reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

A jak jest z macierzynski? Z platnoscia? Tak samo jak z L4? Srednia z wynagrodzenia+ premii, czy tylko gole wynagrodzenie?
Macierzyński to tak samo jak L4 czyli 100% tak jak w ciąży.Ale co do premii to się nie orientuje :sorry2:popytaj w pracy koleżanek albo najlepiej kogoś z księgowości, w każdej pracy może być inaczej i trzeba być czujnym :-)
 
reklama
problem w tym, ze nie mam kogo spytac...Najwyzej pozniej, blizej porodu wysle maila do kadrowej :). Moje wynagrodzenie jest kiepskie, ale jak dolozy sie srednia z premi to juz niezle :)
 
dziewczyny, wyjaśnijcie mi jeszcze raz- jak idę na zwolnienie do końca ciązy, to do porodu dostaję 100% wynagrodzenia? a potem przez te 20 tygodni 80%. Dobrze kombinuje, czy coś pomyliłam?? i czy żeby dostawać kasę przez te 20 tygodni, to muszę być zatrudniona pół roku? bo mi niestety nie wyjdzie tyle, i sie zastanawiam, czy zostanę bez kasy.... i czy jest jakaś różnica jeśli jestem zatrudniona na czas określony, i umowa kończy mi sie miesiąc przed porodem? wiem, ze zwolnićmnie nie mogą, ale czy kasę z zusu dostanę?
 
jeśli kończy ci się umowa to przedłużą ci do daty porodu, ale co do zasiłku macierzyńskiego to ja wiem że składki trzeba odprowadzać przynajmniej pół roku przed macierzyńskim, więc jeśli tyle nie masz to nie należy ci się zasiłek :(( ja przeczytałam już chyba wszystko gdzie co się należy, bo obecnie nie pracuje więc nie będę mieć ani zasiłku macierzyńskiego, ani wychowawczego więc planuje pół roku po urodzeniu zostawić dzieciaczka w domu a sama do pracy :(( jeśli nie przepracowałaś pół roku to nawet później nie dostaniesz zasiłku dla bezrobotnych :(( takie jest polskie zaplecze socjalne :((
 
jeśli kończy ci się umowa to przedłużą ci do daty porodu, ale co do zasiłku macierzyńskiego to ja wiem że składki trzeba odprowadzać przynajmniej pół roku przed macierzyńskim, więc jeśli tyle nie masz to nie należy ci się zasiłek :(( ja przeczytałam już chyba wszystko gdzie co się należy, bo obecnie nie pracuje więc nie będę mieć ani zasiłku macierzyńskiego, ani wychowawczego więc planuje pół roku po urodzeniu zostawić dzieciaczka w domu a sama do pracy :(( jeśli nie przepracowałaś pół roku to nawet później nie dostaniesz zasiłku dla bezrobotnych :(( takie jest polskie zaplecze socjalne :((


ale ja czytalam ze wychowawcze to nalezy sie gdy laczny staz pracy wynosci co najmniej pol roku i wlicza sie nawet zasilek bezrobotnych
 
może i tak jest że się należy urlop wychowawczy, ale co do pieniążków za niego to jest śmieszne, bo kto dzisiaj ma mniejszy dochód niż 504 zł na rękę na osobę. Przecież zwykle w małżeństwie pracują dwie osoby i mają przynajmniej najniższą i jak to się podzieli na 3 to już się to przekracza :(( u mnie pracuje tylko mąż a w tamtym roku ja pracowałam 6 miesięcy, więc jak nam wezmą zarobki z poprzedniego roku to nic się nie będzie należało :((
 
a ja dziś podpytałam księgową, i powiedziała, że zasiłek macierzyński należy się bez względu na to ile się pracuje! Kiedyś było, że trzeba być zatrudnionym minimum 6 mcy, aby go dostać, ale teraz przepisy sie zmieniły, i muszą upłynąć minimum 31 dni od zatrudnienia, i można sobie iść na zwolnienie, a potem na macierzyński. Oczywiście to trochę nierealne, bo zaraz by zus wpadł z kontrolą:) Nie za bardzo rozumiem też o co chodzi z tym 504 zł? przecież macierzyński dostajesz albo 80 albo 100% wynagrodzenia, bez względu ile osób w rodzinie pracuje i jaki masz dochód.
 
a ja dziś podpytałam księgową, i powiedziała, że zasiłek macierzyński należy się bez względu na to ile się pracuje! Kiedyś było, że trzeba być zatrudnionym minimum 6 mcy, aby go dostać, ale teraz przepisy sie zmieniły, i muszą upłynąć minimum 31 dni od zatrudnienia, i można sobie iść na zwolnienie, a potem na macierzyński. Oczywiście to trochę nierealne, bo zaraz by zus wpadł z kontrolą:) Nie za bardzo rozumiem też o co chodzi z tym 504 zł? przecież macierzyński dostajesz albo 80 albo 100% wynagrodzenia, bez względu ile osób w rodzinie pracuje i jaki masz dochód.


macierzynski masz 100% tak jakbys byla dalej na zwolnieniu a te 504 to jest granica jakiej nie mozesz przekroczyc by moc miec platne wychowawcze! ;]
 
reklama
Do góry