Cześć dziewczyny, mam takie pytanie czy któraś z Was zdecydowała się na powrót do karmienia piersią po miesiącu ? Córka miała od dłuższego czasu bunt na karmienie piersią, wolała butelkę więc od miesiąca karmię ją mm, do niedawna jeszcze zostawiłam nocne karmienia piersią gdy się budziła więc wiem że pokarm mi nie zanikł ale od 2 tygodni córka nie chce jeść mm, wygina się i płacze, a jeszcze jak obok niej leżę albo biorę do karmienia to łka i szuka piersi a mi się serce łamie jak to widzę. Do pracy powrót mam w listopadzie a pracuję po 12h z dniami wolnymi w tygodniu i nie wiem czy mam wrócić do całkowitego karmienia piersią, czy takie zachowanie przejdzie córce i mam dawać jej tą pierś jako formę uspokojenia czy w ogóle konsekwentnie dawać tylko butelkę ? Nawet jak bym chciała wrócić do karmienia to nie wiem jak się za to zabrać żeby znowu mieć wystarczającą ilość pokarmu i czy jest sens tak mieszać córce w głowie ? Czy któraś miała podobną sytuację i dylemat ?
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 25 292
Cześć dziewczyny, mam takie pytanie czy któraś z Was zdecydowała się na powrót do karmienia piersią po miesiącu ? Córka miała od dłuższego czasu bunt na karmienie piersią, wolała butelkę więc od miesiąca karmię ją mm, do niedawna jeszcze zostawiłam nocne karmienia piersią gdy się budziła więc wiem że pokarm mi nie zanikł ale od 2 tygodni córka nie chce jeść mm, wygina się i płacze, a jeszcze jak obok niej leżę albo biorę do karmienia to łka i szuka piersi a mi się serce łamie jak to widzę. Do pracy powrót mam w listopadzie a pracuję po 12h z dniami wolnymi w tygodniu i nie wiem czy mam wrócić do całkowitego karmienia piersią, czy takie zachowanie przejdzie córce i mam dawać jej tą pierś jako formę uspokojenia czy w ogóle konsekwentnie dawać tylko butelkę ? Nawet jak bym chciała wrócić do karmienia to nie wiem jak się za to zabrać żeby znowu mieć wystarczającą ilość pokarmu i czy jest sens tak mieszać córce w głowie ? Czy któraś miała podobną sytuację i dylemat ?
Tylko że córka ma już skończone 6 miesięcy i nie wiem czy jest sens na takim etapie wracać do karmienia piersią
To jest wyłącznie Twoja decyzja. Czy jest sens? No dla mnie np. by był bo ja jestem pro KP, ale jak ktoś nie to by dla niego sensu nie miało.
Generalnie to nie będzie tak, że dziecko sobie possie od czasu do czasu i wrócisz do KP - to jest ogrom ciężkiej pracy. Na pewno nie samemu, ale z CDL. Najlepiej taką, która ma doświadczenie z mamami adopcyjnymi (tak, można karmić piersią nie swoje biologiczne dziecko). Musisz poza karmieniem bezpośrednim z piersi mieć stałe sesje z laktatorem również w nocy. Do tego, najlepiej dziecko było by karmić kubeczkiem i systemem SNS, a butelkę/smoczki wywalić. Wprowadzić też dużo skin2skin.
Także przemyśl czy jesteś wstanie nawet nie 100%, ale w 200% wasz dzień poświęcić karmieniu.
To jest wyłącznie Twoja decyzja. Czy jest sens? No dla mnie np. by był bo ja jestem pro KP, ale jak ktoś nie to by dla niego sensu nie miało.
Generalnie to nie będzie tak, że dziecko sobie possie od czasu do czasu i wrócisz do KP - to jest ogrom ciężkiej pracy. Na pewno nie samemu, ale z CDL. Najlepiej taką, która ma doświadczenie z mamami adopcyjnymi (tak, można karmić piersią nie swoje biologiczne dziecko). Musisz poza karmieniem bezpośrednim z piersi mieć stałe sesje z laktatorem również w nocy. Do tego, najlepiej dziecko było by karmić kubeczkiem i systemem SNS, a butelkę/smoczki wywalić. Wprowadzić też dużo skin2skin.
Także przemyśl czy jesteś wstanie nawet nie 100%, ale w 200% wasz dzień poświęcić karmieniu.
Utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jestem w stanie fizycznie tego zrobić, tylko nie wiem czy dobrze robię bo jak córka szuka piersi to jej daje i ssie ją bo jeszcze trochę pokarmu mam ale jak widzi że to ją nie zaspokaja to się odrywa ale nie płacze z tego powodu. Mam tak dalej robić dopóki ona chce czy lepiej w ogóle jej tej piersi nie dawać ?
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 25 292
Utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jestem w stanie fizycznie tego zrobić, tylko nie wiem czy dobrze robię bo jak córka szuka piersi to jej daje i ssie ją bo jeszcze trochę pokarmu mam ale jak widzi że to ją nie zaspokaja to się odrywa ale nie płacze z tego powodu. Mam tak dalej robić dopóki ona chce czy lepiej w ogóle jej tej piersi nie dawać ?
Możesz jej dawać bo pewnie tak się uspokaja. Więc ogólnie nie ma nic w tym złego.
Pytanie czy potem jak wrócisz do pracy na dość długo poza domem czy jej opiekunowi nie będzie trudniej zrozumieć różne emocje (okres 12 miesięcy jest dla dziecka bardzo trudny i bez pracy matki)
Mam nadzieję że do tego momentu córka nie będzie chciała piersi a problemy z karmieniem butelką miną, bo córka je chętnie mleko ale ciągle się wygina i płacze, tak jakby łykała za dużo powietrza, ten sam problem miałam przy karmieniu piersią
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 25 292
Mam nadzieję że do tego momentu córka nie będzie chciała piersi a problemy z karmieniem butelką miną, bo córka je chętnie mleko ale ciągle się wygina i płacze, tak jakby łykała za dużo powietrza, ten sam problem miałam przy karmieniu piersią
Po roku dziecko nie musi pić żadnego mleka - ani matki, ani mm, ani krowiego itd.
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 7 323
Ale my już miesiąc temu mówilysmy Ci, zebys się skonsultowała z porządną cdl.Utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jestem w stanie fizycznie tego zrobić, tylko nie wiem czy dobrze robię bo jak córka szuka piersi to jej daje i ssie ją bo jeszcze trochę pokarmu mam ale jak widzi że to ją nie zaspokaja to się odrywa ale nie płacze z tego powodu. Mam tak dalej robić dopóki ona chce czy lepiej w ogóle jej tej piersi nie dawać ?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 78
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 29
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: