reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

Dziewczyny a ja ostatnio wyczytałam w gazecie "9 miesięcy", że prawo do wynagrodzenia w okresie zwolnienia chorobowego przysługuje tylko przez 182 dni potem traci się wynagrodzenie ( nie wypłaca go ani ZUS ani pracodawca)
Słyszałyście może coś o tym ? :szok:
Ja planuję wrócić do pracy w czerwcu o ile mój gin się zgodzi ale jak któraś z was chce być na zwolnieniu do końca ciąży to chyba trzeba się zorientować jak to jest , żeby w październiku nie zostać bez pensji.
 
reklama
Dziewczyny a ja ostatnio wyczytałam w gazecie "9 miesięcy", że prawo do wynagrodzenia w okresie zwolnienia chorobowego przysługuje tylko przez 182 dni potem traci się wynagrodzenie ( nie wypłaca go ani ZUS ani pracodawca)
Słyszałyście może coś o tym ? :szok:
Ja planuję wrócić do pracy w czerwcu o ile mój gin się zgodzi ale jak któraś z was chce być na zwolnieniu do końca ciąży to chyba trzeba się zorientować jak to jest , żeby w październiku nie zostać bez pensji.
Wczesniej tak bylo, ze laski kombinowaly z jakims rehabilitacyjnym czy cos, ale teraz o ile wiem mozna cala ciaze siedziec na zwolnieniu. Od stycznie chyba to wprowadzili.
 
Dziewczyny a ja ostatnio wyczytałam w gazecie "9 miesięcy", że prawo do wynagrodzenia w okresie zwolnienia chorobowego przysługuje tylko przez 182 dni potem traci się wynagrodzenie ( nie wypłaca go ani ZUS ani pracodawca)
Słyszałyście może coś o tym ? :szok:
Ja planuję wrócić do pracy w czerwcu o ile mój gin się zgodzi ale jak któraś z was chce być na zwolnieniu do końca ciąży to chyba trzeba się zorientować jak to jest , żeby w październiku nie zostać bez pensji.
albo masz starą gazetkę, albo ktoś doinformowany pisał ten artykuł, bo teraz na l4 można być przez całą ciąże. Wcześniej było 180 dni a później trzeba było iśc na komisje i starać się o zasiłek rehabilitacyjny, który każda kobieta dostawała, więc po to żeby ograniczyć niepotrzebnie fikcyjne zasiłki to wprowadzili 270 dni chorobowego :))
 
Ja to mam pytanie co do wychowawczego....
po 1 najbardziej mnie nurtuje to ze po macierzyńskim pracodawca moze zwolnic matke odrazu jak tylko zjawi sie w pracy ... i co my matki mamy robic? dla mnie to jest chore chcesz wrocic do pracy znow aby bylo wszytsko ok a tu zonk mozesz nie miec do czego wrocic ....
po 2 slyszalam ze na wychowawczy to najpierw pracodawca musi sie zgodzic ... czy to prawda? czy musze najpierw zglaszac sie do nich aby mi udzielili zgody na wychowywanie dziecka?
paranoja co sie dzieje u nas ...

Przed powrotem z macierzynskiego złóż wniosek o obnizenie wymiaru etatu np na 3/4. Pracodawca wówczas nie moze odmówic ani Cię zwolnić w ciągu 12 miesięcy :-)
Ten przepis wszedł niedawno hihi

Art. 186 8. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy do dnia powrotu do nieobniżonego wymiaru czasu pracy, nie dłużej jednak niż przez łączny okres 12 miesięcy. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy w tym czasie jest dopuszczalne tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny a jak to jest z urlopem ? normalnie sie nam liczy 20 dni ? czy do momentu kiedy sie poszlo na zwolnienie ?

i z tego co wiem po porodzie i macierzynskim pracodawca daje wlasnie urlop z zaleglego roku i dopiero na wychowawczy mozna isc ...
tylko czy normalnie nalezy nam sie urlop? w pełnym wymiarze?
 
z tego co wiem to tak, bo przecież l4 nie likwiduje ci urlopu :)) przynajmniej moja siostra całą ciąże była na l4 a później na zasiłku rehabilitacyjnym i po macierzyńskim wybrała sobie cały urlop który jej został :))
 
Należy się 20 dni lub 26 w zalezności od stażu pracy.
Do 10 lat stażu ma się wymiar 20 dni urlopu, a powyżej 10 lat stażu pracy ma się 26 dni urlopu.
Jak idziesz na L4 to i tak urlop ci się liczy.

Podam Wam to na moim przykładzie:
Za 2009 rok należy mi się 20 dni urlopu.
W tym roku jeszcze nie wykorzystałam ani jednego dnia, bo miałam jeszcze zaległy za 2008.
Więc mam 20 dni urlopu (to jest wymiar na cały rok).
Gdybym np teraz odchodziła z pracy z końcem maja to nikt mi nie da 20 dni urlopu zanim odejdę, tylko proporcjonalnie tyle ile się należy za przepracowanie od stycznia do maja (czyli 9 dni).
Resztę czyli 11 dni jest do wykorzystania w następnej firmie.

Zakładając, że normalnie zostaję w firmie. Od 13-24 lipca idę na 10 dni urlopu, wieć z tych 20-stu zostanie mi 10.
Potem pójdę na L4 więc te 10 dni przejdzie mi na 2010 rok.
Od stycznia 2010 zacznie mi przybywac nowego urlopu + te 10 dni zaległego.
Teoretycznie jak wrócę w maju do pracy to wykorzystam zaległe 10 dni i mogę pracować dalej, a jak któraś z was idzie na wychowawczy to wybieracie ten zaległy i cały nowy za 2010 rok i dopiero leci wam urlop wychowawczy.
 
reklama
Dziewczyny czy któraś z Was orientuje się jak to jest dokładnie z umowami na czas określony? Jestem w nieco innej sytuacji tzn. mam jedna umowę na pełen etat na czas nieokreslony ale dorabiałam sobie na pół etetu w drugim zakładzie i tam juz miałam umowę na czas okreslony do końca sierpnia i przedłużaną od 3-ch lat na każdy kolejny rok. No i teraz zastanawiam się czy z racji tej umowy zostanie mi ona przedłuzona do czasu porodu czy zostanie mi tylko kasa z jednego źródła? Nie ma co ukrywac ale szkoda tej dodatkowej wypłaty.
 
Do góry