reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienie

Aniusia38

Aktywna w BB
Dołączył(a)
30 Październik 2019
Postów
88
Hej dziewczyny muszę napisać tutaj bo nie daje rady .Wczoraj byliśmy z mężem na wizycie kontrolnej i okazało się że serduszko nie bije zatrzymało się na 7tygodniu. Jestem załamana i nie mogę w to uwierzyć bo mamy już syna prawie 2 latka a tu kolejna ciąża i niestety nie będzie rodzeństwa.Nie wiem co myśleć
 
reklama
A tak szczerze myślicie jeszcze o kolejnej ciąży?bo ja jak się dowiedziałam to już nie chciałam kolejny raz bać się że będzie tak samo jak teraz.
My jeszcze nie mamy dziecka, więc byśmy chcieli. Ale szczerze to ja jak i mój mąż obawiamy się, że będzie tak samo a to sport stres dla nas. Więc będziemy się zastanawiać jeszcze, ale jak byśmy próbowali to jeszcze tylko raz chyba.
 
reklama
Nie możecie się załamywać i być dobrej myśli wiem ,że będzie trudno ale napewno Wam się uda.Ja po rozmowie z mężem chyba jeszcze raz spróbujemy jak się nie uda to będziemy mieli tylko rozpieszczonego jedynaka.
 
Na przyszły rok może pomyślimy, ten stres musi z nas zejść związany z tym wszystkim, z wywolaniem poronienia itp bo mąż też się stresuje razem ze mną ale też bardzo mnie wspiera
 
To dobrze,że mąż Cię wspiera to najważniejsze,żebyście razem przez to przeszlimój też mnie wspiera i strasznie to przeżywa dobrze ,że mamy wspaniałych mężów.
 
A ja zaczęłam dziś plamić .Nadal Bola mnie piersi ciągle jestem senna i to najgorsze czekanie do wtorku czy naprawdę serduszko nie bije .ja już bym chciała mieć to za sobą
Ehhh... wiem jak to jest... :( Tak naprawdę to ja już jestem zmęczona tym wszystkim... U mnie to trwa już praktycznie miesiąc :(
A czy chcę następne dziecko? Oczywiście, marzę o tym żeby synek miał rodzeństwo :)
 
reklama
Do góry