reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród

Mi są znane sposoby ogólnie na rozpoczęcie się porodu, ale jako tako na wstawianie się głowki w kanał to chyba wszytskie ćwiczenia typu ruch okrężny biodrami (własnie na piłce) lub wchodzenie po schodach, spacerowanie pod górkę. Ale na mnie to nic nie działało.
Był seksik, masowanie brodawek, było spacerownie po schodach, piłka, sprzątanie. Bałam się eksperymentować jak niektóre dziewczyny z olejem rycynowym czy lewatywą.
Teraz zacznę pić jedynie herbatkę z liści malin, ale i to nie jest dowiedziony sposób na przygotowanie szyjki.


Z Julką to wypróbowalam rycynę a jakże, dwa razy, za pierwszym razem ( 2 lyzki) delikatnie mnie przeczyscilo a za drugim (150ml) musiałam zagryzc prawie kilogramem ciastek - cala noc spedzilam w wc wymiotujac i siedzac na kibelku na zmiane, ciagnelo sie to chyba ze 12 godzin...
Teraz predzej wyprobuje koktajl połoznych , jesli juz mialabym cos probowac ale to raczej blizej terminu a nie teraz, az tak mi sie nie spieszy ;-) Jesli chodzi o seksik to mamy codziennie :zawstydzona/y: wiec jakby mialo cos przyspieszyc to by juz przyspieszylo, liscie malin popijam juz od konca pazdziernika (od 35 tygodnia) 2 razy dziennie i uzywam wiesiolka, czasem lykam a czasem do srodka ;-) Lewatywa mnie nie rusza :p Masowanie brodawek tez raczej nie, zreszta mam takie tkliwe, ze nawet mezowi nie daje sie dotknąć...


Ponoć trzeba na klęczkach krecić biodrami. Teraz patrzyłam na necie to znalazłam,ze te ćwiczenia co robiłaś pomagają. W sumie nic nowego nie znalazłam.


No, ja cwicze na pilce, i podskakuje i wlasnie opieram sie i krece i w ogole rozne takie wygibasy :)


A w ogole to polecam kazdej z nas pozycje wertykalne, ja tam postaram sie podczas porodu byc aktywna :)

Wertykalne pozycje porodowe - przykłady | Poród
 
reklama
myangel - bo to powiem Ci, ze masz caly zestaw przyspieszaczy :-D

ja z Ninka nic nie przyspieszalam, a urodzila sie 10 dni przed terminem. takze chyba wszystko zalezy od dziecka.
 
myangel - bo to powiem Ci, ze masz caly zestaw przyspieszaczy :-D

ja z Ninka nic nie przyspieszalam, a urodzila sie 10 dni przed terminem. takze chyba wszystko zalezy od dziecka.
oczywiście! ja ćwiczyłam, po terminie nawet dywany prałam, seksik codziennie, kapiele ciepłe itp, nic nie dało rady, młody wyszedł i tak kiedy chciał - 7 dni po terminie;)
 
mi jakoś nie było w głowie przyspieszać.
Natomiast w szpitalu jak już byłam, to leżalam tylko do ktg, a tak to chodziłam i robiłam przysiady i trzeba przyznac, że rozwarcie poszło szybko i bezboleśnie, ale czy to dzięki temu, to nie wiem
 
W moim szpitalu na szczęście sale porodowe są jednoosobowe z prysznicem, piłkami, drabinkami i całym tym sprzętem. I położne same zachęcają do ruchu. Nie wyobrażam sobie leżeć przez cały czas. Na ostre bóle miesiączkowe zawsze najbardziej pomagał mi ruch. Od kiedy zaczęłam tuż przed miesiączką i zaraz pierwszego dnia wsiadać na rower zamiast zwijać się z bólu na kanapie, przestałam łykać tabletki przeciwbólowe.
Teraz będzie gorzej, ale mam nadzieję, że ruch też pomoże :)
 
Myangel właśnie to była jedna ze stron, które wczoraj przeglądalam.
ewa u nas jest też takie wyposażenie w szpitalu.
 
Niby mogłabym coś robić aby przyśpieszyć poród ale jakoś nie mogę... boję się że prędzej zaszkodzę małemu :/


Prawda jest taka, że jesli iles tam czynników nie zgra się ze sobą (np. delikatne rozwarcie plus skrócona szyjka, czy miekka szyjka plus nieefektywne skurcze) to mozesz sobie robić co chcesz a porodu nie przyspieszysz, nie ma czegos takiego jak domowe sposoby wywołania porodu. Niektóre rzeczy mogą lekko pomóc jak już coś zacznie sie dziać ale same porodu nie wywołają :) Najczęściej jest tak, że nawet jesli cos pozornie pomogło, bo np. jakaś kobieta wypiła olej rycynowy i po kilku godzinach zaczeły sie skurcze to te skurcze i tak by sie pewnie zaczeły, moze nie w ciagu 5 ale najblizszych 10 godzin bo wszysko inne juz i tak było do porodu gotowe :)

Za o głupotą dla mnie jest, jak widze co niektore kobiety wyczyniaja, zeby przyspieszyc porod bo od dzwigania ciezkich rzeczy to moze sie np. lozysko odkleić a to juz jes faktycznie niebezpieczne :)
 
Myśle, że zacznę próby przyśpieszenia porodu dopiero po terminie, teraz jeśli mały odczuwa potrzebę podbierania mi jeszcze jedzenia to niech sobie siedzi :)
Myangel z tymi kobietami wyczyniającymi głupoty to masz niestety rację:/ Mam znajoma, którą chciała przyśpieszyć poród i wybrała się w góry!! A co gdyby się wszystko rozkręciło jak ona w górach jest? :/ Pewnie by musieli po GOPR dzwonić, żeby ją ściągnąć w dół.
 
reklama
Myśle, że zacznę próby przyśpieszenia porodu dopiero po terminie, teraz jeśli mały odczuwa potrzebę podbierania mi jeszcze jedzenia to niech sobie siedzi :)
Myangel z tymi kobietami wyczyniającymi głupoty to masz niestety rację:/ Mam znajoma, którą chciała przyśpieszyć poród i wybrała się w góry!! A co gdyby się wszystko rozkręciło jak ona w górach jest? :/ Pewnie by musieli po GOPR dzwonić, żeby ją ściągnąć w dół.
Ja wiem, że to smieszne nie jest ale wyobrażacie sobie urodzic w górach????:-p:-p:-p
A kobiety pomysły maja nieziemskie...Ja mam wielką ochote okna umyć ale chyba sobie daruje...
 
Do góry