O, nawet o tym nie wiedziałam, a ten fragment, kiedy Zawitkowski tłumaczył, co robić przy zakrztuszeniach oglądałam. Obejrzałam teraz ten drugi i wydaje mi się, że trochę za duże zamieszanie zrobili. Przynajmniej jak dla takiego laika jak ja. Nie widzę znaczących różnic. Uderzenia początkowe w plecy takie same, pani doktor potem jeszcze uciskała klatkę piersiową i nie sprawdzała pulsu. No i podała system resuscytacji 5 oddechów/30 uciśnięć (za drugim razem mówiła już o 2 oddechach, więc nie wiem właściwie, która wersja jest poprawna), a Zawitkowski chyba 2/15.
Ale fajnie, że pociągnęli temat. Boję się takich rzeczy, chyba jak każdy, kto nie miał z tym nigdy do czynienia, ale warto to wiedzieć.