reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przepisy kulinarne kwietniówek

Ponieważ pisałyście o szarlotkach to przypomniało mi się o mojej prostej i szybkiej.
Oto przepis:

  1. 2 szklanki mąki
  2. 2 szklanki cukru
  3. 2 szklanki kaszy manny
  4. kostka masła
  5. opakowanie cukru waniliowego.
do tego jabłka - niestety nigdy nie wiem ile, biorę zawsze dużo i soczyste...

Jabłka ścieramy na grubych oczkach i przesypujemy cukrem waniliowym - będą gotowe jak puszczą soczek.

Mieszamy sypkie składniki (jeśli ktoś nie wierzy w ciasta bez proszku do pieczenia może dołożyć łyżeczkę tego specyfiku)

Do wysmarowanej tortownicy posypanej bułeczką tartą:

  • wsypujemy 1/3 ciasta
  • przekładamy połowę jabłek
  • wsypujemy 1/3 ciasta
  • przekładamy połowę jabłek
  • wsypujemy 1/3 ciasta
  • ścieramy kostkę masła (ja z lenistwa kroję plasterki)

całość do piekarnika z tego co pamiętam to dawałąm 180-200 stopni na około godzinę
 
reklama
znam ten pzrepis -jest swietny potwierdzam -pychota! ja na gotowe ciasto robie jeszcze lukier naparwde a jabłka radze skropic cytrynka maja lepszy kolor:-)
 
znam ten pzrepis -jest swietny potwierdzam -pychota! ja na gotowe ciasto robie jeszcze lukier naparwde a jabłka radze skropic cytrynka maja lepszy kolor:-)
Do bry pomysł z tą cytrynką... a z lukrem też muszę spróbować bo brzmi apetycznie :D

A tak w ogóle to wychodzi za każdym razem i nie ma co się popsuć więc ciasto idealne :D
 
O tą szarlotkę ostatnio robiłam z synem.Pychotka.Łatwizna,czterolatek potrafi;-)Jeszcze tylko szczypta cynamonu:-D
 
Co do szarlotki to zgadzam sie z dziewczynami:tak: ja ja uwielbiam na cieplo!!!Chociaz na zimno tez jest dobra.Zawsze z mamuska ja robilam i rzeczywiscie to chyba najprostsze ciasto i najszybsze do zrobienia:-)
 
Ja uwielbiam szarlotkę od Biklego, ale nie trafiłam dotąd na przepis który by taką pozwolił mi upiec (chodzi o ciasto). U mnie dodatkowo ważne by było bez mleka, śmietany bo moje strasze dziecię bezmleczne.

Nieśmiało zaproponuję sprawdzony przepis w/g którego sama piekę.
Dodam, że dziecku smakuje, aczkolwiek dziecko bezę z ciasta wywala ;)
 
Nakupiłam ostatnio agrestu i całkiem nie miałam pomysłu jakie ciasto upiec. Jedyne agrestowe jakie znam to pleśniak, ale kakao w mojej diecie jest wyeliminowane i ciasto odpadło.
Ale przypomniałam sobie o przepisie na kruche ciasto z kwaśnymi owocami mojej sąsiadki. Nie piekłam go chyba z 6 lat. Ciasto właśnie siedzi w piekarniku, a Julka póki co śpi :)

1 kostka margaryny (Kasia)
5 jaj
2 szkl.mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy

1 szkl.cukru
1 czerwony kisiel (proszek)
owoce (rabarbar albo agrest)

Margarynę, żółtka, mąkę z proszkiem i cukier waniliowy zagnieść. Ciasto będzie lekko lepkie i nie odchodzi od ręki.

Podzielić je na 2 części. Jedną rozłożyć na blasze (palcami - cieńka warstwa) drugą część włożyć w woreczku do zamrażalnika na 1 godz.

Owoce przebrać umyć ( jeśli jest to rabarbar - przelać wrzatekiem). Kulki agrestu podzielić na połówki. Wyłożyć na ciasto.

Białko ubić na sztywno, wsypać cukier i kisiel. Pianę wyłożyć na owoce.

Wyjąc z zamrażalnika ciasto i zetrzeć je na tarce na warstwę piany.

Piec ok 45min w temp.170 st. Wstawiamy do gorącego piekarnika.
 
Pozwolę sobie podrzucić Wam przepis na kotleciki z jajek. Fajna odmiana czasem od mięsa, łatwe w przygotowaniu i pyyszne :tak:
Ja właśnie wczoraj na obiadokolację robiłam.

  • 6 jajek ugotowanych na twardo
  • 1 jajko surowe
  • 1 cebula
  • 1 łyżka siekanej natki pietruszki
  • mleko
  • 2-3 czerstwe bułki (choć robiłam już z normalnych, świeżych)
Cebulę drobno posiekać i usmażyć na rumiano. Odsączyć.
Bułki namoczyć w mleku. Odcisnąć. i zmielić w maszynce razem z ugotowanymi jajkami i cebulą.
Powstałą pastę wymieszać z surowym jajkiem i posiekaną natką pietruszki.
Doprawić solą, pieprzem.
Uformować kotleciki, obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na rozgrzanym tłuszczu na rumiano.

Jesli któraś się skusi, życzę smacznego!
(u mnie tak się tym zajadamy, że robię podwójną porcję, starcza na 2 dni ;-))
 
reklama
Do góry