ja biorę jedzonko, nie wiem czy juz pisalam :] biszkopty i herbatniki, czekolade albo krowki na odniesienie cukru i energii i picie. Napoj izotoniczny, ooo o tym nie pomyslalam. Kupie. W razie co zawsze maz to wypije :]
Na szkole rodzeniapołozna mówiła też o soku bananowym i anansowym [przecierowych]. Że maja dużo mikroelementów potrzebnych przy porodzie.
Właśnie dziś zaczęłam pakować torbę. Oczywiście dzieciowe się nie zmieści, bo wsadziłam do walizki dwie paki podkładów podpaskowych, i jedna pakę podkladów na łóżko. Ale jak to wyjmę już na poporodowej to się wszytsko zmieści.
Jedzenie, aparat, ładowarki i picie mąż weźmie w plecak
Na szkole rodzeniapołozna mówiła też o soku bananowym i anansowym [przecierowych]. Że maja dużo mikroelementów potrzebnych przy porodzie.
Właśnie dziś zaczęłam pakować torbę. Oczywiście dzieciowe się nie zmieści, bo wsadziłam do walizki dwie paki podkładów podpaskowych, i jedna pakę podkladów na łóżko. Ale jak to wyjmę już na poporodowej to się wszytsko zmieści.
Jedzenie, aparat, ładowarki i picie mąż weźmie w plecak