reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

reklama
wiadomo jak to jest jednemu dzieciakowi coś zaszkodzi jak mama zje innemu nie, ja jadłam smażone i różne rzeczy i nic, a moja ciotka, karmiła i jadła fasole kapuste i też nic, ja akurat takich eksperymentów nie robiłam ;-)
 
Póki co to młoda nawet solidna drzemke sobie strzeliła więc chyba zacznę regularnie sobie drinkowac kawke na obudzenie z rana:-D Karmi kilka też już wypiłam:-D
 
katerinka to fakt, że cycusie w porządnym staniku wyglądają lepiej no i kobitka się lepiej czuje, ja przed porodem wybrałam się do barfiterki, która dobrała mi biustonosz, ja miałam 75B, a okazało się że powinnam nosić 70E :szok: co prawda za stanik zapłaciłam 170 zł, ale byłam bardzo zadowolona jak karmiłam. Warto zainwestować w dobry biustonosz, lepiej mieć kilka ale dobrych niż całą szufladę chińskiego badziewa! moja mam pracuje w branży bieliźniarskiej więc mam dostęp do polskich i po okazyjnych cenach :-)
 
Z żalem muszę przyznać że nie karmię piersią, starałam się od początku bardzo mimo bólu dzielnie przystawiałąm małego do cyca, on pięknie jadł ale zaraz płakał i po chwili znów chciał jeść, (dodam że byłam na diecie dla mam karmiących chude gotowane mięsko, bez przypraw itd) po 3 dniach ciągłego płaczu dałam mu mm zjadł wszystko i był spokojny, cycki bolały bo podczas płaczu strasznie je pogryzł, więc ściągałam mleko i dawałam z butli i 2-3 razy dziennie dokarmiałam, po 2 tyg kiedy myślałam żeby już dać sobie spokój z odciąganiem bo mleka było coraz mniej jednak spróbowałam przystawić małego i udało się zaczął jeść, mleko wróciło i to w ilości dla wojska:-D zaczęłam jeść normalnie prawie wszystko i nie było żadnych bóli, kolek i gazów, udało mi się karmić do końca stycznia potem Wojtek znów chciał cyca co chwile i wróciły bolące popękane brodawki ale dałam rade. Niestety kupiłam sobie wkładki laktacyjne z Rossmana Babydream i to był błąd piersi jakby się poodparzały były czerwone, całe w pęcherzykach i tak strasznie szczypały że wyłam z bólu dotknięcie palcem sprawiało że miałam łzy w oczach a co dopiero karmienie,jak pęcherze zeszły to zrobiły się strupki, potem skóra zaczęła złazić no poprostu masakra. Najgorsze było to że Wojtuś za chiny nie chciał butelki mimo iż jadł z niej na początku to teraz się darł w niebogłosy aż ochrypł, w męczarniach ale jadł po trochu, do piersi przysysał się jakby z tydzień nie jadł, niestety albo oprócz mleka leciała krew, albo odpadała skóra , musiałam przestać dawać cyca żeby nie mieszać mu w główce raz wrzaski przy butelce raz cyc, żal mi było strasznie do tej pory źle się czuje z tym że nie walczyłam dalej ale wtedy kiedy tak strasznie płakał z głodu wolałam by się najadał mm, niestety moje mleko jak szybko się pojawiło tak szybko znikło:-( Najwazniejsze że maluszek przyzwyczaił się do butli, najada się i jest szczęśliwy.

Przepraszam że tak strasznie nudze ale nie miałam komu się wyżalić tylko moja mama mnie rozumie a tak naokoło słyszałam że d..a ze mnie nie matka że sama karmić nie potrafiłam i ze specjalnie daje butelke dla wygody:-(
 
katarek olej wszystkich, to tylko i wyłącznie twoja decyzja, to ty jesteś mamą i wiesz co najlepsze dla twojej dzidzi :tak: ja karmiłam około 8 tygodni i przeszłam na MM bo nie mogłam patrzeć jak moje dziecko się pręży i płacze całą noc nietolerancja laktozy :crazy: choć dookoła też słyszałam różne komentarze, aby to wytrzymać, bo po 3 miesiącu minie itp. Teraz karmię MM i mała i ja szczęśliwe :-) co do wkładek z Rosmana to ja byłam bardzo zadowolona :-)
 
katarek przeżyłaś horror, współczuje tego bólu, ja też miałm n apoczątku strasznie zmasakrowane brodawki i wyłam jak mała się miała przyssać, ale to co Ty przeszłaś to jakis hardkor, co to się stało??, ja do tej pory używam tych wkładek i bardzo mi odpowiadają, może masz uczulenie na jakiś ich składnik, a może to jakieś grzybicze sprawy były...to straszne, że się matki dołuje tymi stwierdzeniami, że jak nie karmią cycem to sa do d..y, nigdy nie przeszłoby mi do głowy tak o kimś pomyśleć, pomimo, że sama karmię, to bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe, nie dobieraj sobie czasem tego do głowy:no:
 
wiadomo że różnie bywa z wkładkami jak i z pampersami każda skóra reaguje inaczej, zawsze używałam wkładek Bellamama i było oki, tych użyłam bo akurat teściową prosiłam żeby kupiła wkładki jak bedzie w sklepie i kupiła te:wściekła/y: mąż się śmieje że ma jakąs złą ręke do zakupów małemu kupiła pieluszki Happy i mu doopke odparzyło potem te wkładki, ach tesciowe;-) a teść to mówi że specjalnie takie kupuje żeby jej więcej nie prosić:-D
 
reklama
katarek aż mnie zabolało jak czytałam co pisałaś... ja tez walczyłam z bólem i krwią przez 2 miesiące, ale to co Ty opowiadasz to już hard core!! Współczuję Ci strasznie!! Nie wiem jak ktoś może mowić że sie zrezygnowąlo z piersi dla wygody? Nie wiem jaka w tym wygoda że trzeba butle przygotowywać, mleko kupować itp itd. U na snie ma żadnych głupich komentazy i podziałów jesli chodzi o karmienie. Wszystkie jesteśmy cudownymi mamusiami!!!
 
Do góry