Ale może przynajmniej wybierze jakąś łatwiejszą trasę albo nie będzie ze mną tak długo jeździł.Wiem,że egzamin to egzamin i jak się nie umie jeździć albo popełni się jakiś karygodny błąd to się obleje bez względu w jakim się jest stanie.Jak będzie jakis upierdliwy egzaminator to może się doczepić do wszystkiego.........ale jak na razie jestem dobrej myśli