To nie jest tak, że córka nie chce pić z butelki. Piła moje odciągane mleko i modyfikowane i było dobrze co 3h piła 120, 150ml mleka ale od 2 tygodni zaczął się problem. Po 8h przerwie w nocy wypija 90-100ml i to z przerwami, albo je na raty. Próbowałam wydłużać godziny karmienia ale jest to samo. Zmieniałam przepływ na mniejszy ale tylko się męczyła, próbowałam podać rano mleko nan ( teraz pije Bebilon) ale wypiła tyle samo. Ogólnie mam problem z tym żeby w ogóle wiedzieć kiedy ona jest głodna bo nie wykazuje oznak głodu. Pogorszyło się od kiedy zaczęłam jej rozszerzać dietę a robiłam to stopniowo i nieduże ilości. Poprostu nie wiem co się stało że nagle ograniczyła picie mleka. Pije ładnie i nagle jest koniec, nieraz odpuszczam na chwilę i znowu daje i nie chce wygina się ale za 15min jak próbuję to zje i sama chce butelkę poprostu je tak na raty i schodzi 40min i nigdy nie wiem czy ona już jest najedzona czy poprostu w nią wmuszam
Podobne tematy
- guest-1713371402
- Potrzebuję porady