reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród

Wiolcia ja miałam kryzys wczoraj...Pociesze Cię, że w pierwszej ciazy przytyłam 35 kg bez zatrucia. Oczywiście wszyscy mi wspołczuli, jak schudniesz i w ogóle a ja doszłam do siebie dośc szybko tylko brzuszek został, teraz jak patrze na fotki jak Lolo miłam 3 miesiące to marze, zeby tak wyglądać po tej ciąży...I juz mi brzuch nie będzie przeszkadzał..
Ja już pomału tez nie mam bluzek...
 
reklama
Ach zapomniałabym. Moja córka doprowadza mnie do szału bo ma katar i starsznie sapie i leci jej z nosa, a ja się na nią denerwuję i strasznie mnie to drażni, na męża zresztą też warczę. Hormony ech....
moja odkąd poszła do przedszkola to często ma katar i już mnie to nie wkurza, bo sama chodzi i dmucha nosek. Za to wieczorne udawanie chorej, aby przeciągnąć póscie spać doprowadza mnie do szału i najczęściej musze ją zostawić z mężęm, bo się boję, że wybuchnę (dosłownie :D)
 
moja odkąd poszła do przedszkola to często ma katar i już mnie to nie wkurza, bo sama chodzi i dmucha nosek. Za to wieczorne udawanie chorej, aby przeciągnąć póscie spać doprowadza mnie do szału i najczęściej musze ją zostawić z mężęm, bo się boję, że wybuchnę (dosłownie :D)

Hania tez umie wysmarkać nos, ale oczywiście jak jej mówię żeby to zrobiła to się chowa. Buzia cała w smarkach, gil aż po pas. A już wczoraj to chyba robiła mi na złość, bo mówię jej że nie wezmę ją na kolana, bo mam za duży brzuszek, a ona jakby głucha pakuje mi się i uderza ręką niby to przez przypadek w mój brzuch. A mąż zamknął się w pokoju i napiera w X-boxa.
Myślałam że oszaleję.
 
Hania tez umie wysmarkać nos, ale oczywiście jak jej mówię żeby to zrobiła to się chowa. Buzia cała w smarkach, gil aż po pas. A już wczoraj to chyba robiła mi na złość, bo mówię jej że nie wezmę ją na kolana, bo mam za duży brzuszek, a ona jakby głucha pakuje mi się i uderza ręką niby to przez przypadek w mój brzuch. A mąż zamknął się w pokoju i napiera w X-boxa.
Myślałam że oszaleję.
Twoja jest młodsza, to zobaczysz, że za kilka miesięcy zacznie sama smarkac, bo wszytsko będzie chiała sama (odchył w drugą stronę!!).
Uwielbiam kiedy mój napada na X-boxa, bo wtedy Wiki go nie odstępuje na krok i muszą grac w GuiterHero!!:D Swoja droga młoda jest lepsza ode mnie ;-/

a jeszcze tak sobie pomyślałam, jest fajan seria książek "Basia i...". My mamy "basia i nowy braciszek", "Basia i przedszkole", "B. i pieniądze" oraz "B. i bałagan".
Powiem Ci, że są cudowne, i super przygotowują chyba nawet nie tylko dzieci ale i rodziców na spotkanie z rodzeństwem, przedszkolem, obowiązkami itp. Polecam dla wszystkich mam około-przedszkolnych dzieci:)
 
Mam nadzieję że wczoraj nic nie nabroiliśmy z mężem. Dzisiaj od rana już cztery razy byłam w toalecie na dwójeczce, ale nie jest to luźna biegunka.
Mała szaleje w brzuchu i co jakiś czas wali głową w szyjkę.
 
cwietka juz mi lepiej :-)
już nie będe wspominać o dolegliwościach fizycznych bo nie mam tyle czasu :p dopada mnie psychicznie ze moze ja nie jestem jeszcze gotowa szok!!! 35dni aaaaaaaaaaaaaaaa! za szybko 9 miesiecy zleciało na porodowce powiem to ja przyjde jutro bo chyba to nie jest najlepszy momet musze sobie cos kupic na pocieszenie
 
reklama
a co do objawów porodu to moja siostra wieczorem siedząc nami dzień przed terminem powiedziała ze dziś to nie urodzi bo sie za dobrze czuje a tu o 1 w nocy dostała bóli a o 7 urodziła :)
 
Do góry