2 tygodnie, ale codziennie po pracy latałam do mamy żeby być z Kubą jak najwięcej. żyłam na dwa domy. Pierwsze dni w pracy były bardzo trudne, chociaz wiedziałam że Kuba jest pod doskonałą opieką. Potem się przyzwyczaiłam ale bardzo długo mialam wyrzuty sumienia, że nie poświęcam mu wystarczająco dużo czasu. A najgorzej było jak tak się przyzwyczaił do mojej mamy, że jak np się wywrócił to nie szedł do mnie się przytulic tylko do mamy a jak zaczął mówic to mu się myliło i na babcię mówił mama. Strasznie mnie wtedy serce bolało.
 
No niestety trzeba się liczyć z tym, że dziecko bardzo się zżyje z babcią. Właściwie to chyba dobrze, a nie niestety, ale pewne sytuacje mogą być przykre dla mamy :( I te wyrzuty sumienia. Dobrze, że mamy mamy ;D ;D ;D Babija, pozdrawiam!
 
Edyta mozesz jeszcze wspomoc laktacje granulkami homeopatycznymi, ja juz probowalam i efekt byl znaczny

Aniulka to szkoda ze nie mieszkasz z mama, naprawde musialas cierpiec :(
 
:D :D :D tak... nawet dochodziło pomiedzy mną a babija do starc o dziecko, bo babija za bardzo w pewnym momencie wczuła się w role a ja poczułam się ... chmmm odtrącona, zazdrosna...no cos w tym stylu. Dogadałyśmy się jednak, babcia przestała matkowac tylko zaczeła babciować a mama odzyskała swoje miejsce w stadzie i od tej pory jest ok. ;D ;D ;D ;D

Oj Ineczka, szkoda... a własciwie z mama to bym nie chciała, ale jak bym miała swoje 4 kąty to byłoby łatwiej. Bo teraz jak mieszkam z teściami to dziwnie by wyglądało jak jedna babcia na miejscu a druga przychodziłaby do dziecka ::) ;D
 
reklama
Do góry