reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

Olica, będę wdzięczna za odpowiedź.
Pracuję od niespełna 3 miesięcy. Do porodu zostały 4. Zatem wyliczą mi urlop z 7 miesięcy (rozumiem, że jeżeli będę na zwolnieniu, to staż pracy się liczy?). Czy też będą chcieli to wyliczyć na podstawie poprzedniego okresu zatrudnienia??
Z góry dzięki za odpowiedź;-)






Niebardzo rozumiem twoje pytanie, ale spróbuję odpowiedzieć :-)
Rozumiem, że masz umowę przedłużoną do dnia porodu.

W poprzedniej pracy pewnie Ci zapłacili ekwiwalent za niewykorzystany urlop o ile miałaś niewykorzystany, albo poprostu go wykorzystałaś.
Musiałabym wiedzieć ile wykorzystalas urlopu u poprzedniego pracodawcy i czy to byl urlop zaległy za 2008 rok czy aktualny za 2009?

U obecnego pracodawcy gdybyś pracowała od stycznia 2009 będzie Ci się należał urlop za tyle miesięcy ile jesteś zatrudniona.
Jesli to będzie faktycznie 7 miesięcy to należy Ci się:
- przy wymiarze 20 dni urlopu- należne 12 dni urlopu
- przy wymiarze 26 dni urlopu-należne 16 dni urlopu
Oczywiście przy założeniu, że u tego pracodawcy jeszcze nie korzystałaś z urlopu.

Każdy ma prawo chorowac i wlicza się to do stażu :-)
 
reklama
hej Olica mam pytanie jestem na L4 od momentu jak dowiedziałam sie tylko o ciaży a to było w jakimś 4 tygodniu.... Lekarz od razu wystawił mi L4 no ale nie wystawił zadnego zaswiadczenia o ciąży...Do zakładu pracy zanosze tylko L4-co 3 tygodnie...Wypłacac pieniażki bedzie mi ZUS (narazie jeszcze nie dostałam bo szefowa zawaliła i mje L4 za pozno do kadr oddała wiec teraz czekam).Prosze napisz mi czy ZUS bedzie wypłacał mi 100% czy m,oże 80%...
z góry dziekuje...
 
hej Olica mam pytanie jestem na L4 od momentu jak dowiedziałam sie tylko o ciaży a to było w jakimś 4 tygodniu.... Lekarz od razu wystawił mi L4 no ale nie wystawił zadnego zaswiadczenia o ciąży...Do zakładu pracy zanosze tylko L4-co 3 tygodnie...Wypłacac pieniażki bedzie mi ZUS (narazie jeszcze nie dostałam bo szefowa zawaliła i mje L4 za pozno do kadr oddała wiec teraz czekam).Prosze napisz mi czy ZUS bedzie wypłacał mi 100% czy m,oże 80%...
z góry dziekuje...

Jersli na L4 jest kod literowy B to powinna wypłacić ci 100 %. Bo ten kod oznacza ciaże, a L4 w ciazy jest bewzględnie 100 procentowe.
Tylko zwykle L4 jest 80% jak nie ma ciąży i np chorujesz na angine itp.
Ja mimo kodu B na L4, ktore bys mi przyniosla kazalabym Ci przyniesc zaswiadczenie od lekarza o ciązy (ale kazalabym ci odrazu a nie po 4 miesiącach), no ale lepiej pozno niz wcale) :-)
 
dzieki za odpowiedz czyli jak dostane kolejne L4 to musze sprawdzic ten kod no i moze chociaż teraz poprosze lekarza o wypisanie takiego zaswiadczenia i oddam je w zakładzie pracy zeby pozniej mnie nie wzywali-lepiej sie zabezpieczyc prawda??
 
Olica, faktycznie wyraziłam się nieprecyzyjnie:) Przepraszam, zasugerowałam się poprzednimi postami, gdzie była mowa o urlopie.. macierzyńskim i o ten mi chodzi. Napisałaś, że kwotę należną wylicza się na podstawie średniej z 12 ostatnich miesięcy, ja będę zatrudniona niepełna 7. I czy potencjalne zwolnienia lekarskie włączają się do okresu zatrudnienia?
Przepraszam za zamieszanie:-)





 
A ja mam pytanko, takie podstawowe, ale spotkalam sie z rozbieżnymi informacjami. Chodzi mi o legitymacje ubezpieczeniowa. Jak dlugo jest wazna od momentu podbicia? Co jaki czas trzeba ja podbijac? Kiedys bylo co pol roku, ja slyszalam ze co 2 miesiace lub co miesiac. Jak to jest? Ostatnio mialam podbita 27maja.
Wazne to dla mnie, bo ja za kazdym razem musze ja wysylac do Warszawy i zanim ja odesla to mija tydzien...
 
dzieki za odpowiedz wzywali-lepiej sie zabezpieczyc prawda??
Prawda :-) Niby nadgorliwosc gorsza od faszyzmu, ale lepiej byc nadgorliwym niz sie potem prosić o coś.

Olica, faktycznie wyraziłam się nieprecyzyjnie:) Napisałaś, że kwotę należną wylicza się na podstawie średniej z 12 ostatnich miesięcy, ja będę zatrudniona niepełna 7. I czy potencjalne zwolnienia lekarskie włączają się do okresu zatrudnienia?
Przepraszam za zamieszanie:-)

http://www.suwaczki.com/

AAA no to zmienia postac rzeczy. Obliczą Ci średnią z 7 miesięcy. Taki jest twoj przypadek. L4 wlicza się do stażu.

A ja mam pytanko, takie podstawowe, ale spotkalam sie z rozbieżnymi informacjami. Chodzi mi o legitymacje ubezpieczeniowa. Jak dlugo jest wazna od momentu podbicia? Co jaki czas trzeba ja podbijac? Kiedys bylo co pol roku, ja slyszalam ze co 2 miesiace lub co miesiac. Jak to jest? Ostatnio mialam podbita 27maja.
Wazne to dla mnie, bo ja za kazdym razem musze ja wysylac do Warszawy i zanim ja odesla to mija tydzien...

Legitymacja teraz ma byc podbijana co miesiąc.
Niestety takie weszly przepisy i lekarz moze ci odmowic wizyty jak legitka bedzie podbita ostatnio np 2 miesiace temu.

Niektorzy lekarze tego nie sprawdzaja, ale jak znajdzie sie upierdliwiec to ci odmowi.

Jak masz "normalną" kadrową to poproś żeby ci wbiła pieczątkę i obok się podpisala a ty sama sobie wpiszesz date jak bedziesz potrzebowac akurat isc do lekarza.
 
Dziekuje OLICA :)
Ja mojej kadrowej na oczy nie widzialam, a jedynie przez maile korespondowalam, nie wiem, czy pojdzie mi na reke...Ale sprobuje. Najgorsze, ze choroby nie planuje sie i nigdy nie wiadomo kiedy legitymacja bedzie potrzebna. Teraz tak mialam. W sobote planowalm zawiezsc ja do pracy by ja kurierem wyslali do W-wy, a tu okazalo sie, ze synek mial 39,4stC i trzeba bylo gnac na dyzur swiateczy-a tam juz sprawdzaja ubezpieczenie...
Dziekuje!
 
reklama
Dzięki Olicaa:-)
Czy zamiast legitymacji nie wystarczy RMUA? Dotąd tylko tego ode mnie chcieli. I chyba tylko przy pierwszej wizycie w przychodni NFZ.




 
Do góry