reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Porody

Sandra ja tez sie boje i to strasznie ale staram sie nie myslec o tym. Ostatnio czytalam, ze 90%kobiet odczuwa bol przy porodzie, a pozostale 10% mowia dziwnym uczuciu ale nie bolu i mam nadzieje, ze ja jestem w tych 10%:D
 
reklama
Karolina, pewnie te 90% dostalo w końcu zzo, a te 10% jechało pewnie na dolarganie ;-)Ja też rodziłam Maję na dolarganie, bo w Pruszkowie wtedy (nie wiem jak teraz) nie było szans na zzo. A dolargan dostałam bardzo wcześnie, odloty były niezłe :-) ale nie czułam bólu, tylko jakieś coś dziwne. Jakby mi ktoś brzuch skręcał.
Ale pamiętam wszystko, każdą minutę
 
Małkus szwy zewnętrzne zdjeli mi dosyć szybko bo chyba w 5 dobie po porodzie ale mi jeszcze pękła szyjka i zanim w środku doszło do siebie to minął ponad miesiąc ogólnie nacinanie krocza wspominam najgorzej z tego całego porodu :-(
 
dziewczyny ja wam napisze na pocieszenie mój poród trwał 6,5 godziny przy czym bolało mnie ok 1,5 godziny 2 faza trwała 5 min. po 2 godzinach ku zdumieniu położnej poszłam powoli do łazienki, po nacięciu bolało ok 2 tyg przy siadaniu także nie każdy poród jest straszny
ps.rodziłam bez znieczulenia
 
dziewczyny ja wam napisze na pocieszenie mój poród trwał 6,5 godziny przy czym bolało mnie ok 1,5 godziny 2 faza trwała 5 min. po 2 godzinach ku zdumieniu położnej poszłam powoli do łazienki, po nacięciu bolało ok 2 tyg przy siadaniu także nie każdy poród jest straszny
ps.rodziłam bez znieczulenia
Dzieki za pocieszenie:) Jestes juz kolejna osoba, ktora mowi, ze porod nie byl taki straszny przez co ja tez sie mniej boje:-)
 
Wyczytałam coś ciekawego a jednocześnie napałającego nas optymizmem ::-)
Warto sobie uświadomić że: „PORÓD BOLI W POŁOWIE”. Załóżmy, że skurcz mięśnia macicy trwa 1 minutę.
• Jeżeli skurcze występują co 15 minut: w godzinie zegarowej mamy 4 minuty skurczu, pozostałe 56 min odpoczynku.
• Jeżeli skurcze występują co 10 minut: w godzinie zegarowej mamy 6 minut skurczu, pozostałe 54 minuty odpoczynku.
Jeżeli skurcze występują co 5 minut: w godzinie zegarowej mamy 12 minut skurczu, pozostałe 48 minut odpoczynku. Między skurczami są przerwy, czas na odpoczynek i relaks. To właśnie ten moment odpoczynku jest kluczowy w porodzie.
 
Dziewczyny! Mimo, że mój poród był taki, jaki był- to naprawdę tego bólu fizycznego się potem w ogóle nie pamięta.
Ja mogę to porównać do stresu przed pobieraniem krwi: idziesz na badanie krwi, to wiesz, że ktoś Cię ukłuje i jak przychodzi co do czego to wiesz, że trzeba i nie robisz z tego wielkiego problemu. Nawet jeśli się boisz. Chwila, moment i po sprawie. Tak samo z porodem. Przychodzi ta chwila i nie myśli się o tym, że się człowiek boi, ale o tym, żeby wszystko poszło dobrze. A dziecko jest nagrodą za cały trud ciąży i porodu.
 
agasim pięknie to napisałaś. Jak czytam Wasze relacje z porodów to zaczynam sie coraz mniej bać... ;-)
Chociaz nie powiem,że najbardziej PRZERAŻA mnie nacinanie...:szok:
 
nacięcie powinno być w trakcie skurczu też się go bałam a poczułam jedynie delikatne szczypniecie
ps. mam nadzieje, że nie przeszkadzają wam moje wpisy jeśli tak to przepraszam
 
reklama
Do góry