Czyli nikt nie ma problemów ze smokiem? No nie załamujcie mnie((
Oj smoczek to najlepszy przyjaciel Jasia musi byc w pobliżu, bo to jedyny sposób, żeby uspokoić. W nocy też jak wypadnie to zaczyęyna płakać i musze mu go podtykać. Jak się zabwi to chowam gdzieś, ale jak tylko zauważy to bierze do buzi troszke possie i wyciąga a nawet wyrzuca go. Ja az tak się tym nie martwie w swoim czasie mu sie znudzi - nie bede czekac do 2 lat, ale jeszcze troszke.
Postępy:
Jaś gwizda na gwizdku
Tańczy w łóżeczku jak tylko słyszy muzykę
W końcu oddaje to co ma w rączce jeśli się go poprosi, nawet smoczka