reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ypra mam nadzieję że wszystko się ustabilizuje..
przepuklinka u małych dzieci szybko się wchłania.. więc jest nadzieja że nie będzie chirurg potrzebny
przepuklinka u małych dzieci szybko się wchłania.. więc jest nadzieja że nie będzie chirurg potrzebny
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
Ypra trzymam za Was kciuki, napewno wszystko będzie dobrze!!
MY po wczorajszej wizycie u dziwnej okulistki...
Baba w ogóle miała pretensje, że przyszliśmy ... i zapłaciliśmy jej 80 zł za wizyte ...
no ale do rzeczy, pokazała nam jak robić masaże oczu ( ja nie moge bo mam paznokcie, tata musi - w końcu nie tylko ja jestem od męczenia dziecka), dostalismy kropelki z antybiotykiem, no i zalecenie masować, masować, bo jak będą ropiały do roku czasu, to trzeba będzie wykonać sondowanie kanalika łzowego w dziecięcej narkozie, ale lepiej byloby tego uniknąć o.
Tymek w sumie przespał całą wizyte, Pani dr mocno zdziwiona grzebała mu w tych oczkach ... jak się w końcu rozdarł to Pani mówi "o placze placze, a ropka nie leci" (bo powiedzialam ze przy placzu widac ze leci ropka) - wiec musialam jej wytłumaczyc, że moja latorośl raz dalej śpi, dwa nie placze, tylko krzyczy wkurzona, że jej ktoś w oku śmie grzebać jak my sie cysie śnią.
Chłop mi wstydu narobił, bo powiedział że przemywamy młodemu oczy Oceniseptem pomylilo mu sie z Homeopticiem, ale mina baby becenna
MY po wczorajszej wizycie u dziwnej okulistki...
Baba w ogóle miała pretensje, że przyszliśmy ... i zapłaciliśmy jej 80 zł za wizyte ...
no ale do rzeczy, pokazała nam jak robić masaże oczu ( ja nie moge bo mam paznokcie, tata musi - w końcu nie tylko ja jestem od męczenia dziecka), dostalismy kropelki z antybiotykiem, no i zalecenie masować, masować, bo jak będą ropiały do roku czasu, to trzeba będzie wykonać sondowanie kanalika łzowego w dziecięcej narkozie, ale lepiej byloby tego uniknąć o.
Tymek w sumie przespał całą wizyte, Pani dr mocno zdziwiona grzebała mu w tych oczkach ... jak się w końcu rozdarł to Pani mówi "o placze placze, a ropka nie leci" (bo powiedzialam ze przy placzu widac ze leci ropka) - wiec musialam jej wytłumaczyc, że moja latorośl raz dalej śpi, dwa nie placze, tylko krzyczy wkurzona, że jej ktoś w oku śmie grzebać jak my sie cysie śnią.
Chłop mi wstydu narobił, bo powiedział że przemywamy młodemu oczy Oceniseptem pomylilo mu sie z Homeopticiem, ale mina baby becenna
Ypra - trzymam kciuki za małego, na pewno będzie dobrze
Żelka - ważne że coś mu świtało, mój to by na bank w ogóle żadnej nazwy nie powtórzył. Wie tylko że do kąpieli jest Mustela.
A my wczoraj byliśmy na szczepieniu. Mikołaj wreszcie przystopował przybieranie na wadze i jak do tej pory tył średnio 300 gr tygodniowo tak teraz w półtora tygodnia przybrał 200 tylko. Zamknięcie lodówki zdecydowanie pomogło.
Oczywiście rozbroił i lekarkę i pielęgniarę ze smakiem zajadając szczepionkę rota. A potem całkiem je rozłożył na łopatki jak po tym aperitifie się dossał do cyca i mało brakowało a uciągnąłby przez stanik i bluzkę. Alem się nad nim ulitowała i dostał gołego cycka. W tym czasie pielęgniara wkłuła się z zastrzykiem - cóż to był za wrzask, łomatko. Trwało jakieś 3 sekundy po czym w spokoju dalej zajadał. Łakomczuch jeden.
Na razie gorączki nie ma i żadnych innych wysypek czy tam opuchlizny nie zauważyłam. Marudny był wczoraj nieziemsko ale ma tak od niedzieli więc żadna różnica.
Żelka - ważne że coś mu świtało, mój to by na bank w ogóle żadnej nazwy nie powtórzył. Wie tylko że do kąpieli jest Mustela.
A my wczoraj byliśmy na szczepieniu. Mikołaj wreszcie przystopował przybieranie na wadze i jak do tej pory tył średnio 300 gr tygodniowo tak teraz w półtora tygodnia przybrał 200 tylko. Zamknięcie lodówki zdecydowanie pomogło.
Oczywiście rozbroił i lekarkę i pielęgniarę ze smakiem zajadając szczepionkę rota. A potem całkiem je rozłożył na łopatki jak po tym aperitifie się dossał do cyca i mało brakowało a uciągnąłby przez stanik i bluzkę. Alem się nad nim ulitowała i dostał gołego cycka. W tym czasie pielęgniara wkłuła się z zastrzykiem - cóż to był za wrzask, łomatko. Trwało jakieś 3 sekundy po czym w spokoju dalej zajadał. Łakomczuch jeden.
Na razie gorączki nie ma i żadnych innych wysypek czy tam opuchlizny nie zauważyłam. Marudny był wczoraj nieziemsko ale ma tak od niedzieli więc żadna różnica.
Ostatnia edycja:
basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
Ypra trzymam kciuki, żeby przepuklina sama się wchłonęła. Będzie dobrze
Żelka ale się uśmiałam z tego Octaniseptu, ale mój to i nawet tego by nie powtórzył, czasem jak go proszę, żeby odciągnął małej glutki z nosa to mówi, nie bo mnie nie będzie lubiła, twierdzi, że od męczenia Młodej jestem ja, on może co najwyżej zmieniać pieluszki bo Młoda uwielbia leżeć z gołą pipcią na wierzchu:-).
Żelka ale się uśmiałam z tego Octaniseptu, ale mój to i nawet tego by nie powtórzył, czasem jak go proszę, żeby odciągnął małej glutki z nosa to mówi, nie bo mnie nie będzie lubiła, twierdzi, że od męczenia Młodej jestem ja, on może co najwyżej zmieniać pieluszki bo Młoda uwielbia leżeć z gołą pipcią na wierzchu:-).
Żelka, trzymam kciuki, żeby masaże pomogły. Dziewczyny mają rację, ciesz się, że chłop chociaż nazwy kojarzy A jak jeszcze do tego pamięta, że octenisept do przemywania służy, to już całkiem rewelacja Mój chłop cokolwiek ma na myśli, to mówi zawsze "zrób mu tym czymś, no wiesz"
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
A bo ja swojego chłopa gonie do roboty przy dziecku od początku nie ma wyjścia Pielęgnuje równo ze mną, żeby mama np mogła na Harrego Pottera do kina sobie pójść - to musi wiedzieć co gdzie kiedy i ile podać
A teraz jak będe u pediatry to powiem żeby porzucała małym bo z tymi napięciami to jakaś dziwna sprawa, tyle maluszków się rehabilituje kurcze a u mnie tak naprawde nikt nic nie sprawdzał.
A teraz jak będe u pediatry to powiem żeby porzucała małym bo z tymi napięciami to jakaś dziwna sprawa, tyle maluszków się rehabilituje kurcze a u mnie tak naprawde nikt nic nie sprawdzał.
Nie chciej lepiej, żeby za dużo podrzucali, bo u nas w zależności od lekarza jest obniżone, wzmożone albo ok Pisałam właśnie Persefonie na rozwojowym jak to było. Największy problem jest w tym kraju z lekarzami, którzy to chyba od rodziców wymagają postawienia diagnozy. W mojej przychodni jak wchodzę z małym to już chyba na mnie krzywo patrzą, bo od ponad miesiąca nie daję im spokoju w kwestii kataru. Byłam już u wszystkich i żaden nie potrafi pomóc. Ostatecznie idziemy do laryngologa, może ten w końcu coś zaradzi.
reklama
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
Idzcie idzicie, nam laryngolog powiedzial "ooooooo uuuuuuuuu ooooooooooo krzywa przegroda", "ooooooooooooo chyba bedziesz u nas czestym gosciem", " oooooooooo ale w sumie to juz sie nic nie dzieje, psikac mucofluidem, moze ejszcze dlugo we nosie chrumkac" oooooooo i tacy sa lekarze w polszy ...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: