reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pytania i odpowiedzi

My używamy od urodzenia chusteczek pampers sensitive i nigdy odparzonej pupy nie było, więc każde dziecko inne, albo moje tylko takie gruboskórne ;-)
Na odparzenia (choć bardziej profilaktycznie) stosuję, jak widzę bardziej niż zwykle zaczerwienioną skórkę, mąkę ziemniaczaną..:tak:
A z ciekawszych rzeczy uczulających Emilkę (poza pietruszką oczywiście) to krem Oilatum Soft - miejsce posmarowane po 5 minutach jest mega czerwone i ewidentnie małą swędzi/boli bo rączkami tam wędruje..
 
reklama
My podobnie jak u Martulki od urodzenia chusteczki pampers sensitive i jest ok, raz mieliśmy te niebieskie z pampersa i mniej nam pasują
Takie pytanie od jakiego lekarza trzeba zaświadczenie do pracy, że się karmi? od pediatry ?
 
Aiwpa zaświadczenie nie jest obowiązkowe - do ukończenia przez maluszka roku wystarczy Twoja deklaracja, a później może być od rodzinnego - przynajmniej takie wymagania są u mnie w pracy , właśnie znalazłam coś takiego :

Wykazanie faktu karmienia dziecka

Przepis nie wymaga jakiejś specjalnej procedury wykazania przez pracownicę karmienia dziecka piersią. Wystarczające w tym względzie jest oświadczenie pracownicy o fakcie karmienia piersią. Jeżeli mimo złożonego oświadczenia pracodawca wątpliwości co do faktu karmienia przez pracownicę dziecka piersią może zażądać potwierdzenia tego faktu zaświadczeniem lekarskim. Zgodnie przyjmuje się w doktrynie prawa, że zaświadczenie to nie musi spełniać jakiś szczególnych warunków formalnych ani być wystawione przez uprawnionego do wydawania tego typu zaświadczeń lekarza. Wystarczające jest więc zaświadczenie wydane przez lekarza sprawującego stałą opiekę na kobietą, bądź jakiegokolwiek innego lekarza. Wystarczające jest, aby w tym zaświadczeniu lekarz stwierdził, że kobieta karmi dziecko piersią. Nie trzeba więc wykazywać, że karmienie dziecka piersią jest z jakiś względów uzasadnione bądź konieczne.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny czy Wy pamiętacie jak to było z cukrzycą w ciąży? Mojej sis wyszło po pbciążeniu glukozą po 2h - 143, no i była u diabetologa i naskoczył na nią okrutnie, że to już cukrzyca, nastraszył szpitalem, insuliną i innymi taki i w ogóle.. a norma jakoś jest chyba do 140... czy któraś z Was miała coś nie tak z cukrem?
 
dziewczyny czy Wy pamiętacie jak to było z cukrzycą w ciąży? Mojej sis wyszło po pbciążeniu glukozą po 2h - 143, no i była u diabetologa i naskoczył na nią okrutnie, że to już cukrzyca, nastraszył szpitalem, insuliną i innymi taki i w ogóle.. a norma jakoś jest chyba do 140... czy któraś z Was miała coś nie tak z cukrem?

pamiętam że kasiadom i natkusia.
 
ann - najlepiej by miała glikometr czy jak to się tam nazywa, musi kontrolować co je. Moja sąsiadka miała właśnie 143, ale obyo się bez insuliny, tylko strasznie miała ograniczone to jedzenie. Mała Ola jest zdrowa.
 
Ja mialam w pierwszej ciazy...:( mialaam tec cos kolo 140 i bylam tylko na diecie, przy takich wysykosciach insuliny sie nie daje z ztego co wiem. ja maialam nawet fajna diete, taka jaka chyba kazda z nas powinna miec... np limit 10 slonych paluszkow na dzien 1 herbatmik i 2 ziemniaki na obiad:) poza tym oczywiscie inne jedzonko:) ale po ciazy laska bylam no i 10kg ptzytylam:) a maja urodzila sie 3750g:) takze uspokoj siostre ze bedzie ok i narazie zaden szpital jej nie grozi:):tak:
 
reklama
oo ranyy zupełnie zapomniałam, że teraz się trzeba będzie sprężyć z dniem babci i dziadka <sciana> wyprułam się przy prezentach świątecznych i NIE CHCE MI SIĘ!!!

a z sis jest taki problem, że jest OGROMNYM łasuchem... od zawsze je słodycze na potęgę... 2 czekolady dziennie to dla niej żaden problem. i nie chce się słuchać tego dietetyka...
 
Do góry